Strona Glowna | Teksty | Zagadki | Kubus Puchatek | Gry Online | Filmiki | Dowcipy

Porcja dowcipow


Dziennikarka skierowana do biura w Jerozolimie zajmuje mieszkanie z oknami skierowanymi na historyczna Sciane Placzu. Kazdego dnia, kiedy spoglada przez okno, widzi starego Zyda Moska z broda energicznie sie modlacego. Poniewaz z pewnoscia jest on dobrym tematem na wywiad, dziennikarka udaje sie w poblize sciany i przedstawia sie Moskowi.
Zadaje pytanie:
- Przychodzi pan kazdego dnia do sciany, od jak dawna pan to robi i o co sie modli?
Mezczyzna odpowiada:
- Przychodze tutaj, by sie modlic kazdego dnia od 25 lat. Rano modle sie za pokoj na swiecie i za braterstwo ludzi. Ide do domu, pije filizanke herbaty, wracam i modle sie o wyeliminowanie chorob i zaraz z ziemi. I o to, co bardzo, bardzo wazne, modle sie o pokoj i zrozumienie miedzy Izraelczykami i Palestynczykami. Dziennikarka jest pod ogromnym wrazeniem.
- I jak pan czuje sie z tym, ze przychodzi tutaj kazdego dnia przez 25 lat i modli sie za te wspaniale rzeczy? - pyta.
Starszy mezczyzna odpowiada spokojnie:
- Jakbym ku*wa mowil do sciany...


Jedzie kowboj po prerii i widzi samotne drzewo. W drzewie dziuple, a wokolo dziupli slady kul, jakby ktos z karabinu maszynowego strzelal. Wydalo sie mu to ciekawie.
Podjechal bliziutko i zajrzal w dziuple. Nagle ktos chwyta kowboja za uszy i mowi:
- Ssij! Zobaczysz ze ci sie spodoba!
I z ciemnej dziupli wylania sie czlonek. Kowboj opiera sie, wrzeszczy, a ten ktos jego uszy skreca i powtarza:
- Ssij, ssij! Zobaczysz ze ci sie spodoba!
Kowboj nie wytrzymal bolu, i odessal co musial. Wyrwal sie, odskoczyl od drzewa.
Wydostal pistolety zrobil sito z drzewa wokol dziupli. Jednak zadnego ruchu nie zaobserwowal Znow podjechal do dziupli, zajrzal do wnetrza. Nagle ktos chwyta kowboja za uszy i mowi:
- Ssij! Mowilem ze ci sie spodoba!


Przyjezdza Murzyn. Na wakacje. Ze studiow z Warszawy. Do ojczyzny, stolicy Konga, Brazaville.
- Jak tam w tej Rzeczypospolitej Polskiej, M'Benga? - pyta ojciec.
- Dobrze.
- Poziom nauki zblizony do tego w Oxfordzie, gdzie poglebia swa wiedze twoj brat, M'Banga?
- Wiekszy.
- A czy biale kobiety sa nadal takie piekne, jak w latach 70., gdy ja tam pobieralem nauki?
- Oczywiscie.
- A co sadzisz o polskiej zimie?
- Ta zielona to jeszcze moze byc, ale tej bialej drugi raz moge nie przezyc.


Przeludnienie w Auschwitzu. Hans dostal rozkaz wybil po dwudziestu Zydow z kazdego baraku. Wychodzi wiec na plac, patrzy ida sobie rzadki.
Idzie wiec im na przeciw i tak co trzeciego buch kolba, jeb z trepa, ciach bagnetem. Na wieczornym apelu kapo z kazdego baraku przynosi mu liste zabitych. Patrzy na listy a tu na jednej zamiast 20, 21 nazwisk. Hans:
- Cholera jasna, zabilem niewinnego czlowieka....