Gajeel *_*

Z osiem na pewno.

Co ty tu robisz? Nie powinnaś go w tej chwili zabijać?

Kogo?

Kolesia na zdjęciu.

N niego zlecenia nie mam. Jeszcze.

To już masz. Pozbądź sięgo. *podaje worek pełny złotych monet*

Pozbyć się Gajeel'a? Szkoda mi go trochę..Poza tym nie wiem, czy on nie jest ode mnie dużo silniejszy.

*podaje jej cośtam super hiper mocnego* A teraz go zabij.

Ale ja go lubię :<

Złoto lubisz bardziej, prawda?

Dam sobie radę i bez złota.

*przebija jej serce*

Czemu mi to zrobiłeś?

Nieprzydatna ninja.

*wyjmuje sobie ostrze z serca i sstara się zatamować ranę* Przecież w umowie mielismy, że mogę zrezygnować z niektórych misji. A poza tym masz beznadziejnego cela, bo nie trafiłeś równo w serce.

*odcina jej głowę*

*pojawia się Śmierć i przyszywa jej głowę z powrotem* Dzięki, mamo. *Śmierć znika*

Dzięki, teściowo. Widzimy się za tydzień na herbatce :)

Do zobaczenia, nie zabijajcie się za mocno. *macha kościstą dłonią i znika*

*przebija ostrzem swe serce, a następnie odcina sobie głowę* *po chwili się regeneruje*
Teraz jesteśmy kwita.

Świetnie. Chwila, dlaczego nazwałeś moją matkę, teściową?

Nasi rodzice zmusili nas do małżeństwa.

Czemu ja nic o tym nie wiem?

Uznaliśmy, że lepiej będzie jak się dowiesz po fakcie.

O czym mnie jeszcze nie poinformowałeś? Może noc poślubna też odbyła się bez mojej zgody?

Noc poślubna jeszcze przed nami :D

I całe szczęście.

A dokładniej to dzisiaj xD

Co? Nie, nic z tego ja nie jestem gotowa.

Masz 5 minut :)