Mandarynki są absolutnie najbardziej niedocenionym owocem w historii owocowania. Mandarynka a dokladnie Citrus reticulata Blanco jest owocem z gatunku roślin wieloletnich z rodziny rutowatych i co śmieszne (jak banan) jest również jagodą. To prawda czeka się na owoce cały rok i z jakiegoś powodu są tylko w Grudniu i rzadziej w Styczniu i Lutym a potem znikają znów aż do Grundia ale wydaje mi się że warto czekać. Mandarynka sama w sobie się mieści w dłoni prawie idealnie (są różne dłonie i różne mandarynki) i tak jak np. jabłko można je podkręcić podczas podrzucania z nudy co jest bardzo satysfakcjonujące. W przeciwieństwie do jej brata pomarańczy jest to bardziej nie coś głównego do czego trzeba usiąść obrać i zjeść bądź wycisnąć sok lub dodać do jakiegoś innego ciasta ale jest to bardziej przekąska, żadko kiedy chce się robić sok z mandarynki a w przepisach rzadko kiedy się pojawią więc dzięki jej uniakatowemu kształu (o tym zaraz) jest to przekąska która można szybko obrać i jeszcze szybciej zjeść (personalny wynik to 22sek na samo zjedzenia a na dodatkowe połknięcie około 10 sek). Mandarynka jest owocem które ma "mechanikę" ktora jest rzadka wśród jedzenia czyli łatwy sposób podzielenia jej zazwyczaj na na 2 Czesi w której w każdej z nich jest po 8 cząstek, w tym momencie dzieje się zasada "coś łatwiej dostać = bardziej tego chcesz" pokazan na łatwiejszym przykładzie (ale wciąż podobnym) jest jabłko, wielu osób jak widzi jabłko to mu się nie chce go zjeść z powodu wielkości i późniejszym posiadaniem ogryzka ALE jeśli człowiek zobaczy pokrojone w cząstki jabłko to będzie bardziej chętny aby je zjeść bo po może je jeść na kęsa (dziala jak przekąska) i nie ma czego potem już wyrzycać, podobnie działa z mandarynką. Żadko kiedy kto pokroi sobie jabłko alby je zjeść bo zajmuje to dużo czasu ale obranie mandarynki zajmuje maks jeśli jest się ekstremalnie wolnym z 5min a potem ma się już swoje gotowe cząstki do zjedzenia które możesz zjeść na 1 kęsa i które możesz sobie trzymać w ręce i odrywać pokolei, co nas przenosi dalej czyli do aspektu tego iż mandarynki się trzymają. Owoce zazwyczaj działa tak że jeśli się je nadgryzie to się je całość na raz a jeśli nie to nie czeka się długo bo na przykładzie wcześniejszego jabłka poprostu traci swoje walory smakowe stają się brązowe a Mandarynka jest pod tym względem kompletnie inna, można sobie ja obrać I jeść przez 15 min poprstu ja trzymać w ręce i powoli jedząc kawałek po kawałku. Sam w sobie smak mandarynki oprócz tego że dobry k słodki to jet również niezwykle nosyalgiczny iż w Polskiej tradycji jedzenie mandarynki ja święta już zostało wpsiane silnie w każdą Wigilię i okres przedświąteczny i jeśli jest się obchodzącym świat i osoba która go nieobchodzi. Mandarynki są również bardzo łatwe do składowania, dzięki jej wielkości i spłaszczenia moze ja na sobie ustawiać i budować coś na podobiznę piramidki czegoś się nie da powiedzieć o innych owocach (są wyjątki (tak może jest ustawiać metoda ustawiania kul armatnich np. Pomarańcze)) Co mimo tego że nie jest bardzo unikatowe pozwala na jedzenie absurdalnych ilosci mandarynki pod rząd. Reasumując: kształt, smak, struktura, wielkość, tradycja, dostępność oraz sam w sobie fakt że jest to uznawane za zdrowe jedzenie iż jest owocem wszystko się dodaje aby być (w mojej opinii) najlepszym owocem. Personalnie chciałbym z przyjemnością się dowiedzieć waszych uwag na ten temat i no.




Btw mogę zostać pobity przez tą opinie na stronie o pomarańczach