Dowcipy

W sklepie:
- Proszę cacao?
- Nie ma - odpowiada ekspedientka.
- Jak nie ma, jak jest - upiera się klient i wskazuje: - o, tu stoi!
- A... To kakao - wyjaśnia sklepowa. I dodaje: - To nie wie pan, że ce czyta się jak ka? Co jeszcze podać?
- Kukier!
- Mówi się "cukier"
Facet do siebie:
- O curwa ale kyrk!


Przyjacielski Niemiec, odważny Francuz, szczupły Amerykanin, niepowtarzalny Chińczyk, trzeźwy Polak i Anglik z wielkim penisem wchodzą do baru, a Żyd do nich: Wszystko na mój koszt!


Tonie okręt. Przerażeni pasażerowie proszą księdza aby odprawił mszę.
- Nie moje dzieci już nie zdążę...
- Księże, to chociaż tę najważniejszą część...
- No chyba, że tak - Zgodził się ksiądz, zdjął kapelusz i rozpoczął zbieranie ofiary.


Jest ojciec?
- Jest - odpowiada szeptem dziecko.
- To poproś go.
- Nie mogę - szepcze dziecko.
- Dlaczego?
- Bo jest zajęty - szepcze dalej.
- A mama jest?
- Jest.
- To poproś mamę.
- Nie mogę. Też jest zajęta.
- A czy oprócz mamy i taty jest jeszcze ktoś w domu?
- Tak, policja - potwierdza nadal szeptem maluch.
- No to poproś pana policjanta.
- Nie mogę, jest zajęty.
- Czy jeszcze ktoś jest w domu?
- Straż pożarna, ale pan strażak też jest zajęty.
- Powiedz mi dziecko, co oni wszyscy robią u Was w domu?
- Szukają.
- Kogo?
- Mnie...


Wrócił mąż z wędkowania i mówi do żony:
- Ty wiesz, nawet nie sądziłem, że mam takich skąpych kolegów! Jak jechaliśmy nad rzekę, to się dogadaliśmy, że ten, który złowi pierwszą rybę, stawia wódkę, a drugi - zakąskę. Siedzimy, patrzę a Michała spławik poszedł pod wodę. A on nic! U Mariusza też - jak szarpnęło, to aż się wędka zgięła. A ten siedzi i jakby nic nie widział...
- No, a ty miałeś branie?
- Nie ma głupich! Ja nawet przynęty nie zakładałem...


Do lekarza przychodzi facet z żoną.
- Panie doktorze, ja chyba jestem chory. Moja żona mnie w ogóle nie podnieca...
- Proszę, niech pan wyjdzie do poczekalni... A pani niech teraz zdejmie stanik, majtki i położy się na leżance... no dobrze, może się pani ubrać.
Woła męża.
- Niech się pan nie martwi, jest pan zupełnie zdrowy. Ona mnie też nie podnieca.


Mam nadzieję, że czytając powyższe dowcipy uśmiech pojawił się na Twojej twarzy więcej niż jeden raz. Jeśli chcesz pośmiać się trochę dłużej zapraszam do działu dowcipy. Jeśli natomiast lubisz śmiać się regularnie polecam odwiedzić stronę główną Jeja.pl i czytać znajdujące się tam cztery dowcipy, każdego dnia inne. Zacznij już teraz, bo zapomnisz :)

---------------------------------------------


Otrzymujesz dowcipy, gdyż podczas rejestracji w serwisie Jeja.pl wybrano taką opcję. W każdej chwili możesz zrezygnować z dowcipów.

Lubisz nasze dowcipy? Odwiedź nas, żebyśmy wiedzieli, że jesteś z nami! Do usłyszenia wkrótce!
Twoja Jeja.pl