Strona Glowna | Teksty | Zagadki | Kubus Puchatek | Gry Online | Filmiki | Dowcipy

Porcja dowcipow


Siedzi sobie wedkarz nad rzeka i lowi ryby. Nagle cos mu sie tak zdalo ze z daleka-daleka slyszy cichutkie "spieeerdaaaalaaaj.....". Chwile sie zastanowil... nie no wydawalo sie, nie ma co zawracac sobie tym glowy. Siedzi dalej i nagle troszeczke glosniej "spieerdaalaj...". Troche sie tym juz zdenerwowal, rozejzal sie dookola... cisza.... Nic to, lowie dalej - pomyslal... Po kilku chwilach jeszcze wyrazniejsze... "Spierdaaalaj". Zerwal sie zdenerwowany na rowne nogi... ale coz to znow cisza.... Ech, co to czlowieka na stare lata spotyka, pomyslal znow siadajac i zarzucajac wedke... No niestety znow po paru chwilach, teraz juz glosno i wyraznie slyszy "SPIERDALAJ". Zerwal sie, serce mu wali juz mial uciekac, gdy nagle zobaczyl cos dziwnego: Rzeka plynie kajakiem koles, ale zamiast wiosel ma w rekach patelnie i nimi odgarnia wode... Wedkarza to troche rozbawilo, wiec zagaduje do goscia:
- Panie, a nie wygodniej wioslami?
- SPIERDALAJ!!!


Moj dziadek ciagle narzeka, ze koszty zycia strasznie wzrosly w dzisiejszych czasach. Mowi:
- "...pamietam kiedy bylem mlody - mama mi dala 5 zlotych na zakupy, a ja wrocilem do domu z pelna reklamowka - wedliny, mleko, chleb, ser, maslo, konfitury. A teraz co?!! Wszedzie te lustra, te kamery!!"


Siedza sobie ziec i tesciowa w pokoju.
- Jakie to zycie krotkie - tesciowa zamyslila sie na glos - ledwo sie czlowiek urodzil, a tu juz umierac pora...
- Pora, pora - przytaknal ziec.


Rozmawiaja dwa bobasy w wozkach:
- Jestes zadowolony ze swojej mamy?
- W zasadzie tak, chociaz pod gorke troche zwalnia...
Maria jest bardzo pobozna. Wychodzi za maz i ma 17 dzieci. Jej maz umiera.
Dwa tygodnie pozniej ponownie wychodzi za maz i ma 22 dzieci z drugim mezem.
On umiera. Niedlugo potem ona takze umiera. Na pogrzebie ksiadz patrzy w niebo i mowi:
- Wreszcie sa razem.
Facet siedzacy w pierwszej lawce pyta:
- Przepraszam ojcze, ale ma ksiadz na mysli jej pierwszego meza czy drugiego?
Ksiadz na to:
- Mialem na mysli jej nogi.


Cwiczenia z mechaniki, student rozwiazuje zadanie na tablicy, a prowadzacy:
- No i teraz mamy klasyczny przyklad zwiazku prostytucji z muzyka. Cos tu kurwa nie gra!


Rolnik ze swoja swiezo poslubiona malzonka, wracaja z kosciola wozem ciagnionym przez kilka koni, kiedy najstarszy z koni sie potknal, rolnik powiedzial:
- Raz.
Kawalek dalej kon znow sie potknal, rolnik powiedzial:
- Dwa.
Po chwili kon potyka sie po raz trzeci, tym razem rolnik nie mowi nic, siega pod siedzenie i wyjmuje strzelbe i zabija konia. Widzac to malzonka zaczela wydzierac sie na meza:
- To bylo okropne, jak mogles to zrobic!
Rolnik na to:
- Raz.


W celi:
- Za co siedzisz?
- Za niewinnosc, a ty?
- Za morderstwo w orient ekspresie.
- Uuu niezla akcja.
- Noo, trzy noce tlumaczylem...