Profil użytkownika SongMan

Avatar SongMan
Login:
SongMan
Imię:
Filip
Nazwisko:
you're-breathtaking
Strona www:
Miejsce zamieszkania:
gabinet Michała Pola
Kilka słów o sobie:
Odkąd zacząłem wyznawać "filozofię xD" moje życie stało się spokojniejsze. Nie denerwuję się już prawie wcale, kiedy spotykają mnie sytuacje stresowe, myślę sobie xD i wszystko staje się prostsze.
Naprawdę polecam ten styl życia. Wcale nie robi ze mnie lenia tylko osobę które nie denerwuje się z dupy tak jak kiedyś.

Egzamin? xD
Prezentacja prze dużą grupą nieznajomych ludzi? xD
Wyrzucili z roboty? xD
Wyśmiała cię jakaś laska na imprezie? xD
Zrobiłeś coś głupiego? xD

I od razu lżej i można się wziąć za siebie a nie płakać czy się denerwować.

Polecam, uczucie 10/10

Konto zamknięte od 26 września Anno Domini 2021
Zawsze można mnie znaleźć poprzez Reddita

Rozwiń opis

Zwiń opis

Doświadczenie:
21

poziom
doświadczenia

1027

punktów

Odznaki:
Odznaka ŁowcaPoziom odznaki

Łowca

Ile punktów doświadczenia uda Ci się uzbierać w ciągu miesiąca?

Odznaka BywalecPoziom odznaki

Bywalec

Czy uda Ci się logować każdego dnia?

Odznaka SelekcjonerPoziom odznaki

Selekcjoner

Za każdą ocenę nowego materiału w poczekalni zdobywasz punkt. Punkt przyznajemy za ocenienie materiału dodanego mniej niż 2 godziny przed oddaniem głosu.

Odznaka konto bez ograniczeńPoziom odznaki

Konto bez ograniczeń

Odznaka przyznawana za zweryfikowany adres email, za możliwość dodawania materiałów oraz za możliwość pisania komentarzy bez ograniczeń.

Odznaka Jejowy zombiePoziom odznaki

Jejowy zombie

Odznaka za nocną aktywność na Jeja.pl.

Odznaka StrzałkowiczPoziom odznaki

Strzałkowicz

Twoje komentarze zdobyły dużo poparć? To świetnie! Odznaka w nagrodę!

Odznaka dostawca uśmiechówPoziom odznaki

Dostawca uśmiechów

Odznaka za uśmiechy, które zagościły na twarzach Jejowiczów i Jejowiczek. Technicznie rzecz ujmując za obrazki na głównej.

Odznaka Miłośnik dowcipówPoziom odznaki

Miłośnik dowcipów

Odznaka dla osób, które otrzymują dowcipy na e-mail.

Odznaka Przykładny JejowiczPoziom odznaki

Przykładny Jejowicz

Odznaka za przykładną obecność na Jeja.pl

Odznaka DociekliwyPoziom odznaki

Dociekliwy

Odznaka dla dociekliwych osób przyznawana za... Dociekliwi na pewno do tego dojdą!

Odznaka Czujne OkoPoziom odznaki

Czujne Oko

Odznaka przyznawana osobom, które zgłosiły istotny problem na Jeja.pl

informacje o odznakach
Komentarze
użytkownika poparto:
81933
razy
Memów i obrazków:
10
w aktywnych
Goodgame Empire
476

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Komentarze

Odśwież
Avatar TrueStoryGuy

30 stycznia, 21:00

Zawsze mnie zastanawiało, co się dzieje z martwym profilami? Gniją tak do końca świata i każdy o nich zapomina? Nikt już nigdy ich nie użyje ani nie skasuje? A co z właścicielem profilu? Dlaczego postanowił go stworzyć i nagle odejść? Co teraz robi? Tyle użytkowników, tyle ludzi, każdy z innym życiem, każdy z innymi myślami i sytuacjami. Skala tego może czasami przerażać. Nie przez przerażającą ilość takich kont, a bardziej przez to, że powstaje ślad pustki pozostawiony przez osoby, które ich używały. Taka pustka jest bardzo smutna... pewnie dlatego, że przywołuje na myśl samotność. W końcu tym jest dla wielu zapomnienie, a odwiedzanie owego rodzaju grobów chwilami przepełnia człowieka żalem. Żalem o czasy, które już nie powrócą. Żalem o znajomości, których nie da się już przywrócić lub stworzyć. Smutne jest życie, smutne jest mijanie, smutne jest umieranie. Mimo wszystkiego wciąż można się cieszyć z tego, że w ogóle się to wydarzyło. W innym wypadku nie pozostałby nawet ślad, a ja nie miałbym po co tego pisać. Absurd czasu i sytuacji. Egzystencja przez jej brak. Sztuka.

Avatar TrueStoryGuy

3 października 2023, 10:00

Muzyka człowiek graj!

Avatar TheBDQJP

21 marca 2023, 00:01

reddit

Avatar SongMan

7 sierpnia 2019, 22:47

I tak tego nikt nie czyta lol

Pokaż wcześniejsze odpowiedzi (5)
Ukryj wcześniejsze odpowiedzi (5)
Avatar Oliwier256

17 lutego 2023, 19:46

@SongMan: A to się zdziwisz :p

Avatar TrueStoryGuy

11 marca 2023, 15:54

@Oliwier256: Powiadomienie.

Avatar rozwalgo

17 stycznia 2023, 20:21

A kto umar ten nie rzyje

Avatar ptasznik5

14 stycznia 2023, 00:17

F umarł

Avatar
ZiemiaJestPlaska

25 października 2021, 22:27

Cześć, jak się masz?

Avatar
Konto usunięte

18 lipca 2021, 18:51

Wrócisz kiedyś do Elsy?

Avatar SongMan

18 lipca 2021, 19:02

Avatar Brodacz

4 lipca 2021, 19:48

Powrotna kontrola, żyjesz Radomiaku?

Avatar SongMan

4 lipca 2021, 20:14

@Brodacz: Tak. I Radomiak też wraca.

Avatar Brodacz

4 lipca 2021, 20:17

@SongMan: Aśmy się zgrali

Avatar
Konto usunięte

25 kwietnia 2021, 23:21

Oddychać możesz?

Avatar SongMan

25 kwietnia 2021, 23:24

Tak poza sytuacją kiedy mam biegać i nosić maskę na twarzy.
Wtedy płuca siadają

Avatar
Konto usunięte

Edytowano - 25 kwietnia 2021, 23:25

@SongMan: Nie widzę różnicy z maseczką czy bez.

Avatar
ZiemiaJestPlaska

26 stycznia 2021, 08:25

hejo, oglądałeś anime alita battle angel?

Avatar SongMan

Edytowano - 26 stycznia 2021, 08:26

Nie, bo chcę to obejrzeć LEGALNIE. Ale nie wiem gdzie tak można.
PS. I to anime nazywa się GUNNM
Tytuł filmu jest anagramem nazwy mangi Battle Angel Alita.

Avatar
ZiemiaJestPlaska

26 stycznia 2021, 08:29

@SongMan: też bym chciała, jakoś wesprzeć twórców
fajnie by było gdyby puścili w Polsacie, tak jak kiedyś sailor moon

Avatar
Konto usunięte

Edytowano - 25 kwietnia 2021, 23:20

@SongMan: Legalnie się nie da obejrzeć nigdzie chyba

Avatar
Konto usunięte

7 kwietnia 2021, 23:53

Eh jestem najlepszy

Avatar
Konto usunięte

8 stycznia 2021, 10:12

lol songman dawno cie nie widzialem

Avatar SongMan

8 stycznia 2021, 10:12

no elo

Avatar
Konto usunięte

6 stycznia 2021, 17:25

Piosenka mężczyzna

Avatar SongMan

6 stycznia 2021, 17:25

zwolennik kapitalizmu płci żeńskiej

Avatar
Konto usunięte

6 stycznia 2021, 17:28

@SongMan: wygrałeś

Avatar SongMan

6 stycznia 2021, 17:28

jej wygrałem coś

Avatar
Konto usunięte

6 stycznia 2021, 17:29

@SongMan: talon
Na k...ę i balon

Avatar Komarzyca

30 grudnia 2020, 17:51

hejo fajny opis masz

Avatar SongMan

30 grudnia 2020, 17:51

@Komarzyca: dzięki

Avatar False1337

24 grudnia 2020, 13:12

Wesołych świąt życzę :3

Avatar SongMan

24 grudnia 2020, 13:32

@False1337: nawzajem

Avatar WielkiMoffPoppns

13 grudnia 2020, 19:25

Zaktualizuj opis, cyberpunk wyszedł

Avatar SongMan

13 grudnia 2020, 19:29

@WielkiMoffPoppns: Masz rację

Avatar
Eksperyment54

6 grudnia 2020, 16:12

Witaj

Avatar SongMan

6 grudnia 2020, 16:13

no cześć

Avatar
Eksperyment54

6 grudnia 2020, 16:14

@SongMan: co tam u ciebie słychać?

Avatar SongMan

6 grudnia 2020, 16:15

staram się coś ładnego zrobić

Avatar
Eksperyment54

6 grudnia 2020, 16:20

@SongMan: wow

Avatar ZiemiaJestElipsom

30 listopada 2020, 14:11

prosze oto avatar na święta

Avatar Polalak

10 listopada 2020, 23:27

Dopiero zdałem sobie sprawę, że Alita to manga. Czytałeś czy tylko film?

Avatar SongMan

10 listopada 2020, 23:28

@Polalak: Za Alitę musi być legalnie, a z kupienia mangi musiałbym się tłumaczyć.
Reszta jest milczeniem

Avatar
Konto usunięte

25 października 2020, 18:57

Amigo, ostatnio cię widziałem wieki temu. Myślałem że zniknąłeś :0 miłego wieczoru ci życzę

Avatar SongMan

25 października 2020, 19:07

dzięki

Avatar mikinibi

1 października 2020, 20:28

Cześć

Avatar SongMan

1 października 2020, 20:31

@mikinibi: no elo

Avatar Lubie_REzero

24 sierpnia 2020, 13:36

Witam, również lubię Imagine Dragons

Avatar SongMan

27 lipca 2020, 22:50

Nie pozwolę temu zniknąć

INSTRUKCJA ROBIENIA P*****LONEGO HITU RADIOWEGO

1. Bierzesz jakiś hit sprzed 20 lat, albo i wcześniej
2. Przyspieszasz go, MA ZASUWAĆ
3. Zwrotki wygłuszasz, chorusy wypełnasz bąknięciami (must have!!!1)
4. Jeżeli piosenka ma charakterystyczny chorus, to resztę dopisz sam. PRACA TWÓRCZA! W 3 sekundy i cyk
5. jeżeli piosenka brzmi źle to masz to w nosie i przechodzisz do punktu szóstego
6. W teledysku musi być babeczka, szczucie cycem mile widziane hmmm...
O i jeszcze widoczki ładne
7. Czekasz 5 minut i gotowe

FEJM

Avatar SongMan

10 czerwca 2020, 00:02

Wydawało się, że to już jest koniec. Znalazłem swoje miejsce w tym świecie. Koyomi załatwiła mi nawet mieszkanie; nie za duże, ale własne, także wreszcie mogłem odstawić swój zasypany gratami plecak. Nawet pogadaliśmy przez chwilę, ale zbliżał się wieczór, a ja dość wcześnie położyłem się spać.

Następnego dnia obudziłem się lekko niedospany, ale jak zobaczyłem siedzącą w moim oknie Alitę to jakoś milej człowiekowi. Swój pierwszy dzień w Żelaznym Mieście musiałem zacząć od znalezienia pracy w tym brutalnym świecie. Znalazłem zatrudnienie jako roznosiciel ulotek. Pracę miałem zacząć następnego rana.
Spacerowałem po mieście rozglądając się trochę bardziej niż kiedy to miasto było opustoszałe.
Kupiłem obiad w jakimś barze, po czym ruszyłem w stronę nowego domu. Po drodze napotkałem plac gry w motorball. Trochę o nim słyszałem, ale za wiele się nie znam toteż postanowiłem sobie siąść, ale był tam wiadomo kto.
A: O, cześć.
Ja: No cześć
A: Jak ci się żyje?
Ja: Dobrze, miałem właśnie wracać
A: O nie, nie pozwolę ci tak łatwo stąd pójść.
Ja: O co ci chodzi? ...zapomnij, nie zrobię tego
A: Boisz się? Nie ma czego
Założyłem te wrotki i zdołałem z 2 razy wlecieć w znak drogowy i raz w stragan, ale też parę razy zdobyć piłkę. Cały posiniaczony, obolały i zmęczony, ale jednak zadowolony pożegnałem się i wróciłem do domu. W tego motorballa to jednak długo grałem.

Nie mogłem spać, może z bólu, ale czego bym nie próbował to nie dało rady.
Wstałem, poszedłem do łazienki, otwierając jedną z szafek znalazłem pistolet. Nie wiem skąd.
Zaczęlo mi się kręcić w głowie, zrobiło mi się zimno przechodziły mnie dreszcze i paranoja. Od kilku godzin nie wyszedłem z sypialni. Obmyłem twarz wodą, po czym spojrzałem w lustro i zobaczyłem odbicie obdrapanego, sinego mnie, który zmieniał się w zombie. Myślałem, że to sen, ale miałem też deja vu, kiedy odbicie zaczęło dobijać się do lustra, chwyciłem za pistolet i oddałem strzał.

Lustro pękło, a ja oszołomiony upadłem na ziemię.
Ja: Nie, to na pewno sen, ja się zaraz obudzę i jutro będę grać z Alitą w motorball...
Powtarzałem to sobie, aż drzwi, których zapomniałem zamknąć otworzyła Koyomi z włączoną latarką.
K: Halo? Jesteś tu? O matko!
Ja: Pomóż mi wstać, co tu się dzieje
K: Musisz spojrzeć na zewnątrz
Byłem w miarę bezpieczny, bo mieszkałem na piętrze, ale widok miasta w stanie anarchii mnie i tak przeraził.
K: Ido mnie przysłał. Ludzie pozamieniali się w zombie, po czym zaczęli umierać. Nikt nie wie dlaczego i skąd.
Ja: A Alita?
K: Zniknęła
Ja: Jak to zniknęła?! Słuchaj, zabierz mnie do Ido.
K: Zaraz, w tym stanie chcesz przedrzeć się przez hordę truposzy do miejsca po drugiej stronie miasta?
Ja: Tak, mam pewną teorię co do tego. Ciesz się, że ciebie nie zjadły
K: Ja mam swoje sposoby
Ja: Jakie swoje sposoby?
K: Szłam górą
Ja: Czekaj...a już rozumiem. Dobra, biorę tylko swoje rze...
K: Nie mamy czasu!

Pokaż wcześniejsze odpowiedzi (7)
Ukryj wcześniejsze odpowiedzi (7)
Avatar SongMan

Edytowano - 20 lipca 2020, 00:35

@SongMan: ...trochę się zawiodłem, bo wybuchu nie było, ale działo zadziałało wedle opisu. Nemesis zamienił się w kupę martwej tkanki. Szkoda tylko, że nas nią upaćkał...i tak lepsze to niż kanały.
Wdrapaliśmy się na samą górę, Jill otworzyła drzwi, a tam została rzucona na ziemię. Upuścił szczepionkę, w którą oddał strzał.
J: Nie!
Z boku leżał na oko nieprzytomny Carlos
W tym momencie zdecydowałem się zareagować.
Zadałem mu kopniaka z półobrotu prosto w twarz. Nie zakończyło się to dobrze, podnosząc się złapał mnie za bluzę i pchnął prosto na kratę. Bolało strasznie, ale nie straciłem przytomności
J: Dlaczego ty to robisz? Kto ci za to płaci?
N: Niech pani Valentine zapamięta, wszystko da się kupić, nawet zniszczenie miasta.
Po czym Carlos nagle się zerwał i na niego rzucił.
Do mnie podbiegła Koyomi, próbowała mnie podnieść, ale już chyba doszedłem do siebie.
Carlos złapał Nicholaia od tyłu i krzyczał
C: Strzelaj Jill!
J: Postrzelę i ciebie!
C: Strzelaj!
Ja: Jill, on ma kamizelkę kuloodporną!
Jill trafiła, po czym podbiegła do Carlosa, a on tylko odparł
C: Chyba nie myślałaś, że zostawię cię na świecie bez Carlosa?
Nicholai wiedział, że przegrał. Strzeliłem mu w nogę i powiedziałem
Ja: Popełniłeś największy błąd w swoim życiu.
N: Błagam, zabierzcie mnie, zapłacę ile chcecie.
Nikt nie zareagował, skierowaliśmy się do helikoptera
N: Jeżeli zginę, nie poznasz prawdy!
J: Chyba pobawię się w detektywa
Helikopter wystartował, Raccoon City miało zostać zniszczone za 5 minut, mieliśmy odlecieć w siną dal
Ja: Chwila, musicie nas przecież odstawić
J: Zdążymy?
C: Jeżeli wyskoczycie ze spadochronem.
Ja: To chyba wiadomo co chcemy zrobić.
J: Wiecie, nawet was polubiłam. Zanim odejdziecie muszę więc powiedzieć, dziękuję.
C: Też dziękuję!
K: Nie ma sprawy Carlos - odparła podśmiechując
Ja: Nie ma za co Jill. Dobra, skaczemy
C: chwila...już! Teraz
Ja: To żegnajcie
Wyskoczyliśmy ze spadochronami na plecach. Nigdy nie skakałem tak, więc linkę pociągnąłem niemal od razu. Na szczęście oba działały i wylądowaliśmy z powrotem w wieży zegarowej, a w zasadzie wbiliśmy się przez dach, no nie było to miękkie lądowanie.
K: Świetnie, portale dalej są!
Ja: Masz może sznurek?
K: Po co?
Ja: Widzisz ten kawałek metalu w kształcie trapezu? To jego sprawka, może ktoś by to rozgryzł?
Zaczęliśmy się więc rozglądać, w który portal wskoczyć.
Jak Koyomi zajrzała do jednego to poleciało z niego krzesło. Wyskoczyła wtedy z tego portalu 2B z NieRa, zabrała krzesło dodając jedynie - Wybaczcie, mój błąd.
K: To chyba dla niej nic nowego?
Ja: Czy ja wiem...o patrz tutaj! To Portal
K: No wow
Ja: Nie ten portal, gra! Tutaj muszą wiedzieć jak to działa. Tylko, żeby ktoś usłyszał.
Zacząłem krzyczeć CHELL! TUTAJ!
GlaDoS: Wykryto nieznany obiekt testowy, nie obraź się, ale muszę zamknąć wszystkie portale lub cię zabić. Miłego dnia.
Czas gonił, portale znikały, helikopter słychać.
Ja: Skaczemy tutaj! Już!
Skoczyliśmy i...w ostatniej chwili opuściliśmy Raccoon City.

Avatar SongMan

Edytowano - 1 sierpnia 2020, 00:13

@SongMan: Poczuliśmy eksplozję za naszym plecami, ale portal zniknął.
Leżeliśmy na ziemi. Z kieszeni wypadło mi zdjęcie, ale zdążyłem je złapać
K: Co tam? Co to za zdjęcie?
Ja: Zrobiłem je, kiedy wracaliśmy do siebie, jestem i ja, i Alita
K: A ta? Z białymi włosami?
Ja: ...wiesz, wolałbym o tym nie mówić, za świeże rany.
Zaczęliśmy się rozglądać, ale rozpoznałem w kawałku sekundy
Ja: Chwila...Jest! Nie trafiliśmy na nic niebezpiecznego!
K: O co ci...
Ja: To Miasto Szkła! Ja tu byłem! Myślisz, że niby skąd mam ten tatuaż?
K: Jesteśmy na dachu, chyba musimy zejść
Ja: Tutaj ludzie wolni po dachach biegają. Chwila, gdzie konkretnie jesteśmy...
Znajdowaliśmy się niedaleko apartamentu. Miasto Szkła jednak było bardziej ponure niż zwykle, bo niektóre rzeczy po prostu nie działały.
Niedaleko przebiegał Nomad.
Ja: Ej, Nomad!
N: Kto mówi?
Ja: Wiesz, gdzie mieszka Plastic?
N: Miałem jej coś dostarczyć
Po czym pokazał mi za plecy, tam było jej mieszkanie. Koyomi ewidentnie nie wiedziała co się dzieje.
Po czym z mieszkania wyszła Plastic.
P: Masz tą przesyłkę?
N: Tia, łap
P: Czekaj...nie rzucaj tym, tam jest elektronika (i tak tym rzucił)
N: Miłego dnia
Ja: Plastic!
P: Filip? Co ty tu robisz? Myślałam, że cię już nigdy nie zobaczę.
Podeszliśmy po schodach.
Ja: Sprawa jest dość skomplikowana, możemy wejść?
P: A ta to kto?
Ja: Koyomi, możesz jej ufać, jest ze mną.
K: Cześć
P: Oboje cuchniecie
Ja: Zaliczyliśmy niechcianą wizytę w kanałach i oto efekt.
P: Jak tam Elsa?
K: Jaka Elsa?
Podałem po prostu jej zdjęcie, a Plastic powiedziałem
Ja: Nie żyje
P: Co?!
Ja: Wzywały ją siły natury, musiałem więc im ją zwrócić. Inaczej nie umiem tego wyjaśnić. Wobec tego postanowiłem przeprowadzić się do Żelaznego Miasta. Po 2 dniach już zastałem apokalipsę mądrych zombie, które zdychały po dniu, Alita myśląc że nie żyję, zniknęła i skacze przez portale, a moje moce skakania po wymiarach się popsuły. W dużym skrócie.
P: Sporo tego jak na parę dni
Ja: A i to nie wszystko.
P: A co tej apokalipsy zombie to wyjrzyj za okno.
Tak, to dziadostwo tutaj też jest. Masa zombie na ulicach
Ja: Przynajmniej Sprinterzy są bezpieczni.
K: Ile tutaj pizzy...żywisz się w ogóle czymś innym?
P: Częstuj się. Słuchaj, chyba wiem jak ci pomóc, ale potrzebuję ponownego dostępu do serwera Krugera. Tylko, że go przebudowali, więc trzeba tym razem wpiąć w dowolny port USB to maleństwo.
Ja: Chyba dla Faith nie będzie to większe wyzwanie.
P: I tu mamy problem.
Ja: Jaki?
K: Ej, ma ktoś może wodę mineralną?
P: Jest w lodówce.
P: Co do Faith, to cóż...pamiętasz, jak zostawiliśmy Isabel przywiązaną do krzesła?
Ja: chyba tak
P: Musiałam jej wszczepić prawdziwe wspomnienia. Mając w głowie i jedno i drugie, odkryła, że jest Cat, ale ciężar życia w kłamstwie przez większość życia był dla niej za duży. Popełniła samobójstwo następnego dnia. Dowiedziałam się o tym, jak zaprosiłam Faith, by się wreszcie spotkały, a zastałam martwe ciało z dziurą po kuli w czaszce.

Avatar
Eksperyment54

9 lipca 2020, 19:02

Witaj

Avatar SongMan

9 lipca 2020, 19:40

Avatar
Eksperyment54

9 lipca 2020, 19:43

@SongMan: co tam u ciebie słychać?

Avatar SongMan

9 lipca 2020, 20:29

moi rodzice to fanatycy PISu, wymyśl do tego jakąś pastę

Avatar Uzytkownik_Telefonu

5 lipca 2020, 23:34

Ale ładny avek

Avatar SongMan

5 lipca 2020, 23:35

@Uzytkownik_Telefonu: wiem, sam robiłem

Avatar
Eksperyment54

29 czerwca 2020, 19:44

Witaj

Avatar Polish_Soldier

8 czerwca 2020, 20:20

Avatar SongMan

8 czerwca 2020, 20:23

@Polish_Soldier: hello there

Avatar Polalak

5 maja 2020, 11:46

Ta profilówka niesamowicie ci się udała, jeśli sam ją zrobiłeś

Avatar SongMan

5 maja 2020, 15:43

@Polalak: niestety nie moja, ale cieszę się, że podzielasz mój entuzjazm

Avatar
ZiemiaJestPlaska

21 kwietnia 2020, 23:18

Jesteś super, tak trzymaj :)

Avatar rozwalgo

20 kwietnia 2020, 00:37

Dzisiaj dostałem taką

Avatar SongMan

20 kwietnia 2020, 12:26

@rozwalgo: Miałem ją narysować akurat na czym innym niż kartka wyrwana z zeszytu.
Wracając, nie wiem czy kogoś inspirowałem, ale byłoby śmiesznie

Avatar
Konto usunięte

Edytowano - 15 kwietnia 2020, 23:39

Siema, pamiętasz te czasy walenia do elsy?

Avatar SongMan

15 kwietnia 2020, 23:47

nie wiem kto tu walił, ale w sumie życie było wtedy prostsze...I NIE BYŁO WTEDY TEJ GŁUPIEJ PANDEMII

Avatar
Konto usunięte

4 kwietnia 2020, 22:15

No, you're-breathtaking!

Avatar SongMan

4 kwietnia 2020, 22:18

Avatar
Konto usunięte

4 kwietnia 2020, 22:23

@SongMan: *tu wstaw jakiegoś weebowskiego gifa*

Avatar naruto12345678

4 kwietnia 2020, 17:12

Witam

Pokaż wcześniejsze odpowiedzi (3)
Ukryj wcześniejsze odpowiedzi (3)
Avatar naruto12345678

4 kwietnia 2020, 20:41

@SongMan: fajny opis masz

Avatar SongMan

4 kwietnia 2020, 21:19

@naruto12345678: sporo się nad nim napracowałem

Avatar
Konto usunięte

28 marca 2020, 23:53

Panie, dej no 2 złote

Avatar
Konto usunięte

Edytowano - 5 lutego 2020, 07:53

DEUS VULT DEUS VULT DEUS VULT DEUS VULT DEUS VULT DEUS VULT DEUS VULT DEUS VULT DEUS VULT

Witam

Avatar SongMan

7 lutego 2020, 18:49

non nobis domine!

Avatar SongMan

25 czerwca 2019, 22:54

Sen odcinek nr. 48/0
Dzień jak codzień, Elsa grała na mojej gitarze, a ja odebrałem przesyłkę, którą ktoś podrzucił mi pod drzwi. Po dziwotach z wrzuceniem mojej lokatorki do mojego świata, wróciłem do porządku dziennego. Myślałem, że już nic się nie wydarzy.
Otwieram paczkę, a tam...PS Vita. Nowa, z kartą pamięci i dwiema grami.
No tak, przecież kupiłem na allegro. Postanawiam otworzyć szafę, żeby pudełko tam schować. A ta była od środku mokra jakimś szlamem. Albo krwią. Nikt nie wie co to. Włócznia Obamy, która tam leżała i której nie mogliśmy wyrzucić z domu, bo ta sobie na to nie pozwalała zafarbowała się na czerwono. Spanikowany cisnąłem nią o podłogę. Elsa drze się z dali
- CO TO ZA HAŁAS?!
- Musisz to zobaczyć...
Weszła do pokoju z szafą. Wystraszona zamroziła laskę.
Wziąłem ją do ręki. Złamała się sama na pół jak suchy badyl, po czym nastąpiło w pokoju tornado, wyskakiwały jakieś abstrakcyjne przedmioty, a my zassani przez jakiś portal, czy coś...
Nie wiem co się stało, ale jak się obudziłem przed sobą zobaczyłem, że leżę na samym środku drogi.
Wstaję, otrzepuję się z kurzu i rozglądam,
Elsy nie ma, na niebie bezchmurnie, a droga prowadziła do Żel..NIE, nie mówcie mi, że ze wszystkich multiwersów jakie istnieją akurat musiało mnie do Żelaznego Miasta wyrzucić. To już przesada! Olać to, idę w drugą stronę!
Ja tam marudzę na los jak stary dziad, a bezchmurne niebo zapełnili husarze na pegazach, a na pustyni zaczął rosnąć rzepak. Eksplodował mi mózg, nie potrafiłem tego pojąć...i wtedy potrącił mnie motor.
Jakaś dziewczyny w kasku darła się
- PATRZ GDZIE LEZIESZ?
- Czekaj, ja cię znam...
*zdjęła kask*
- O co ci chodzi?
- Nie kłam, wiem, że to ty D.Va...
- Cicho! Nie mów tego na głos!
- Teraz to ty krzyczysz... W każdym razie czy możesz mi wytłumaczyć co tu się do jasnej anierki dzieje?!
- Moje anime miasto zostało zniszczone przez tego skośnookiego grubaska z północy. Byłam wtedy na wyjeździe, ale nie mając dokąd wracać przeniosłam się do USA, ale tam nie ma Mountain Dew, więc się zahibernowałam. Potem to mangowe miasto, najazd, upadek (przestałem słuchać w połowie) bla bla bla itd. Kumasz?
- Eee...podwieziesz mnie tam?
- Wskakuj!
*jazda motorem*
- A ta husaria na pegazach to skąd?
- Z tego samego powodu co ja, wszechświat oszalał
- Zaraz, mówiłaś mi przed chwilą co innego...
- Mówiłam, słuchałeś noobie?
- Nic się nie zmieniłaś...
Docierając do miasta był już wieczór, a ja nie wiedziałem jak wrócić do siebie. Jedyne co udało mi się zrobić to kupić od jakiegoś Jamajczyka z cyberwszczepem pomarańczę, na jutro.

Pokaż wcześniejsze odpowiedzi (33)
Ukryj wcześniejsze odpowiedzi (33)
Avatar SongMan

27 stycznia 2020, 00:20

@SongMan: Materiału dowodowego było z parę godzin, ale wreszcie uzależnienie D.Vy od telefonu na dla się przydało. Nagrała wszystko od konspiracji, przez spotkanie Keanu Reevesa, po ratowanie Elsy i podchody z Mukakikim.
Alita na zmianę się zawieszała, okazywała zdziwioną minę lub się czerwieniła, a kiedy zobaczyła jak mnie całuje zrobiła się czerwona jak burak. Chwilę później rzekła
A: ...wystarczy, za dużo, po prostu, nie, chwila, muszę to przetrawić, kim ja jestem?...
F: *wyciąga wspólne zdjęcie* ej, nie martw się, silna jesteś. Jesteś jak gwiazda, która wydaje się nie znaczyć więcej od innych gwiazd, ale zawsze *pokazuje zdjęcie* świeci na swój unikalny sposób, na którym inni zwyczajnie mogą się nie poznać.
A: *zaczęła mnie ściskać* dzięki
F: słuchaj, ten artefakt, nosiłem go ze sobą, od kiedy się wszyscy rozstaliśmy, miał dawać ochronę Demetrii, ale chyba bardziej przyda się tobie
Kiedy włożyłem jej go do ręki ten zaczął dymić na zielono. Nawet nie zdołaliśmy odskoczyć.
D: To bardzo intrygujące. Niewielu podołało, ale najwidoczniej, ty tak.
F: O, no chodź tu Camer!
D: Camer cały czas cię obserwował.
F: Demetrio, co to za cyrk?
D: Mając cię wcześniej na oku zauważyłam, że wasza zgraja radziła sobie z przeciwnościami losu dzięki umiejętnościom twoich przyjaciół, natomiast chciałam cię nauczyć radzenia sobie samemu.
F: Ty odpowiadasz za Ikara?
A: Czy ktoś może mi wytłumaczyć co tu się dzieje?
F: Czy ty usunęłaś jej pamięć?
D: ...to był wypadek. Już naprawiam. I nie, Ikar nie jest moim tworem.
A: Wszystko już rozumiem...wszystko już pamiętam! Dziękuję ci!
D: Jestem z ciebie dumna, dorosłeś.
F: Dziękuję.
D: No, w nagrodę będziesz mógł zatrzymać dla siebie Camera. A ja będę do twojej dyspozycji. C'est la vie! *zniknęła*
A: No cóż, czyli zostajesz tu ze mną, tak?
F: Ależ oczywiście.
Zaczęliśmy się ściskać ze szczęścia. Tym razem bez zbędnych buziaków.
A: Wracajmy do miasta.
F: Muszę znaleźć jakieś mieszkanie.
A: O to się nie martw. Koyomi ma w tym wtyki.
F: I pracę
A: Może Ido pozwoli ci wejście na moje miejsce.
F: ...nie, wolę już zbierać ulotki.
A: A, i skąd ten tatuaż? Jest świetny!
F: Pamiątka po Faith.
A: Jakiej Faith?
F: *wyjmuje zdjęcie* Tej.
A: Robi się ciemno. Idziesz ze mną zobaczyć motorball?
F: Pytasz, a wiesz.

Kilka dni później.
Koyomi pomogła mi znaleźć mieszkanie niedaleko stadionu, a ja jestem dostawcą i radzę sobie całkiem nieźle, choć i tak czasem skaczę sobie po różnych miejscach. 2 dni temu byłem z wizytą w Nowym Jorku, a wczoraj dowiedziała się o zniknięciu Alita, więc zabrałem ją do Miasta Szkła, aby poznać ją z Faith. Ta druga miała rację, zobaczyliśmy się. A teraz siedzi obok mnie Camer, a ja kończę to spisywać. Zaraz Alita ma mnie nauczyć jak grać w motorball, a to wymaga skupienia. Nie mogę się doczekać

A: Długo tam jeszcze będziesz pisać?
F: Jeszcze chwilę!
Przyszła po mnie
A: Jestem tu po ciebie.
Wybiegłem z drzwi.
F: Kto ostatni ten glina!

Życie jest piękne

Avatar SongMan

27 stycznia 2020, 00:27

@SongMan: KONIEC

Powstająca prawie rok saga dobiegła końca. Jeżeli przyśni mi się kiedyś epilog, gdzie np. upada Zalem to nie będzie to celowe. I pomyśleć, że to wszystko zaczęło się od zwykłego meczu w FIFĘ...ale to głupie. Głupie to, grafomańskie to i nielogiczne to. I dlatego to kocham.

Avatar EternalSailorMoon

20 stycznia 2020, 16:25

oglądałam Alite i zakochałam się w tym filmie

Avatar NorseWarrior

7 stycznia 2020, 22:52

Ale ładny avatar

Avatar SongMan

8 stycznia 2020, 00:04

@NorseWarrior: bo koncepcyjnie spójny, bo dopracowany, no i to Alita
11/10

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Najnowsze zdjęcia SongMan

Szukaj osoby