Kogo? *Zdziwiła się. Po chwili zaśmiała się* Chyba rzeczywiście pomyliłaś osoby. Nazywam się Chryzotemis Azura. Pół-Demon Pół-Anioł. Kiedyś Śmiertelnik. Kompletnie nie mam pojęcia o czym Ty mówisz...
@Tricksterka: Nie jesteś wtajemniczona...*Powoli odchodzi* Ale jak chcesz naprawdę wiedzieć to przysłał mnie tu...*Przerywa* N-nie ważne...*Zakłada kaptur na oczy*
Chcę wiedzieć, ale nie będę naciskać. Sama też mam swoje tajemnice i nie ujawniam ich byle komu. Wiele Demonów, Aniołów, Shinigami i Śmiertelników ostatnio tajemniczo znika... Jako jedyna wiem co się z nimi stało. Pewnie Cię to jednak nie interesuje, więc nie będę zanudzała. Do zobaczenia... *Uśmiechnęła się lekko*
W takim razie dziękuję za komplement... Moim zdaniem nie jest jakiś wyjątkowy. Jedno z wielu kont RP, które w opisie ma jedynie tłumaczenie fragmentu japońskiej piosenki "Enamel"...
@YOUREDEADMEAT: Tak... *Unosi spojrzenie ku niebu*
Może wejdzie Pan do środka i napije się herbaty? Zaraz będzie padało...
*Zaczyna kropić. Spogląda ku ogromnemu budynkowi pięknej, bogatej i robiącej naprawdę cudowne wrażenie - Rezydencji*
@YOUREDEADMEAT: *Uśmiechnęła się lekko*
W Rezydencji mam naprawdę sporo kołder. Z tysiąc pomieszczeń, a każde ma przynajmniej cztery (licząc dwie zapasowe). Chce Pan to mogę Panu kilka dać, ale niech Pan już wejdzie... *Zaczęła się prawdziwa ulewa*
@YOUREDEADMEAT: Możesz ją zabrać ze sobą... *Wyciąga do Ciebie rękę*
Niech Pan się pośpieszy. Kołdra może przemoknąć i się zniszczyć, a tego chyba by Pan nie chciał?
@YOUREDEADMEAT: *Śmieje się lekko* Oczywiście. Nie zamierzam Ci jej zabrać. Po prostu chodź ze mną, bo Twoja kołdra może nasiąknąć wodą i się zniszczyć. Ulewa straszna... *Jej oczy zaczynają lśnić purpurą, a źrenice zwężają się do cienkich szparek. W tych oczach widać Ogień Piekielny* Idzie Pan czy zostaje na zewnątrz?
*Zdejmuje cylinder*, ale jego twarz nadal nie jest widoczna * Witam szanowaną pani... A może powinnienem powiedzieć demonie pół krwi *ujawnia się biała, pusta twarz, gdzie na w miejscu takich rzeczy jak nos, oczy i usta nie ma nic *... Może i nie zdajesz sobie sprawy, że będąc zamienioną z człowieka na demona stajesz się demonem pół krwi.
Witam.
Tak, zdaję sobie z tego sprawę. W drugiej połowie nie jestem jednak człowiekiem, lecz Aniołem. Zwą mnie dlatego Harmonią. Mieszanka, która nigdy nie powinna powstać... *Śmieje się lekko* Ale bardziej utożsamiam się z moją "Demoniczną Stroną", ponieważ ofiarował mi ją Demon, którego kochałam. Zresztą, kiedy po raz pierwszy zasmakuję ludzkiej duszy, stanę się Pół Upadłym Aniołem, czyli obie moje strony będą Demoniczne. Na razie jednak faktycznie jestem tylko Pół-Demonem... Mniejsza. *Uśmiecha się lekko* Co Pana do mnie sprowadza?
Zgadza się. To dosyć skomplikowana historia. Do tego bardzo długa. Pełna rozpaczy, nadziei, zakazanych miłości, krwi, walki i różnych sprzeczności. A wszystko przez pewnego czarnowłosego Demona... Pewnie nie chce Pan tego słuchać.
@Tricksterka: Czas mam, ale znam ta historie... Mówiąc ze jesteś pół demonem miałem na myśli, że nie narodziłas się jako demon tylko człowiek i zostałas w niego zamieniona... Takie osoby nazywa się pół demonem... Ale osoby takie jak ja, czyli jedne z pierwszych są demonami szlachetnymi i członkami Wielkiej Rady... Mógłbym ci opowiedzieć moja historie jeśli chcesz, ale może cię ona znudzić
Chyba nie wszystkie "najstarsze oraz najpotężniejsze". Czasem rezygnują z tego przywileju, gdyż wolą zaspokajać swój głód na Ziemi. Nie wiem jak często to się zdarza, ale znałam dwa Demony które tak zrobiły. Jednym z nich była Strażniczka Demonicznego Miecza - Laevateinn'a. Nawet po odejściu trzy młodsze Demony zostały przy niej jako jej asysta. W bardzo ciekawym miejscu ukrywała ten miecz...
@Tricksterka: Gdy ja jeszcze kiedyś spotkasz pozdrów ja ode mnie.... Powiedz ze pozdrawia Biała Twarz... Napewno zrozumie...A co do tego ze można ustąpić ze stanowiska.... To prawda, ale zazwyczaj to robią demony które nie są cierpliwe i nie lubią pilnować innych...
Jej chyba nie brakowało cierpliwości. Z tego wiem to była miłość do dwóch śmiertelnych chłopców i jednego mało znaczącego Demona... Natomiast ten drugi Demon, nie wiem dlaczego to zrobił, ale raczej nie porzucił stanowiska z braku cierpliwości. Znam go trochę dłużej niż Hannah (Takie imię obecnie przybrała Strażniczka pośród Śmiertelników) i wiem że ma jej pod dostatkiem. Nawet ze mną i z moim kuzyneczkiem był w stanie wytrzymać do końca. A ten mój kuzyn to naprawdę nieznośny dzieciak. Obecnie również Demon. Hannah go przemieniła by zrobić Sebastianowi (Który miał z nim wtedy Kontrakt) na złość...
@Tricksterka: Hehe..... Widzę że Hannah się mocno zmieniła wraz z jej asystentami.... Pamiętam jeszcze jak nie mógł żaden z nich wytrzymać w miejscu i każdy z nich chciał pozrec ludzką duszę... Ale dp rzeczy. Rada nakazała mi sprowadzić cie do piekła... Crowley zbiera demony pół krwi by przemienić część z nich w czystej krwi demony
*Jej oczy ponownie zalśniły jasną purpurą, a źrenice zwężyły się do cienkich szparek* To znaczy że miałabym szansę pozbyć się tej Anielskiej strony? *Piekielny Ogień widoczny w jej oczach jakby przybrał na sile...*
*Skinęła głową* Rozumiem... *Ledwo widocznie zacisnęła lekko pięści, spuszczając wzrok. Ogień Piekielny w jej oczach ponownie nabrał na sile, zdradzając determinację i pewien niezidentyfikowany czynnik, który sprawiał że jej aura stawała się jakby doskonalszą, pełniejszą...*
@Tricksterka: Nie wywyższaj się... Inni są również zdeterminowani... Oraz potężni... Spotkałem juz wszystkich wiec wiem co mówię... Jesteś potężna, ale nie okiełzana... To jedna z twoich słabości którą inni mogą wykorzystać. Naucz się najpiękniejsze podstaw a potem bierz udział w uczcie u Crowleya
Nie mam skłonności do wywyższania się. Po prostu... *Westchnęła. Wcześniej miała piękny uśmiech lecz teraz widać było dwa rzędy ostrych niczym brzytwy kłów, z czego dwa (Tam gdzie normalnie są ludzkie kły) były nieco większe i ostrzejsze* Wiem że muszę, MUSZĘ stać się pełnokrwistym Demonem. Bez tego nigdy nie odzyskam tych trzech rzeczy, które straciłam... *Podniosła wzrok. Ogień nieco przygasł, ale nadal był bardzo intensywny. Rozluźniła się nieco. Delikatnie przeczesała palcami swe śnieżnobiałe włosy, które pod wpływem jej dotyku stały się atramentowo-czarne. Przyłożyła wskazujący palec do ust, uśmiechając się tajemniczo. Jej paznokcie również stały się czarne* Lecz wybaczy mi Pan, ale nie ujawnię co to za rzeczy. Ten sekret znamy tylko my. Ja, Hannah i Sebastian. Nikt poza nami... *Opuściła ręce na powrót wzdłuż tułowia, a jej włosy na powrót stały się białe, a paznokcie bezbarwne. Oczy również stały się takie jakie były na początku - intensywno-niebieskie, a jej uroczy uśmiech "ludzki".*
@Tricksterka: Myślisz ze nabiore się na te usmieszki... Nie które demony i ludzie może się na to nabiorą... Spróbuj również poćwiczyć walkę oraz chytrosc... Widzę to po tobie ze nie umiesz walczyć oraz myślisz ze jesteś sprytna... Nie próbuj mi teraz wmawiać ze to nie prawda itp. mam dar i potrafię ocenić w tych kwestiach osobniki... Będąc pierwszym z aniołów i sługa Bożym, Bóg obdarowal mnie tym. A Lucyfer przekonał mnie do swoich racji i stałem się pierwszym demonem, obdarowanym różnymi darami i klątwami.... Ale gdy Bóg o tym usłyszał to poprosił Lucyfera by mu pomógł mnie zniszczyć, a w zamian Lucyfer będzie mógł tworzyć również na ziemi... Lucyfer się zgodził i razem z Bogiem mnie osłabili i zabrali większość darów oraz zamienili w coś podobnego do demona... Tak brzmi początek mojej historii.. Wybacz ze ciebie zanudzilem
@Tricksterka: Nie próbuj podczas walki tych swoich usmieszkow... Nikt się na to nie na bierze... Tak samo na to ze jesteś silna... Jesteś słaba i dobrze o tym wiesz. Zakochałas się co jest kolejną twoja słabością. Nie próbuj mi wmówic inaczej bo wiem jaka jest prawda. Wystarczy nawet bez mojego daru czytania w osobach zauważyć że udajesz silna i niebezpieczna.. Musisz ćwiczyć i stać się silna. Słowa to wiatr.
Niczego nie próbuję. Uśmiecham się, bo jestem raczej miłą osobą. Nie udaję silnej, bo wiem że nie jestem i nigdy raczej nie będę. Może mam potencjał, lecz to zasługa Sebastiana. Jemu zawdzięczam to że moja dusza jest coś warta, a ciało nie jest tak kruche jakim obdarzył mnie los. Dał mi więcej niż chciałam. Dlatego nad tym nie panuję. Nigdy nie dam rady zapanować nad tym z czym On radził sobie praktycznie codziennie. Chciałam tylko by pożarł moją duszę, lecz jeśli On zadecydował że woli uczynić mnie chociaż po części sobie podobną - Szanuję to. Nie mam nadzieji na wygraną. Walczę tylko dlatego że się zakochałam. Bo nie chcę go zawieść. Mylisz się, mówiąc że to obłędne, sprawiającę że wciąż krwawię, nie mogąc, a nawet nie chcąc przestać, uczucie jest moją słabością. Tylko ono, mimo iż tak boli, dodaje mi sił. To nie jest słodkie zauroczenie, to ciężkozbrojna walka, której sama się podjęłam. Sebastian pchnął mnie ku byciu Demonem, to czy pójdę dalej jest tylko moją decyzją. I zrobię to. Postaram się w imię odwiecznego szaleństwa, zwanego potocznie miłością... *Wszystko to wypowiedziała z kamiennym wyrazem twarzy, będąc całkowicie pewną swego*
@Tricksterka: Nie rozmieszaj mnie dziecko... Może i go kochasz , ale nie jesteś jedyna osobą którą przemienił i mówił to co tobie. On został do tego stworzony. Kochać go możesz , ale on ciebie nie .... Na uczcie poła uczestniczek jest przemieniona przez Sebastiana , które również go kochają. Spróbuj zastąpić te uczucie czymś innym. Taka mała rada od twojego nowego mentora...
*Pokręciła głową* Sebastian nie kłamie. On nigdy nie kłamie. Kłamstwo jest wadą typową dla śmiertelników. Sebastian nie kłamie. On nigdy nie darował nikomu duszy. Jest Demonem pożerającym dusze. Nie ma powodów by je ocalać. Może i nie odwzajemnia mojego uczucia, ale nigdy mnie nie okłamał. Nigdy mnie nie skrzywdził. Nigdy nie zdradził nikomu moich sekretów, których dowiedział się podczas długich lat zajmowania się mną. Wiele razy mnie dotykał, ale nigdy tym dotykiem nie zbrudził. Szanował moją wolę i wypełniał moje rozkazy bez wahania, nie ważne jakie by one były. Nie kocha mnie, bo nie jest do tego zdolny, ale od zawarcia Kontraktu - należy do mnie. A że jestem teraz Pół-Demonem, nigdy nie pożre mojej duszy, czyli będzie tak zawsze. To moja własność, więc nie próbuj oczerniać go w moich oczach...
@Tricksterka: Dziecko.... Ja jestem tym którym go szkolił... Powiedz mi , ile go znasz?... A zresztą nie ważne bo i tak znam go dłużej... Jestem tym który był pierwszy i znam osobiście każdego demona...Sebastian kłamie w większościach rzeczach... Choć muszę przyznać że czasem mówi prawdę... A to że cię nie skrzywdził to kwestia czasu... A jeśli uważasz , że nie daruje nikomu duszy to jesteś w błędzie. *zaczyna śmiać się pod nosem* Możesz sobie wmawiać co chcesz ale ja znam prawdę o nim... Posiadając moje dary może byś to nawet zauważyła .... Ale powiem ci że Sebastian z jednego prostego powodu nie zjadł twojej duszy... Nie powiem ci z jakiego bo zniszczy to całą zabawę.. Ale mam jedną radę... Zapomnij o tym jak stałaś się demonem i kto cię nim stworzył.
Nieprawda... *Ukryła twarz w dłoniach. Dało się słychać odgłosy przypominające płacz, ale jakieś inne. Były szybsze niż normalny szloch. Po wsłuchaniu się dokładniej można już było być całkowicie pewnym że to jednak nie płacz, tylko... Śmiech. Śmiała się coraz głośniej. W końcu zabrała dłonie od twarzy. Uśmiechała się szeroko i z trudem dławiła coraz silniejsze napady śmiechu. Łzy faktycznie spływały jej po policzkach, ale nie były to łzy żalu lecz rozbawienia. Jej włosy ponownie stały się czarne, tak samo jak paznokcie, a oczy zabłysły purpurowymi płomieniami jeszcze silniej niż poprzednio. W pokoju zrobiło się jakby ciemniej, gdy zawiało od niej chłodem, a świece w pomieszczeniu całkowicie pogasły. Biła od niej teraz jakaś fioletowawa, mroczna poświata* To Ty kłamiesz... *Stwierdziła z niekrytym rozbawieniem* Sebastian nigdy nie kłamie. Brzydzi się kłamstwem, bo to ludzka wada, której żaden szanujący się Demon nie powinien mieć. Nie szkoliłeś go. Prawdopodobnie nawet nigdy nie poznałeś go osobiście. Co Ty możesz o nim wiedzieć, skoro On niemalże od samego Stworzenia pożerał ludzkie dusze w świecie śmiertelników, a Piekła nawet nie odwiedzał? Bez urazy, ale uważam że jesteś podłym kłamcą. Próbujesz namącić mi w głowie w określonych, nie wiem jeszcze jakich, celach... *Mrok stawał się coraz intensywniejszy. Wszystko co jasne w pomieszczeniu zaczęły przysłaniać czarne pióra...* Jeśli znasz Sebastiana, powiedz - Jak On dokładnie wygląda? Ile ma lat? Czy lubi zwierzęta, jeśli tak to jakie najbardziej, a jeśli nie to za jakimi najbardziej nie przepada? Gdzie najczęściej ustanawia Pieczęć Kontraktu? Jaki ma kolor i jak wygląd ta Pieczęć? Jego ulubione powiedzenie? Dlaczego ono jest takie wyjątkowe? Jak odpowiada na wydawane mu polecenia? Pod jaką postacią najczęściej się pojawia? Gdzie jest Jego Pieczęć Kontraktu? Jak ona wygląda u Niego? Jak się ubiera i dlaczego? Pod jakimi pozorami służy śmiertelnikom? Z kim ma teraz Kontrakt? Czy chociażby - Jak ma na nazwisko? Jeśli go znasz, te pytania nie powinny sprawić Ci trudności. Odpowiedzi widać na pierwszy rzut oka...
@Tricksterka: Widzę ze myślisz, że będąc jego nauczycielem musze znać jego na wylot.... Jesteś w błędzie. Ja go uczyłem tylko jak zawierać kontrakt oraz jak używać mocy. I to tyle. Nie obchodził mnie jego los, bo uczyłem wszystkich tego... No może oprócz Crowleya oraz Żółtookiego. Jestem starym demonem tak samo jak Sebastian. Jak myślisz ile go znałem... Znałem go tylko przez szkolenie, czyli w jego wypadku 1 dzień. Ale poznałem go dzięki darzę bardzo dobrze. Widzę że również dobrze wyprowadzić cie z równowagi nawet gdy udajesz poważna czuć od ciebie złość... Demony nie powinny nic czuć a ty czujesz za wiele. *nakłada cylinder i nagle jakby wszystkie emocje z tego świata odeszły w nie pamięć oraz zniknęły kolory * Możesz uważać jak chcesz, ale prędzej czy później Crowley postanowi sprawdzić cie, a domyślam się ze nie będzie zadowolony....co skończy się twoim zniszczeniem przez Lucyfera. Tak potoczy się ta żałosna historia pół demona... *wyprostowuje się i za jego pleców wychodzą setki macek * Nie obchodzi mnie twój los. Przybyłem tu tylko po to by dać ci zaproszenie na uczt.... *rozpłynol się w powietrzu i znikł jakby go tu nigdy nie było, choć nadal można było czuć jego aurę... Aurę która była potężna i niebezpieczna *
Skoro nie wiesz o Nim wszystkiego, skąd możesz wiedzieć czy jest kłamcą? *Rzuciła w przestrzeń, a czarnych piór było coraz więcej* Doskonale wiem że to Ty jesteś kłamcą, na przykład dlatego że wcześniej powiedziałeś iż znasz go dłużej niż ja, a teraz że przebywałeś z nim jeden dzień. Ja spędziłam z nim całe swoje życie. Czuć od Ciebie kłamstwem na kilometr... *Ponownie się zaśmiała* Nie jestem zła, tylko rozbawiona. To uczucie akurat nie jest Demonom obce. Podobnie jak miłość, co widać na przykładzie Hannah. Gniew również odczuwają. Gniew i zazdrość. Przykładem tych dwóch są Sebastian i Claude. Dwa Demony, walczące między sobą o duszę mego kuzyna, a ich sędzią ma być właśnie Strażniczka... *Zaśmiała się* Nie znasz żadnego z nich. Teraz jestem tego pewna. Nie pochodzisz z naszego wymiaru, równoległego do rzeczywistości. Nasze Demony mają uczucia. Kochają i nienawidzą. Odczuwają ból i radość. Są zupełnie inne niż te wasze. Może u Was istnieje jakiś Demon imieniem Sebastian, ale to nie mój Sebas-Chan... *Zachichotała, a pióra ogarnęły całe pomieszczenie. Gdy opadły, jej już nie było...*
Witaj. Opis Twojego profilu dodaje tajemniczości Twej osobie. Jeżeli sama wymyśliłaś tekst, muszę pogratulować, gdyż jest niesamowity. Czasem żałuję, że moja postać jest taka prosta. Przynajmniej na tej stronie. A więc, Chryzotemis, Tricksterka jest Twoim... Nie przezwiskiem, ale powiedzmy, że osobowością. Czy kryje się za tym głębsza historia?
@eah_raven_queen: Witam... *Uśmiechnęła się lekko*
Dziękuję za komplement, ale nie wymyślałam sama tekstu.
Przetłumaczyłam taką jedną piosenkę z języka japońskiego. Bardzo ją lubię.
A co do mojego "Nie-Przezwiska" - Tak, wiąże się z nim głębsza historia.
Tak samo z drugim, ostatnio częściej używanym wobec mnie, "Nie-Przezwiskiem" - Chrześcijanka. Nie chodzi tu o wiarę, bynajmniej...
*Wskazuje na krzesło koło zasłanego białym obrusem stołu* Usiądzie Panienka?
@Tricksterka: *Siada na krześle.* Uwielbiam słuchać historii i opowieści sprzed wielu lat. Jeśli chodzi o wiarę, to ja akurat jestem chrześcijanką, więc mi to w niczym nie przeszkadza. A jaka to piosenka, jeśli wolno spytać.
@eah_raven_queen: *Siada naprzeciw Ciebie*
Fragment "Enamel" zespołu SID. Wpisze Panienka "Kuroshitsuji: Book of Circus Opening" na YouTube to znajdzie Panienka akurat ten, który mam przetłumaczony. Sub Espanol nagrano w najlepszej jakości.
Różni się od oryginału jedynie faktem że ma napisy po hiszpańsku.
Napije się Panienka herbaty?
@eah_raven_queen: *Skinęła głową* Od czego mam zatem zacząć? Od samego początku czy od tego co NAPRAWDĘ było początkiem? *Jej oczy przez ułamek sekundy zalśniły jaskrawą purpurą, a źrenice zwężyły się do cienkich szparek. Trwało to jednak na tyle krótko że nie byłaś pewna czy przypadkiem Ci się nie przywidziało...*
Bardzo lubię Kuroshitsuji. Postać Chryzotemis (Którą jestem na Jeja) jest główną bohaterką jednego Fanfiction, które napisałam właśnie o Kuroshitsuji. To chyba mój ulubiony Opening (Choć ten sezonu II również mi wpadł w ucho)...
@matimi3: Dobrze. Więc jak mam się do Ciebie zwracać? Per Idiota? Nie uważasz że nie brzmi to zbyt uprzejmie? *Śmieje się lekko*
A właśnie tak mi się przedstawiłeś... *Słodzi herbatę i podaje filiżankę* Proszę. A co do mojego "Nie do końca" - Chodzi mi raczej o całokształt mojego życia, aniżeli dzień dzisiejszy. Dzisiaj było nawet przyjemnie, Święta i tak dalej, ale On nadal nie powrócił... *Przygryza lekko dolną wargę* Usiądziesz?
*Wskazuje na jedno z krzeseł, ustawionych przy długim, zasłanym białym obrusem, stole*
@Tricksterka: *Siada powoli i mówi* Mam na sobie plakietkę z imieniem, ale jeśli chcesz możesz zwracać się do mnie jako do idioty ;v Mi w tym roku nawet święta szczęścia nie przyniosły, jeśli mogę się dowiedzieć. Kto taki nie wrócił?
@matimi3: Szczerze powiedziawszy mi te Święta też nie dały większej satysfakcji. To dlatego że zazwyczaj spędzałam je z Nim, ale w tym roku go nie ma ze mną. Odszedł "Dla mojego dobra" i nie wrócił.
Wolę jednak nie wspominać Jego imienia, gdyż to dla mnie zbyt bolesne.
To właśnie jedna z rzeczy o których nie opowiadam... *Siada naprzeciwko Ciebie* Czyli masz na imię Mateusz?
Nie byłam pewna, bo naprawdę sporo osób kłamie w dzisiejszych czasach, zwłaszcza w internecie...
@Tricksterka: Rozumiem, wiesz, czasem lepiej jest powiedzieć, a jak to mówią najłatwiej powiedzieć obcej osobie. Przecież to osoby które nas nie znają i nie zaszkodzą nam tym, ale szanuję twój wybór. Mogę dowiedzieć się jak masz na imię?
@matimi3: *Zaśmiała się lekko* Nazywam się Chryzotemis Azura. Mówiłam to już na początku naszej rozmowy. Poza tym - Masz chyba rację w tej sprawie.
Powiem zatem tylko tyle - Miał na imię Sebastian. Był moim Kamerdynerem.
W wyniku jednak kilku ostatnich zdarzeń opuścił mnie.
Nie przyjął nawet zapłaty za swe usługi. Rozstanie było dla mnie trudne. Zwłaszcza po tym co razem przeżyliśmy... *Spuściła wzrok, nadal się uśmiechając* Powiedzmy że nie było mu łatwo, będąc sługą rodziny Azura.
@matimi3: Szczerze powiedziawszy - Przestałam liczyć po 17 392 latach, więc utrzymuję że mam 16. Tyle lat miałam kiedy stałam się Pół-Demonem Pół-Aniołem... *Zamyśla się*
@matimi3: Od czasu kiedy On odszedł - Owszem, nie jest mi łatwo.
Zanim to zrobił, czułam się jak w Niebie... *Zaśmiała się*
Zabawne - Czuć się jak w Niebie z Demonem...
@matimi3: *Kręci przecząco głową* Nie wszystkie. Są Trzy Kategorie Demonów. Pierwsza - Demon urodzony w Piekle. Druga - Upadły Anioł.
Trzecia - Człowiek przemieniony w Demona. Ta o której Ty mówisz to ta Druga. Sebastian należał do Pierwszej Kategorii...
Komentarze
Odśwież7 stycznia 2016, 19:18
Witam :3
Odpisz
Edytowano - 7 stycznia 2016, 19:25
Wzajemnie... *Uśmiecha się lekko*
Co Cię do mnie sprowadza?
Odpisz
7 stycznia 2016, 19:36
@Tricksterka: *Uśmiecha się szeroko*Kazali mi coś przekazać
Odpisz
7 stycznia 2016, 20:47
Co takiego? *Przekrzywia lekko głowę*
Odpisz
7 stycznia 2016, 20:56
@Tricksterka: *Spuszcza kaptur na oczy* Już wiedzą kto jest zdrajcą
Odpisz
7 stycznia 2016, 21:54
Zdrajcą? To znaczy?
Odpisz
Edytowano - 7 stycznia 2016, 22:12
@Tricksterka: Nie mów mi że pomyliłam osoby...Ten, który wydał Karola...
Odpisz
8 stycznia 2016, 16:09
Kogo? *Zdziwiła się. Po chwili zaśmiała się* Chyba rzeczywiście pomyliłaś osoby. Nazywam się Chryzotemis Azura. Pół-Demon Pół-Anioł. Kiedyś Śmiertelnik. Kompletnie nie mam pojęcia o czym Ty mówisz...
Odpisz
8 stycznia 2016, 17:12
@Tricksterka: Przepraszam za zamieszanie.
Odpisz
8 stycznia 2016, 18:17
Nie ma problemu. Tak w zasadzie - Kto Cię przysłał? I kogo tak naprawdę szukałaś? Nie chcesz to nie odpowiadaj. Zrozumiem to... *Zamyśliła się lekko*
Odpisz
8 stycznia 2016, 18:30
@Tricksterka: Nie jesteś wtajemniczona...*Powoli odchodzi* Ale jak chcesz naprawdę wiedzieć to przysłał mnie tu...*Przerywa* N-nie ważne...*Zakłada kaptur na oczy*
Odpisz
8 stycznia 2016, 19:13
Chcę wiedzieć, ale nie będę naciskać. Sama też mam swoje tajemnice i nie ujawniam ich byle komu. Wiele Demonów, Aniołów, Shinigami i Śmiertelników ostatnio tajemniczo znika... Jako jedyna wiem co się z nimi stało. Pewnie Cię to jednak nie interesuje, więc nie będę zanudzała. Do zobaczenia... *Uśmiechnęła się lekko*
Odpisz
6 stycznia 2016, 00:44
Bonjour ponownie...
Odpisz
6 stycznia 2016, 12:57
Witam. Co Pana tu sprowadza? *Przekrzywiła lekko głowę*
Odpisz
31 grudnia 2015, 09:54
Miau?~
Odpisz
Edytowano - 31 grudnia 2015, 10:18
Witam pod moim profilem. Co Cię do mnie sprowadza?
*Uśmiecha się lekko*
Odpisz
31 grudnia 2015, 10:31
@Tricksterka: Sprowadza mnie podróż po ładnych profilach. Jak się masz? Miau? <ociera się o ciebie>
Odpisz
31 grudnia 2015, 12:07
Uważasz że mój profil jest ładny? *Pyta nie kryjąc zdziwienia*
Odpisz
31 grudnia 2015, 21:39
@Tricksterka: ano. <Wskakuje ci w ramiona i pyszczkiem ociera o twoją twarz>
Odpisz
31 grudnia 2015, 22:04
W takim razie dziękuję za komplement... Moim zdaniem nie jest jakiś wyjątkowy. Jedno z wielu kont RP, które w opisie ma jedynie tłumaczenie fragmentu japońskiej piosenki "Enamel"...
Odpisz
25 grudnia 2015, 21:55
DO THE SALAMANDER B0SS
Odpisz
25 grudnia 2015, 22:02
@YOUREDEADMEAT: Dobry wieczór. Nie bardzo rozumiem sens Twej wypowiedzi. Mogłaby/Mógłby Pani/Pan wyjaśnić? *Uśmiecha się lekko*
Odpisz
25 grudnia 2015, 22:04
@Tricksterka: Jestem panem. Prawie zapomniałem, welcome to the rice fields. *Chowa sie w kołdrze*
Odpisz
Edytowano - 25 grudnia 2015, 22:13
@YOUREDEADMEAT: Piękna kołdra... *Uśmiecha się lekko*
Musi ją Pan bardzo lubić.
Odpisz
25 grudnia 2015, 22:15
@Tricksterka: Kołdry, kołdry, kołdry *Powtarza to w kółko*
Odpisz
Edytowano - 26 grudnia 2015, 12:04
@YOUREDEADMEAT: Tak... *Unosi spojrzenie ku niebu*
Może wejdzie Pan do środka i napije się herbaty? Zaraz będzie padało...
*Zaczyna kropić. Spogląda ku ogromnemu budynkowi pięknej, bogatej i robiącej naprawdę cudowne wrażenie - Rezydencji*
Odpisz
26 grudnia 2015, 12:29
@Tricksterka: *Dalej to powtarza*
Odpisz
Edytowano - 26 grudnia 2015, 12:36
@YOUREDEADMEAT: *Uśmiechnęła się lekko*
W Rezydencji mam naprawdę sporo kołder. Z tysiąc pomieszczeń, a każde ma przynajmniej cztery (licząc dwie zapasowe). Chce Pan to mogę Panu kilka dać, ale niech Pan już wejdzie... *Zaczęła się prawdziwa ulewa*
Odpisz
26 grudnia 2015, 13:19
@Tricksterka: Tylko moja kołdra... tylko...
Odpisz
Edytowano - 26 grudnia 2015, 13:30
@YOUREDEADMEAT: Możesz ją zabrać ze sobą... *Wyciąga do Ciebie rękę*
Niech Pan się pośpieszy. Kołdra może przemoknąć i się zniszczyć, a tego chyba by Pan nie chciał?
Odpisz
26 grudnia 2015, 18:29
@Tricksterka: Kołdra jest tylko jedna... MOJA!
Odpisz
26 grudnia 2015, 20:34
@YOUREDEADMEAT: *Śmieje się lekko* Oczywiście. Nie zamierzam Ci jej zabrać. Po prostu chodź ze mną, bo Twoja kołdra może nasiąknąć wodą i się zniszczyć. Ulewa straszna... *Jej oczy zaczynają lśnić purpurą, a źrenice zwężają się do cienkich szparek. W tych oczach widać Ogień Piekielny* Idzie Pan czy zostaje na zewnątrz?
Odpisz
26 grudnia 2015, 21:49
@Tricksterka: Jak chcesz.
Odpisz
28 grudnia 2015, 18:01
@YOUREDEADMEAT: Zapraszam zatem do środka...
Odpisz
29 grudnia 2015, 10:21
@Tricksterka: Ble ble ble prowadź mnie tam
Odpisz
29 grudnia 2015, 14:29
@YOUREDEADMEAT: *Skinęła głową i ruchyła w stronę Rezydencji szybkim krokiem*
Odpisz
29 grudnia 2015, 14:48
@Tricksterka: Powiedziałem prowadź, za rękę.
Odpisz
29 grudnia 2015, 15:06
@YOUREDEADMEAT: *Nawet się nie obejrzała. Po prostu szła dalej. Deszcz przybrał na sile...*
Odpisz
29 grudnia 2015, 16:44
@Tricksterka: Śmieszna jesteś, wracaj tu.
Odpisz
29 grudnia 2015, 18:32
@YOUREDEADMEAT: *Zatrzymała się* Dlaczego? *Odwróciła głowę. Uśmiechała się lekko* Czyżby nie potrafił Pan iść sam?
Odpisz
29 grudnia 2015, 18:59
@Tricksterka: Tak, nie umiem iść.
Odpisz
29 grudnia 2015, 19:19
@YOUREDEADMEAT: *Westchnęła i wróciła się* Pójdzie Pan za rękę czy mam jeszcze Pana ponieść na rękach?
Odpisz
29 grudnia 2015, 19:21
@Tricksterka: Za rękę. *Na ślepo wyciąga rękę*
Odpisz
29 grudnia 2015, 22:15
@YOUREDEADMEAT: *Bierze go za rękę i prowadzi w kierunku Posiadłości*
Odpisz
30 grudnia 2015, 08:42
@Tricksterka: Dziękuje.
Odpisz
26 grudnia 2015, 23:02
*Zdejmuje cylinder*, ale jego twarz nadal nie jest widoczna * Witam szanowaną pani... A może powinnienem powiedzieć demonie pół krwi *ujawnia się biała, pusta twarz, gdzie na w miejscu takich rzeczy jak nos, oczy i usta nie ma nic *... Może i nie zdajesz sobie sprawy, że będąc zamienioną z człowieka na demona stajesz się demonem pół krwi.
Odpisz
Edytowano - 27 grudnia 2015, 22:27
Witam.
Tak, zdaję sobie z tego sprawę. W drugiej połowie nie jestem jednak człowiekiem, lecz Aniołem. Zwą mnie dlatego Harmonią. Mieszanka, która nigdy nie powinna powstać... *Śmieje się lekko* Ale bardziej utożsamiam się z moją "Demoniczną Stroną", ponieważ ofiarował mi ją Demon, którego kochałam. Zresztą, kiedy po raz pierwszy zasmakuję ludzkiej duszy, stanę się Pół Upadłym Aniołem, czyli obie moje strony będą Demoniczne. Na razie jednak faktycznie jestem tylko Pół-Demonem... Mniejsza. *Uśmiecha się lekko* Co Pana do mnie sprowadza?
Odpisz
27 grudnia 2015, 22:28
@Tricksterka: Przysłała mnie rada w celu zidentyfikowania nowego demon.... Słyszałem ze kiedyś byłaś człowiekiem?
Odpisz
27 grudnia 2015, 22:32
Zgadza się. To dosyć skomplikowana historia. Do tego bardzo długa. Pełna rozpaczy, nadziei, zakazanych miłości, krwi, walki i różnych sprzeczności. A wszystko przez pewnego czarnowłosego Demona... Pewnie nie chce Pan tego słuchać.
Odpisz
27 grudnia 2015, 22:40
@Tricksterka: Czas mam, ale znam ta historie... Mówiąc ze jesteś pół demonem miałem na myśli, że nie narodziłas się jako demon tylko człowiek i zostałas w niego zamieniona... Takie osoby nazywa się pół demonem... Ale osoby takie jak ja, czyli jedne z pierwszych są demonami szlachetnymi i członkami Wielkiej Rady... Mógłbym ci opowiedzieć moja historie jeśli chcesz, ale może cię ona znudzić
Odpisz
Edytowano - 28 grudnia 2015, 09:29
Chwila... Wszystkie z pierwszych należą do Wielkiej Rady?
*Jej oczy momentalnie stają się Demonicze, ale szybko wracają do normalności*
Odpisz
28 grudnia 2015, 11:16
@Tricksterka: Nie wszystkie... Źle się wyraziłem... Chodziło mi o najstarsze oraz najpotężniejsze...
Odpisz
28 grudnia 2015, 11:58
Chyba nie wszystkie "najstarsze oraz najpotężniejsze". Czasem rezygnują z tego przywileju, gdyż wolą zaspokajać swój głód na Ziemi. Nie wiem jak często to się zdarza, ale znałam dwa Demony które tak zrobiły. Jednym z nich była Strażniczka Demonicznego Miecza - Laevateinn'a. Nawet po odejściu trzy młodsze Demony zostały przy niej jako jej asysta. W bardzo ciekawym miejscu ukrywała ten miecz...
Odpisz
28 grudnia 2015, 12:03
@Tricksterka: Gdy ja jeszcze kiedyś spotkasz pozdrów ja ode mnie.... Powiedz ze pozdrawia Biała Twarz... Napewno zrozumie...A co do tego ze można ustąpić ze stanowiska.... To prawda, ale zazwyczaj to robią demony które nie są cierpliwe i nie lubią pilnować innych...
Odpisz
28 grudnia 2015, 18:00
Jej chyba nie brakowało cierpliwości. Z tego wiem to była miłość do dwóch śmiertelnych chłopców i jednego mało znaczącego Demona... Natomiast ten drugi Demon, nie wiem dlaczego to zrobił, ale raczej nie porzucił stanowiska z braku cierpliwości. Znam go trochę dłużej niż Hannah (Takie imię obecnie przybrała Strażniczka pośród Śmiertelników) i wiem że ma jej pod dostatkiem. Nawet ze mną i z moim kuzyneczkiem był w stanie wytrzymać do końca. A ten mój kuzyn to naprawdę nieznośny dzieciak. Obecnie również Demon. Hannah go przemieniła by zrobić Sebastianowi (Który miał z nim wtedy Kontrakt) na złość...
Odpisz
28 grudnia 2015, 18:05
@Tricksterka: Hehe..... Widzę że Hannah się mocno zmieniła wraz z jej asystentami.... Pamiętam jeszcze jak nie mógł żaden z nich wytrzymać w miejscu i każdy z nich chciał pozrec ludzką duszę... Ale dp rzeczy. Rada nakazała mi sprowadzić cie do piekła... Crowley zbiera demony pół krwi by przemienić część z nich w czystej krwi demony
Odpisz
28 grudnia 2015, 18:24
*Jej oczy ponownie zalśniły jasną purpurą, a źrenice zwężyły się do cienkich szparek* To znaczy że miałabym szansę pozbyć się tej Anielskiej strony? *Piekielny Ogień widoczny w jej oczach jakby przybrał na sile...*
Odpisz
28 grudnia 2015, 19:29
@Tricksterka: Tak...Ale czeka cię walka z innymi pół krwi
Odpisz
Edytowano - 28 grudnia 2015, 19:46
*Skinęła głową* Rozumiem... *Ledwo widocznie zacisnęła lekko pięści, spuszczając wzrok. Ogień Piekielny w jej oczach ponownie nabrał na sile, zdradzając determinację i pewien niezidentyfikowany czynnik, który sprawiał że jej aura stawała się jakby doskonalszą, pełniejszą...*
Odpisz
28 grudnia 2015, 19:51
@Tricksterka: Nie wywyższaj się... Inni są również zdeterminowani... Oraz potężni... Spotkałem juz wszystkich wiec wiem co mówię... Jesteś potężna, ale nie okiełzana... To jedna z twoich słabości którą inni mogą wykorzystać. Naucz się najpiękniejsze podstaw a potem bierz udział w uczcie u Crowleya
Odpisz
Edytowano - 28 grudnia 2015, 20:14
Nie mam skłonności do wywyższania się. Po prostu... *Westchnęła. Wcześniej miała piękny uśmiech lecz teraz widać było dwa rzędy ostrych niczym brzytwy kłów, z czego dwa (Tam gdzie normalnie są ludzkie kły) były nieco większe i ostrzejsze* Wiem że muszę, MUSZĘ stać się pełnokrwistym Demonem. Bez tego nigdy nie odzyskam tych trzech rzeczy, które straciłam... *Podniosła wzrok. Ogień nieco przygasł, ale nadal był bardzo intensywny. Rozluźniła się nieco. Delikatnie przeczesała palcami swe śnieżnobiałe włosy, które pod wpływem jej dotyku stały się atramentowo-czarne. Przyłożyła wskazujący palec do ust, uśmiechając się tajemniczo. Jej paznokcie również stały się czarne* Lecz wybaczy mi Pan, ale nie ujawnię co to za rzeczy. Ten sekret znamy tylko my. Ja, Hannah i Sebastian. Nikt poza nami... *Opuściła ręce na powrót wzdłuż tułowia, a jej włosy na powrót stały się białe, a paznokcie bezbarwne. Oczy również stały się takie jakie były na początku - intensywno-niebieskie, a jej uroczy uśmiech "ludzki".*
Odpisz
28 grudnia 2015, 20:33
@Tricksterka: Myślisz ze nabiore się na te usmieszki... Nie które demony i ludzie może się na to nabiorą... Spróbuj również poćwiczyć walkę oraz chytrosc... Widzę to po tobie ze nie umiesz walczyć oraz myślisz ze jesteś sprytna... Nie próbuj mi teraz wmawiać ze to nie prawda itp. mam dar i potrafię ocenić w tych kwestiach osobniki... Będąc pierwszym z aniołów i sługa Bożym, Bóg obdarowal mnie tym. A Lucyfer przekonał mnie do swoich racji i stałem się pierwszym demonem, obdarowanym różnymi darami i klątwami.... Ale gdy Bóg o tym usłyszał to poprosił Lucyfera by mu pomógł mnie zniszczyć, a w zamian Lucyfer będzie mógł tworzyć również na ziemi... Lucyfer się zgodził i razem z Bogiem mnie osłabili i zabrali większość darów oraz zamienili w coś podobnego do demona... Tak brzmi początek mojej historii.. Wybacz ze ciebie zanudzilem
Odpisz
28 grudnia 2015, 20:38
@Tricksterka: Nie próbuj podczas walki tych swoich usmieszkow... Nikt się na to nie na bierze... Tak samo na to ze jesteś silna... Jesteś słaba i dobrze o tym wiesz. Zakochałas się co jest kolejną twoja słabością. Nie próbuj mi wmówic inaczej bo wiem jaka jest prawda. Wystarczy nawet bez mojego daru czytania w osobach zauważyć że udajesz silna i niebezpieczna.. Musisz ćwiczyć i stać się silna. Słowa to wiatr.
Odpisz
28 grudnia 2015, 21:12
Niczego nie próbuję. Uśmiecham się, bo jestem raczej miłą osobą. Nie udaję silnej, bo wiem że nie jestem i nigdy raczej nie będę. Może mam potencjał, lecz to zasługa Sebastiana. Jemu zawdzięczam to że moja dusza jest coś warta, a ciało nie jest tak kruche jakim obdarzył mnie los. Dał mi więcej niż chciałam. Dlatego nad tym nie panuję. Nigdy nie dam rady zapanować nad tym z czym On radził sobie praktycznie codziennie. Chciałam tylko by pożarł moją duszę, lecz jeśli On zadecydował że woli uczynić mnie chociaż po części sobie podobną - Szanuję to. Nie mam nadzieji na wygraną. Walczę tylko dlatego że się zakochałam. Bo nie chcę go zawieść. Mylisz się, mówiąc że to obłędne, sprawiającę że wciąż krwawię, nie mogąc, a nawet nie chcąc przestać, uczucie jest moją słabością. Tylko ono, mimo iż tak boli, dodaje mi sił. To nie jest słodkie zauroczenie, to ciężkozbrojna walka, której sama się podjęłam. Sebastian pchnął mnie ku byciu Demonem, to czy pójdę dalej jest tylko moją decyzją. I zrobię to. Postaram się w imię odwiecznego szaleństwa, zwanego potocznie miłością... *Wszystko to wypowiedziała z kamiennym wyrazem twarzy, będąc całkowicie pewną swego*
Odpisz
28 grudnia 2015, 21:19
@Tricksterka: Nie rozmieszaj mnie dziecko... Może i go kochasz , ale nie jesteś jedyna osobą którą przemienił i mówił to co tobie. On został do tego stworzony. Kochać go możesz , ale on ciebie nie .... Na uczcie poła uczestniczek jest przemieniona przez Sebastiana , które również go kochają. Spróbuj zastąpić te uczucie czymś innym. Taka mała rada od twojego nowego mentora...
Odpisz
Edytowano - 28 grudnia 2015, 21:32
*Pokręciła głową* Sebastian nie kłamie. On nigdy nie kłamie. Kłamstwo jest wadą typową dla śmiertelników. Sebastian nie kłamie. On nigdy nie darował nikomu duszy. Jest Demonem pożerającym dusze. Nie ma powodów by je ocalać. Może i nie odwzajemnia mojego uczucia, ale nigdy mnie nie okłamał. Nigdy mnie nie skrzywdził. Nigdy nie zdradził nikomu moich sekretów, których dowiedział się podczas długich lat zajmowania się mną. Wiele razy mnie dotykał, ale nigdy tym dotykiem nie zbrudził. Szanował moją wolę i wypełniał moje rozkazy bez wahania, nie ważne jakie by one były. Nie kocha mnie, bo nie jest do tego zdolny, ale od zawarcia Kontraktu - należy do mnie. A że jestem teraz Pół-Demonem, nigdy nie pożre mojej duszy, czyli będzie tak zawsze. To moja własność, więc nie próbuj oczerniać go w moich oczach...
Odpisz
28 grudnia 2015, 21:43
@Tricksterka: Dziecko.... Ja jestem tym którym go szkolił... Powiedz mi , ile go znasz?... A zresztą nie ważne bo i tak znam go dłużej... Jestem tym który był pierwszy i znam osobiście każdego demona...Sebastian kłamie w większościach rzeczach... Choć muszę przyznać że czasem mówi prawdę... A to że cię nie skrzywdził to kwestia czasu... A jeśli uważasz , że nie daruje nikomu duszy to jesteś w błędzie. *zaczyna śmiać się pod nosem* Możesz sobie wmawiać co chcesz ale ja znam prawdę o nim... Posiadając moje dary może byś to nawet zauważyła .... Ale powiem ci że Sebastian z jednego prostego powodu nie zjadł twojej duszy... Nie powiem ci z jakiego bo zniszczy to całą zabawę.. Ale mam jedną radę... Zapomnij o tym jak stałaś się demonem i kto cię nim stworzył.
Odpisz
29 grudnia 2015, 09:24
Nieprawda... *Ukryła twarz w dłoniach. Dało się słychać odgłosy przypominające płacz, ale jakieś inne. Były szybsze niż normalny szloch. Po wsłuchaniu się dokładniej można już było być całkowicie pewnym że to jednak nie płacz, tylko... Śmiech. Śmiała się coraz głośniej. W końcu zabrała dłonie od twarzy. Uśmiechała się szeroko i z trudem dławiła coraz silniejsze napady śmiechu. Łzy faktycznie spływały jej po policzkach, ale nie były to łzy żalu lecz rozbawienia. Jej włosy ponownie stały się czarne, tak samo jak paznokcie, a oczy zabłysły purpurowymi płomieniami jeszcze silniej niż poprzednio. W pokoju zrobiło się jakby ciemniej, gdy zawiało od niej chłodem, a świece w pomieszczeniu całkowicie pogasły. Biła od niej teraz jakaś fioletowawa, mroczna poświata* To Ty kłamiesz... *Stwierdziła z niekrytym rozbawieniem* Sebastian nigdy nie kłamie. Brzydzi się kłamstwem, bo to ludzka wada, której żaden szanujący się Demon nie powinien mieć. Nie szkoliłeś go. Prawdopodobnie nawet nigdy nie poznałeś go osobiście. Co Ty możesz o nim wiedzieć, skoro On niemalże od samego Stworzenia pożerał ludzkie dusze w świecie śmiertelników, a Piekła nawet nie odwiedzał? Bez urazy, ale uważam że jesteś podłym kłamcą. Próbujesz namącić mi w głowie w określonych, nie wiem jeszcze jakich, celach... *Mrok stawał się coraz intensywniejszy. Wszystko co jasne w pomieszczeniu zaczęły przysłaniać czarne pióra...* Jeśli znasz Sebastiana, powiedz - Jak On dokładnie wygląda? Ile ma lat? Czy lubi zwierzęta, jeśli tak to jakie najbardziej, a jeśli nie to za jakimi najbardziej nie przepada? Gdzie najczęściej ustanawia Pieczęć Kontraktu? Jaki ma kolor i jak wygląd ta Pieczęć? Jego ulubione powiedzenie? Dlaczego ono jest takie wyjątkowe? Jak odpowiada na wydawane mu polecenia? Pod jaką postacią najczęściej się pojawia? Gdzie jest Jego Pieczęć Kontraktu? Jak ona wygląda u Niego? Jak się ubiera i dlaczego? Pod jakimi pozorami służy śmiertelnikom? Z kim ma teraz Kontrakt? Czy chociażby - Jak ma na nazwisko? Jeśli go znasz, te pytania nie powinny sprawić Ci trudności. Odpowiedzi widać na pierwszy rzut oka...
Odpisz
29 grudnia 2015, 11:32
@Tricksterka: Widzę ze myślisz, że będąc jego nauczycielem musze znać jego na wylot.... Jesteś w błędzie. Ja go uczyłem tylko jak zawierać kontrakt oraz jak używać mocy. I to tyle. Nie obchodził mnie jego los, bo uczyłem wszystkich tego... No może oprócz Crowleya oraz Żółtookiego. Jestem starym demonem tak samo jak Sebastian. Jak myślisz ile go znałem... Znałem go tylko przez szkolenie, czyli w jego wypadku 1 dzień. Ale poznałem go dzięki darzę bardzo dobrze. Widzę że również dobrze wyprowadzić cie z równowagi nawet gdy udajesz poważna czuć od ciebie złość... Demony nie powinny nic czuć a ty czujesz za wiele. *nakłada cylinder i nagle jakby wszystkie emocje z tego świata odeszły w nie pamięć oraz zniknęły kolory * Możesz uważać jak chcesz, ale prędzej czy później Crowley postanowi sprawdzić cie, a domyślam się ze nie będzie zadowolony....co skończy się twoim zniszczeniem przez Lucyfera. Tak potoczy się ta żałosna historia pół demona... *wyprostowuje się i za jego pleców wychodzą setki macek * Nie obchodzi mnie twój los. Przybyłem tu tylko po to by dać ci zaproszenie na uczt.... *rozpłynol się w powietrzu i znikł jakby go tu nigdy nie było, choć nadal można było czuć jego aurę... Aurę która była potężna i niebezpieczna *
Odpisz
Edytowano - 29 grudnia 2015, 14:26
Skoro nie wiesz o Nim wszystkiego, skąd możesz wiedzieć czy jest kłamcą? *Rzuciła w przestrzeń, a czarnych piór było coraz więcej* Doskonale wiem że to Ty jesteś kłamcą, na przykład dlatego że wcześniej powiedziałeś iż znasz go dłużej niż ja, a teraz że przebywałeś z nim jeden dzień. Ja spędziłam z nim całe swoje życie. Czuć od Ciebie kłamstwem na kilometr... *Ponownie się zaśmiała* Nie jestem zła, tylko rozbawiona. To uczucie akurat nie jest Demonom obce. Podobnie jak miłość, co widać na przykładzie Hannah. Gniew również odczuwają. Gniew i zazdrość. Przykładem tych dwóch są Sebastian i Claude. Dwa Demony, walczące między sobą o duszę mego kuzyna, a ich sędzią ma być właśnie Strażniczka... *Zaśmiała się* Nie znasz żadnego z nich. Teraz jestem tego pewna. Nie pochodzisz z naszego wymiaru, równoległego do rzeczywistości. Nasze Demony mają uczucia. Kochają i nienawidzą. Odczuwają ból i radość. Są zupełnie inne niż te wasze. Może u Was istnieje jakiś Demon imieniem Sebastian, ale to nie mój Sebas-Chan... *Zachichotała, a pióra ogarnęły całe pomieszczenie. Gdy opadły, jej już nie było...*
Odpisz
25 grudnia 2015, 22:20
Witaj. Opis Twojego profilu dodaje tajemniczości Twej osobie. Jeżeli sama wymyśliłaś tekst, muszę pogratulować, gdyż jest niesamowity. Czasem żałuję, że moja postać jest taka prosta. Przynajmniej na tej stronie. A więc, Chryzotemis, Tricksterka jest Twoim... Nie przezwiskiem, ale powiedzmy, że osobowością. Czy kryje się za tym głębsza historia?
Odpisz
Edytowano - 26 grudnia 2015, 11:59
@eah_raven_queen: Witam... *Uśmiechnęła się lekko*
Dziękuję za komplement, ale nie wymyślałam sama tekstu.
Przetłumaczyłam taką jedną piosenkę z języka japońskiego. Bardzo ją lubię.
A co do mojego "Nie-Przezwiska" - Tak, wiąże się z nim głębsza historia.
Tak samo z drugim, ostatnio częściej używanym wobec mnie, "Nie-Przezwiskiem" - Chrześcijanka. Nie chodzi tu o wiarę, bynajmniej...
*Wskazuje na krzesło koło zasłanego białym obrusem stołu* Usiądzie Panienka?
Odpisz
26 grudnia 2015, 16:09
@Tricksterka: *Siada na krześle.* Uwielbiam słuchać historii i opowieści sprzed wielu lat. Jeśli chodzi o wiarę, to ja akurat jestem chrześcijanką, więc mi to w niczym nie przeszkadza. A jaka to piosenka, jeśli wolno spytać.
Odpisz
Edytowano - 26 grudnia 2015, 20:41
@eah_raven_queen: *Siada naprzeciw Ciebie*
Fragment "Enamel" zespołu SID. Wpisze Panienka "Kuroshitsuji: Book of Circus Opening" na YouTube to znajdzie Panienka akurat ten, który mam przetłumaczony. Sub Espanol nagrano w najlepszej jakości.
Różni się od oryginału jedynie faktem że ma napisy po hiszpańsku.
Napije się Panienka herbaty?
Odpisz
26 grudnia 2015, 21:51
@Tricksterka: Tak, poproszę. *Podsuwa filiżankę.*
Odpisz
27 grudnia 2015, 22:29
@eah_raven_queen: *Nalewa herbaty* Zatem opowiadać? Moja historia jest dość długa i pełna sprzeczności...
Odpisz
28 grudnia 2015, 20:09
@Tricksterka: Sznur Fenrira jest spleciony z paradoksów.
Odpisz
28 grudnia 2015, 20:21
@eah_raven_queen: *Skinęła głową* Od czego mam zatem zacząć? Od samego początku czy od tego co NAPRAWDĘ było początkiem? *Jej oczy przez ułamek sekundy zalśniły jaskrawą purpurą, a źrenice zwężyły się do cienkich szparek. Trwało to jednak na tyle krótko że nie byłaś pewna czy przypadkiem Ci się nie przywidziało...*
Odpisz
Edytowano - 26 grudnia 2015, 13:48
Hah. Opening (a raczej polskie tłumaczenie) do "Kuroshitsuji: Book of Circus"... choć rzadziej też znany jako "Enamel".
Odpisz
Edytowano - 26 grudnia 2015, 14:51
Bardzo lubię Kuroshitsuji. Postać Chryzotemis (Którą jestem na Jeja) jest główną bohaterką jednego Fanfiction, które napisałam właśnie o Kuroshitsuji. To chyba mój ulubiony Opening (Choć ten sezonu II również mi wpadł w ucho)...
Odpisz
25 grudnia 2015, 20:57
Dość tajemniczy profil ;v
Odpisz
Edytowano - 25 grudnia 2015, 21:01
@matimi3: Doprawdy? *Śmieje się lekko* Wybacz mi proszę, jeśli zabrzmię nietaktownie, ale wolę pewne fakty zachować dla siebie...
Mimo to - Witam gorąco na moim profilu.
Nazywam się Azura. Chryzotemis Azura. Miło mi poznać...
*Posyła promienny uśmiech* Herbaty?
Odpisz
25 grudnia 2015, 21:11
@Tricksterka: Jasne, idiota jestem, skończony idiota. Może i nie tak się nazywam ale pasuje :3 Jak mija dzień?
Odpisz
25 grudnia 2015, 21:17
@matimi3: *Nalewa herbaty* Dziękuję, bardzo miło. Może nie do końca, ale jednak... Słodzi Pan?
Odpisz
25 grudnia 2015, 21:22
@Tricksterka: Czemu nie do końca ;v Lubię słodką niczym Pan Mikke, 4 łyżeczki. Mam prośbę, zejdźmy z per pan.
Odpisz
Edytowano - 25 grudnia 2015, 21:27
@matimi3: Dobrze. Więc jak mam się do Ciebie zwracać? Per Idiota? Nie uważasz że nie brzmi to zbyt uprzejmie? *Śmieje się lekko*
A właśnie tak mi się przedstawiłeś... *Słodzi herbatę i podaje filiżankę* Proszę. A co do mojego "Nie do końca" - Chodzi mi raczej o całokształt mojego życia, aniżeli dzień dzisiejszy. Dzisiaj było nawet przyjemnie, Święta i tak dalej, ale On nadal nie powrócił... *Przygryza lekko dolną wargę* Usiądziesz?
*Wskazuje na jedno z krzeseł, ustawionych przy długim, zasłanym białym obrusem, stole*
Odpisz
25 grudnia 2015, 21:34
@Tricksterka: *Siada powoli i mówi* Mam na sobie plakietkę z imieniem, ale jeśli chcesz możesz zwracać się do mnie jako do idioty ;v Mi w tym roku nawet święta szczęścia nie przyniosły, jeśli mogę się dowiedzieć. Kto taki nie wrócił?
Odpisz
Edytowano - 25 grudnia 2015, 21:40
@matimi3: Szczerze powiedziawszy mi te Święta też nie dały większej satysfakcji. To dlatego że zazwyczaj spędzałam je z Nim, ale w tym roku go nie ma ze mną. Odszedł "Dla mojego dobra" i nie wrócił.
Wolę jednak nie wspominać Jego imienia, gdyż to dla mnie zbyt bolesne.
To właśnie jedna z rzeczy o których nie opowiadam... *Siada naprzeciwko Ciebie* Czyli masz na imię Mateusz?
Nie byłam pewna, bo naprawdę sporo osób kłamie w dzisiejszych czasach, zwłaszcza w internecie...
Odpisz
25 grudnia 2015, 21:41
@Tricksterka: Rozumiem, wiesz, czasem lepiej jest powiedzieć, a jak to mówią najłatwiej powiedzieć obcej osobie. Przecież to osoby które nas nie znają i nie zaszkodzą nam tym, ale szanuję twój wybór. Mogę dowiedzieć się jak masz na imię?
Odpisz
Edytowano - 25 grudnia 2015, 21:51
@matimi3: *Zaśmiała się lekko* Nazywam się Chryzotemis Azura. Mówiłam to już na początku naszej rozmowy. Poza tym - Masz chyba rację w tej sprawie.
Powiem zatem tylko tyle - Miał na imię Sebastian. Był moim Kamerdynerem.
W wyniku jednak kilku ostatnich zdarzeń opuścił mnie.
Nie przyjął nawet zapłaty za swe usługi. Rozstanie było dla mnie trudne. Zwłaszcza po tym co razem przeżyliśmy... *Spuściła wzrok, nadal się uśmiechając* Powiedzmy że nie było mu łatwo, będąc sługą rodziny Azura.
Odpisz
25 grudnia 2015, 21:56
@Tricksterka: No cóż, skoro tak. Więc Chryzotemis? Jak długo jesteś na tej stronie?
Odpisz
25 grudnia 2015, 22:03
@matimi3: Konto założyłam 31 lipca zeszłego roku, ale tak naprawdę korzystam czynnie dopiero od 2 dni. A Ty?
Odpisz
25 grudnia 2015, 22:04
@Tricksterka: Będzie z ponad rok, żebym ja pamiętał dokładną datę, ale przeglądam stronę już od jakichś dobrych 6 lat, jak nie więcej.
Odpisz
25 grudnia 2015, 22:12
@matimi3: *Skinęła głową* Rozumiem...
Odpisz
25 grudnia 2015, 22:30
@Tricksterka: Snujesz jakiś szatański plan?
Odpisz
26 grudnia 2015, 11:55
@matimi3: *Zaśmiała się lekko* Szatański? Nie, skąd... *Zrobiła chwilę pauzy*
Zaskakująco trafny dobór słownictwa... *Dodała szeptem*
Odpisz
26 grudnia 2015, 12:03
@Tricksterka: Planuj tam co chcesz, może być przynajmniej ciekawie. Ile panienka ma lat? Jeśli można wiedzieć oczywiście.
Odpisz
26 grudnia 2015, 12:06
@matimi3: Szczerze powiedziawszy - Przestałam liczyć po 17 392 latach, więc utrzymuję że mam 16. Tyle lat miałam kiedy stałam się Pół-Demonem Pół-Aniołem... *Zamyśla się*
Odpisz
26 grudnia 2015, 12:43
@Tricksterka: Chyba niezbyt przyjemny byt ;v
Odpisz
Edytowano - 26 grudnia 2015, 12:58
@matimi3: Od czasu kiedy On odszedł - Owszem, nie jest mi łatwo.
Zanim to zrobił, czułam się jak w Niebie... *Zaśmiała się*
Zabawne - Czuć się jak w Niebie z Demonem...
Odpisz
26 grudnia 2015, 13:16
@Tricksterka: Czemu zabawne? Demony to przecież Anioły, tylko że upadłe. Dość zapoznany z tym wszystkim jestem.
Odpisz
Edytowano - 26 grudnia 2015, 13:27
@matimi3: *Kręci przecząco głową* Nie wszystkie. Są Trzy Kategorie Demonów. Pierwsza - Demon urodzony w Piekle. Druga - Upadły Anioł.
Trzecia - Człowiek przemieniony w Demona. Ta o której Ty mówisz to ta Druga. Sebastian należał do Pierwszej Kategorii...
Odpisz