Dowcipy

Putin rozmawia przez telefon... Po chwili zasłania słuchawkę ręką i mówi:
- Wezwać mi tu admirała floty północnej!
Wchodzi admirał. Putin się pyta:
- Czy mieliśmy dzisiaj jakieś straty we flocie?
- Nie - odpowiada marszałek.
- Na pewno? - upewnia się Putin. - Żaden okręt nie zatonął, żaden nie zaginął, wszystkie łodzie podwodne wypłynęły na powierzchnie?
- Na 100% - zaklina się admirał.
Putin podnosi słuchawkę.
- No to przykro mi, Obama. A4 - pudło!


W toalecie dyskoteki policjant zatrzymuje studenta w celu przeszukania. Znajduje w jego kieszeni grama, na co student mówi:
- Za każdym razem, kiedy próbuje spuścić woreczek z suszem w kiblu, on nagle pojawia się u mnie w kieszeni.
Policjant się śmieje i mówi:
- Naprawdę oczekujesz, że w to uwierzę?
- Jeśli chcesz to pokażę ci! - odparł student.
Policjant podał mu torebkę z suszem i student spłukuje ją w kiblu.
- Ok, i gdzie ona teraz jest? - pyta się policjant.
- Co? - odpowiada student.
- Narkotyki.
- Jakie narkotyki?


Dzwoni kierowca tira do szefa:
- Szefie rozjechałem psa
- Auto całe?
- Całe
- To go zakop i jedź dalej
To go zakopał, ale za chwilę znów dzwoni
- Szefie zakopałem go
- No to po co znowu dzwonisz?
- Nie wiem co z radiowozem zrobić


Paradoks menela:
Gdy menel jedzie tramwajem, to tramwaj jedzie menelem.


Przychodzi dresiarz do biblioteki:
- Poproszę jakąś książkę, nauczyciel każe mi poczytać!
Bibliotekarka patrzy na niego i widząc twarz wykazującą na IQ 60 proponuje:
- Może coś z literatury lekkiej?
- Może być ciężkie. Wozem jestem!


Ukraina. Ileś lat po wielkiej awarii w Czarnobylu. W szkole lekarka kontroluje stan uczniów.
- Jak tam wzrok?
- Nie za bardzo...
- Okularków czemu nie nosi, a?
- Noska nie mam... spadają.
- Może oprawki inne, jakieś sprytne?
- Ale uszek nie mam... to jak zahaczyć?
- No to soczewki kontaktowe!
- Siedem soczewek? Drogo trochę...


Dwóch młodych ludzi rozmawia w okopach.
- Jak się tutaj znalazłeś?
- Jestem kawalerem, lubię wojnę, więc poszedłem na ochotnika. A ty?
- Jestem żonaty, lubię spokój, więc poszedłem na ochotnika.


Ojciec piątki dzieci wygrał zabawkę w loterii. Zawołał swoje dzieciaki i spytał, które z nich powinno otrzymać prezent:
- Kto jest najbardziej posłuszny? - spytał - Kto nigdy nie pyskuje mamie? Kto robi wszystko, co każe?
Pięć głosików odpowiedziało jednocześnie:
- Dobra, tato, możesz zatrzymać zabawkę.


- Nie ma pan prawa jazdy, koła są nienapompowane, niezapięte pasy, w ręku puszka piwa.
- Do jutra!
- Co to ma znaczyć?
- Moment, panie władzo, przez telefon rozmawiam.


Jeśli chcesz pośmiać się trochę dłużej zapraszamy po losowe dowcipy na stronie głównej lub do działu dowcipy.


Dowcipy można też czytać w aplikacji Jeja.pl na smartfony i tablety z Androidem oraz na iPhone'y i iPady.

Pobierz z AppStore Pobierz z Google Play

A może interesują Cię hity z naszego serwisu wprost na Twoją skrzynkę? Raz na jakiś czas poinformujemy Cię, co z nowości zyskało popularność. Przez kilka lat udowodniliśmy, że wysyłamy tylko pożądane treści. Nie wahaj się tylko już dziś ustaw otrzymywanie hitów w ustawieniach konta na Jeja.pl

---------------------------------------------


Otrzymujesz dowcipy, gdyż podczas rejestracji w serwisie Jeja.pl wybrano taką opcję. W każdej chwili możesz zrezygnować z dowcipów.

Lubisz nasze dowcipy? Odwiedź nas, żebyśmy wiedzieli, że jesteś z nami! Do usłyszenia wkrótce!
Twoja Jeja.pl