@Gryglicki_z_Tarchowina: smacznego

dziękuję

@gruby_wieprz: Obudził się w miejscu pełnym czerwieni na ugniecionej skale. Miał na sobie swój standardowy dwuczęściowy mundur zapewniający przyzwoitą ochronę przed czymkolwiek próbującym go zabić.
Podreptał jak kaczka przez chwilę i wyjął kapsułę wsadzoną mu wcześniej w dupsko: Inaczej nie można było przenieść pośmiertnie obiektów. W środku był pistolet z zapasowymi magazynkami oraz niewielkie ale bardzo nowoczesne urządzenie pozwalające na nawiązywanie kontaktu z bazą i na dwubiegunową komunikację.
Pierwsza wiadomość jaką otrzymał brzmiała "sprawdź sytuację w sektorze, narób szkód, oszczędzaj amunicję i kontakt z wrogiem dopóty nie znajdziesz stałego źródła zaopatrzenia, postaramy się posyłać ci lokalizacje skrytek. Powodzenia."
Spojrzał na szkielet leżący na ziemim cokolwiek to było, ludzkie mogło być tylko kiedyś. Ubrał za małe na niego spodnie, ponczo i szerokie sombrero z rondem i wbudowaną chustą do twarzy. Całe ubranie jak i to miejsce miały kolor szerokiej gamy czerwieni:
od miesiączkowej czerwieni i wyrazistego różu, aż po barwę zaschłej krwi czy krwi ogólnie.
Wsiadł do dyliżansu kierowanego niewidzialną siłą. Woźnicą była jedna z tych sowomordych.
Było jeszcze dwóch pasażerów:
Z tyłu siedział jegomość w szkarłatnym (oczywiście) fraku i białej, ceramicznej wręcz twarzy i truskawkowych włosach i co około 2 minuty wstrzykiwał sobie lub wąchał z buteleczki ze słomką jakiś narkotyk, parskając przy tym z rozkoszy.
Obok marines usiadł jegomość w białym smokingu i z głową urwaną jakąś nagłą siłą do żuchwy. Co parę sekund w miejscu gdzie powinna być głowa migało niewyraźnie spektralne oblicze chyba kobiety z ustami pełnymi igieł miast zębów. Patrzyła się na sołdata w sombrero jak patologiczny młodzieniec patrzy się na zdrowego członka społeczeństwa: Mieszanka ciekawości, chęci zrobienia na złość i lekkiej pogardy.

@gruby_wieprz: Świetne, discorda nie mam, bo nie mam znajomych

@gruby_wieprz: bardzo chętnie, poproszę

@Gryglicki_z_Tarchowina: to na priva.

@Dexter_Ward: tak samo jak w Polsce, tylko gorzej

@Gryglicki_z_Tarchowina: Aż tak źle nie jest niżli w Rzeczypospolitej kartonowej
Imperator zgnił ,dosłownie
Luz i reszta się trzymają
a jak u ciebie?

@Dexter_Ward: No tak se, Masza stwirdziło że nie odwzajemnia moich uczuć i takie tam

@Gryglicki_z_Tarchowina: Współczuje
Chociaż w fandomie i u twórców komiksów można odnieść wrażenie ,że jest odwrotnie

@Kawento: Nie wzywać Wiedźmina, bazyliszek jest niegroźny

@Gryglicki_z_Tarchowina: dla zwrócenia uwagi

sprytne