@Ameron: Ale mam tylko jeden kieliszek, musimy się nim podzielić... To chyba nie będzie problemem? Wino na tym z pewnością mnie straci, może nawet wręcz zyska ciekawy smak naszych ust...
* podaję pękaty kieliszek wina czerwonego niczym krew *
@Lintu: *biorę łyk wina i podaję kielich*
Ależ żaden problem, proszę.
A po winie apetyt może być wzmożony, co planujemy na kolację?
Bo ja proponuję jakiś dobry kawał mięsa :>
@Ameron: *oblizuję wargi*
Ty upolujesz, ja przyrządzę? Co powiesz na steki wołowe podane z rozmarynem i masełkiem ziołowo-czosnkowym, do tego zapiekane ziemniaczki z chrupiącą skórką i sałatka z domowej zieleniny, ziół, orzechów i nasion? W kociołku będzie dodatkowo wolno bulgotał gulasz ^^ a deser proponuję jabłkowy, gdyż ostatnio mam na nie sporą ochotę. Do wyboru szarlotka i połówki pieczonych jabłek z cynamonem, cukrem i orzechami włoskimi ˚ʚ♡ɞ˚
@Rayman122: Będąc szczerą, nie pamiętam, żebym Ci na to pozwalała, wręcz jestem przekonana, że bym się na coś takiego nie zgodziła, więc kłamczysz jak nic!
@piotrkacz: Proszę zakuć w kajdanki, przydzielić wygodną celę i umieścić tam, powiedzmy, na miesiąc. Tylko dopilnuj, żeby miał sucho, czysto i posiłek 3 razy dziennie. W razie czego możesz oddelegować do pilnowania Admirała Lwa, ma doświadczenie w tych sprawach.
@Rayman122: *patrzy na nie karcąco*
Co wy sobie tutaj myślicie? co?
Spadajcie do siebie
*kopie najbliższego w kolano, a on się rozpada na kawałki, reszta jest przestraszona*
@Rayman122: przed chwilą je barykadowałem, ehh, znowu trzeba zamykać rezerwowe po korytarzu
*Zamyka je i dobudowuje dalezy korytarz z mocniejszymi drzwiami*
@piotrkacz: Ubaw po pachy, panowie 🤣 i pomyśleć, że to najdłuższy wątek na tym profilu!
Pierwszego demona, jaki się dziś pojawi, zabieram na kawę z płatkami róż. :P
@PuyoPuyo: Kubuś utożsamił się ze mną.
Masz usunięte konto, więc nie sprawdzę, czy świętujesz 8, czy też 10 marca, dlatego życzę Ci pięknego Dnia Matematyki bądź Dnia Przeciwko Cenzurze Internetu, wedle uznania. I wybierz sobie lizakowego kwiatuszka ode mnie 💚
@R0LLER: Przyczyny takowegoż stanu, którego nie można wszak nazwać w pełni stabilnym, a już z pewnością pożądanym, upatrywałabym raczej pośród niskich kompetencji, a wręcz ich braku, ludzi zatrudnionych na stanowiskach administracyjnych, uwzględniających w zakresie obowiązków (a także wymagań odnośnie posiadanych umiejętności) między innymi działania oparte na współpracy, zdolność właściwego zarządzania czasem czy też biegłość w pozyskiwaniu niezbędnych informacji z wiarygodnych źródeł. Zważywszy, iż nakłada się to na wciąż nieuzupełnione braki w zalecanym, minimum 7-godzinnym czasie dobowego snu, oraz na spore obciążenie psychiczne, zbieżne z rosnącą odpowiedzialnością za podejmowane działania, a także konieczność wyszkolenia się w kompletnie obcych dotąd obszarach dziedziny, w której nie mam wykształcenia kierunkowego ani nawet podstawowego, śmiem twierdzić, iż okoliczności, w jakich przyszło mi się aktualnie odnaleźć, są co najmniej napięte i dalece bardziej niekomfortowa, aniżeli sytuacja, w której organizm zostaje obciążony niemałą dawką powszechnie dostępnych substancji psychoaktywnych, będących pochodnymi węglowodorów, wzbogaconych o unikatowe, drewniane walory smakowe, nadawane w procesie leżakowania w dębowych deskach.
@R0LLER: Może i nie pracowałam w urzędzie, ale nie potrafiłam nie zwrócić uwagi na gnuśność, opieszałość i kretynizm kogoś, kto powinien być pracowity i rozgarnięty z racji zajmowanego stanowiska. Średnio się przejmuję, że mogę być za to nielubiana. Jeżeli ktoś nie nadaje się do wykonywania danej pracy, powinien ją zmienić albo się dokształcić, żeby wyrównać swój poziom do wymagań.
@Lintu: Jeśli robię to długo, jeśli zostałem tego nauczony to wiem że mogę to na chwilę przerwać żeby wypełnić jakiś dokument co też jest częścią mojej pracy, wiem że mogę to przerwać jeśli zostanę zawalony towarem aby go ułożyć, a oni mi powiedzą, że źle robię, bo to przerwałem, a według nich powinno iść ciągiem. Więc nie, problemem nie jestem ja
@R0LLER: Również postaram się przybliżyć: ostatnimi czasy mam bardzo dużo kontaktu z urzędnikami różnych instytucji, różnego szczebla i pokłady mej cierpliwości wyczerpały się nad wyraz szybko. Nie mam pretensji konkretnie do Ciebie i Twojej pracy, mam sporo wyrozumiałości dla nagłych sytuacji, ale zero tolerancji dla durnoty i lenistwa.
@Lintu: Dobrze, spróbowałem jeszcze raz i wypowiem się o tym, jednak za pierwszym razem myślałem, że trochę pijesz do mnie jak napisałem, że też nie lubię jak ktoś mnie poucza i bla, bla, bla.
Wracając, no cóż jeśli ktoś rzeczywiście nie jest w stanie albo po prostu nie chce robić tego co robi to nie powinien, nie będę go bronił nawet jeśli ja nie chcę robić swojego, a co innego. Dlaczego nie będę go bronił? Bo ja robię, a nie pokazuję jak bardzo wyj...ne mam, robię też wszystko żeby to zmienić, ta osoba o której Ty napisałaś pewnie nie. Dlaczego tak uważam? Bo jak widzi, że to tak potocznie zwane wyjebongo częściej uchodzi mu płazem to po co to zmieniać
@piotrkacz: Co ja poradzę, deklaruję się jako mięsożerca, poza tym świnki w postaci dorosłej budzą we mnie niepokój. Na swoją obronę mam to, że jedna z moich ulubionych książeczek z dzieciństwa opowiadała właśnie o śwince. A zaczynała się tak:
Była raz Chrumcia, świnka przemiła, która przenigdy się nie brudziła
( reszty nie pamiętam :c )
Filiżanki również proszę pozostawić w spokoju!
Żyję sobie, niekoniecznie dla siebie, zapisałam się na kurs z zarządzania projektem i staram się rozwijać swoją duszę w różnych aspektach. Ostatnio częściej gotuję obiady i zachodzę w głowę, jak to działa, że robię coś, co mi się wydaje nieudane, smakuje to zupełnie inaczej, niż planowałam, a recenzje zgarnia bardzo pozytywne.
O, i znalazłam przepis na sernik z parowaru. Trzeba będzie spróbować...
Co za niefortunne życia tory wykoleiły Cię w moje strony?
@Lintu: Wow, szanuję
Może z ciebie dobra kucharka ;)
W moim przypadku nie wykoleiłem się, tylko po prostu jadę prosto przez siebię, jak na ironię to chciałem wielu rzeczy (nadal nie chcę) a jakimś cudem dostaje te rzeczy i coraz nowsze.
Czym nadal myślę o tym, to zastanawiam się nad zmianą kierunku
Trochę się w tej Twojej wypowiedzi zagubiłam. Chciałeś wielu rzeczy, ale nadal ich nie chcesz, a mimo to dostajesz? Jak są niechciane, to sprzedaj / oddaj, nie będą zalegać :P
Co do kucharzowania, to mówi się, kucharz jest jak chemik... W takim razie za chemię chyba nie będę się zabierać, bo mi zamiast kwasu A wyjdzie kwas B xD Ale dziękuję, grunt, ze wszystkim smakowało!
@piotrkacz: Czasem uwolnienie tego z siebie pozwoli wreszcie ranie się zagoić i zabliźnić. Czasem nie ma komu o tym powiedzieć, a niewypowiedziane rzeczy ciążą mocno. Również dlatego, że może wtedy zapomnę o tym, co męczy moją głowę.
@Hamczurk: P-pysznie? Obawiam się, że nie chcę być zjedzona... QQ ratunku!
Co do samopoczucia, to od kilku dni wreszcie dłużej śpię, ale to raczej w wyniku osłabienia. Połowa domowników mocno się pochorowała, a ja twardo stawiam opór, bo nie mogę sobie teraz pozwolić na zachorowanie, nikt mnie nie zastąpi xD
Jak u Ciebie, szanowny Panie? Czy spodziewasz się, że tegoroczna wiosna zaobfituje w rozkwit nie tylko kwiatów, ale i czegoś więcej?
@Lintu: U mnie też rodzinka zdziesiątkowana, chorowałem dwa tygodnie, w czwartek wróciłem do normalnego rozkładu dnia pomimo że dalej kiepsko się czułem boby mnie już chyba cholera wzięła xD Życzę Królowej zdrówka najlepszego.
A wiosna wiosną - zawsze dzieje się coś ciekawego, a rozkwitanie to tylko połowa dobrodziejstw tej pory roku ;)
@Hamczurk: I to, szanowni Państwo, jest przykład dzielnego wojownika! Gratuluję mężnie stoczonego z zarazą boju, dobrze, żeś wyszedł z tego żyw, bo bez Ciebie by tu było smutno :c
A dziękować, przyda się, biorę jak Śnieżka zatrute jabłko xD
Jedni to nazwą dobrodziejstwem, a inni będą przeklinać, bo są alergikami i pyłki ich dobiją ¯\_(ツ)_/¯ smutne ludziki, jednak co wiosna, to wiosna. U mnie w ogródku wyłażą już pierwsze badylki!
@Lintu: (ja jestem tym smutnym ludzikiem i na 100% mam na coś alergię, bo gdy pyli mam straszny katar. Jednakowoż nie chce mi się zbytnio iść z tym do lekarza, ignorancja jest lekiem na wszystko xD)
ooo, ogródek, co tam sadzone? niby jeszcze za wcześnie, ale na pewno są już rośliny mogące być zasiane (myśmy już zasiali kalafiora)
@Hamczurk: Na zdjęciu samosiejka, a w ogródku róże, skalniak, juki i jak się zrobi cieplej, to wyniosę z domu donice z resztą dobytku, może w tym roku pójdzie mi lepiej, niż w ubiegłym :')
@ale_urwal: Dziękuję, kochana Kurierko :3
To jedna z najlepszych walentynek, jakie kiedykolwiek dostałam, aż mnie wzruszenie ścisnęło w sercu przez Green Day </3 Serdeczne dziękuję, w zamian wysyłam na rok tego puchatego agenta wyposażonego w miłostki!
(A przez ten utwór na myśl mi przyszło The Rasmus - Not Like The Other Girls i Planet ANM - Whiskey pod Riedel'a)
@Kielek: Jak to śpiewał pan G.C.:
"Gdzie oni są
Ci wszyscy moi przyjaciele ele ele ele ele ele
Zabrakło ich
Choć zawsze było ich niewielu elu elu elu elu elu"
Ale już jest dobrze, kryzys opanowany?
@Lucy_chan: Dziękuję, Kochanie, potrzebowałam tej kaczuszki <3 Czasem brakuje mi usłyszeć takie wspierające "kwa, kwa". Jak leci u Ciebie? Wszystko w porządku?
U mnie dzieje się teraz bardzo dużo. Poprzedni rok zapowiadał się cudnie, a był tak okropny, że aż chce się płakać. No i tak płakałam na kupce gruzów, w jaki obrócił się mój świat po tym, jak śmierć zabrała mi kogoś bardzo bliskiego, obrona tytułu nie przyniosła żadnej radości ani satysfakcji, a czas i poświęcenie włożone w ludzi i pracę okazały się marnotrawstwem, bo nic z tego nie wyszło.
I kiedy było już bardzo źle, w moim życiu pojawiła się nieszczęśliwa istotka. Był to maleńki, 2-miesięczny kotek, którego znalazłam późnym wieczorem na mrozie. Biegł za mną, ale się bał i nie dawał się dotknąć, więc zostawiłam miskę z jedzeniem i stopniowo ją przesuwałam, aż wszedł do domu. Wtedy pokazał, jaki jest waleczny, ale koniec końców miałam go na rękach. Przygotowałam dla niego klatkę, zaniosłam do pokoju i przyjrzałam mu się. Miał sporą ranę na gardle, zmartwiło mnie to. Na drugi dzień z samego rana zabrałam go do weta, okazało się, że coś go próbowało zagryźć, być może inny kot. Mógł nie przeżyć nocy, zwłaszcza że wtedy spadł mocny śnieg. Opiekowałam się, smarowałam ranę maścią, podawałam antybiotyki i stopniowo przestraszona kulka zaczęła zdrowieć, oswajać się i nabierać śmiałości. Dostał imię Koda i wyrasta na przepięknego kocurka. Nie odstępuje mnie na krok! :) A ja nie zauważyłam nawet, kiedy mój wewnętrzny ból ucichł. https://www.youtube.com/watch?v=x4FVLfaKZig
Ponieważ kiciek jest za mały, żeby go samego zostawić, musiałam odwołać plany na sylwestra z przyjaciółmi. Spędziłam go sama, tańcząc z kotem i kieliszkiem szampana, mówiąc sobie, że w tym roku będę szczęśliwa, choćbym sobie miała to szczęście kredkami narysować. I, wbrew pozorom, bawiłam świetnie!
Zaczęłam szydełkować, tak z dnia na dzień, idzie mi coraz lepiej. Wzięłam na barki sporo nowych wyzwań i skutecznie je realizuję, choć momentami mam już dość, gdy potrzebna jest wiedza, której jeszcze nie mam bądź gdy odbijam się od wyrastających przeszkód. Pierwszy egzamin tych działań będzie już za kilkanaście dni, gdy będę miała wystąpienie przed międzynarodową publicznością. Oprócz tego dostałam zaproszenie do szkoły, poprowadzę lekcję na temat cyberbezpieczeństwa. Lekko się stresuję, ale mam nadzieję, że wyjdzie ciekawie :) Pojawiają się zlecenia związane z reklamą przedsiębiorstw - projekty ulotek, wizytówek, gadżetów reklamowych, kampanie na social mediach, organizacja eventów... Podoba mi się ta odnoga, zastanawiam się nad skierowaniem swojej kariery na tory marketingowo-biznesowe.
Mogłabym powiedzieć, że wszystko runęło i buduje się od nowa w zupełnie inny sposób. Czuję się jak ćma, która opuszcza swój kokon i wkrótce zjawi się światu jako motyl nocny.
A tu mój kochany Koda <3
@Lintu: Oj wiesz, wszystko w porządku to pytanie, którego nie można mi zadać, bo zawsze znajdę coś co takie nie jest. xD Ale przetrwałam ciężki w obowiązkach miesiąc, więc teraz z górki, mogę zacząć zauważać swoje myśli nawet. O i oglądać bajki, tak, to zdecydowany plus. Trzy części minionków już dziabnięte. A jako że mam wolniejszy czas mam zamiar biegać karmić ptaszki i cykać im foty, tak, to dobry plan. Możesz coś sypnąć sra.. sroczkom, że nie mam wobec nich złych zamiarów i żeby się tak nie bały??
To ty najlepiej wiesz jak było, ale i tak się czepnę za nazwanie tego “marnotrawstwem”. Myślę, że nawet z czegoś co nie wyszło da się dużo wyciągnąć, ba, nawet więcej niż z tego co by wyszło. Czasem za bardzo skupiamy się na celu, a nie na procesie. Mimo że nie osiągnęłaś efektu, który chciałaś, twoje działania są dużo warte same w sobie, a jeśli ty nie jesteś w stanie być z nich dumna, to ja będę. Jestem dumna! (Czuję się jak jakiś kołcz i że ci tu bajdurzę, no ale, trzeba troszkę wnieść pozytywnego kołczowania w życiu)
Czyli tobie i kitkowi pojawiła się miłość w życiu <3 Miał szczęście, że pojawiłaś się na jego drodze, no i ty też, że on pojawił się na twojej. ^^
Widzę już ogromny sukces w tym, że masz takie możliwości i że się ich podejmiesz. Wystąpienie? Lekcja? Zlecenia? Nono, oby tak dalej. Tylko się zbytnio nie obciążaj tymi wyzwaniami. :)
Aaa i pochwal się, co tam ostatnio szydełkujesz?
Cieszę się, że mimo wszystkich trudności, jakoś ci się układa i w końcu opuszczasz swój kokon. Pytanie tylko jako jaka ćma? Może actias dubernardi? Albo argema mittrei? Chociaż coś mi się wydaje, że wybrałabyś sobie nieco inną kolorystykę skrzydełek. Może jakiś fiolet..?
Śliczny kociak, pomiziaj go ode mnie! <3
@Lucy_chan: Halo, i gdzie te fotki ptaszków? Ja się tu ich domagam!
Szepnęłam, nawet mam świadka, który zadawał po tym masę niewygodnych pytań. Nie gwarantuję, że było to skuteczne, wszak na miejscu sroki też bym była obrażona za przekręcanie jej szlachetnej nazwy xD
Moja Ty dzielna dziewczyno, bardzo się cieszę, że dałaś radę i się nie złamałaś, czasami to osiągnięcie na miarę lotu do Księżyca i z powrotem! Jakie bajki jeszcze polecasz do oglądania, poza Minionkami?
Spodziewałam się, że prędzej czy później ktoś się czepnie. Porównaj to bardziej do pieczenia ciasta, gdy nagle jedno z jajek okazuje się zbukiem. Czegoś takiego nie uratujesz, a jedyne, co można z tego wyciągnąć, to większa ostrożność i jeszcze mniej zaufania. Moim zdaniem mało pozytywne, przyczynia się do zamknięcia na ludzi. W tym temacie pozostanę zgorzkniała, bo rana nie miała szansy się zabliźnić zarasta przysłonięta czymś innym, a ja jestem zła za to skaleczenie w mojej duszy. Nie ma tu żadnego powodu do dumy.
A kotek rzeczywiście miau ;) szczęście, bo rośnie zdrowy i dorodny, tylko boi się wychodzić. Powolutku go uczę, ale nadal pojawia się panika - ostatnio zaczął się wspinać po elewacji jak jakiś pająk! Widok niecodzienny, ale martwi mnie jego lęk.
Lekcja już się odbyła, nie wiem, kto był bardziej zachwycony - dzieciaki czy ja :D najważniejsze, że wszystko im zostało w głowach, mam nadzieję, że zadbają nie tylko o siebie, ale i przekażą tę wiedzę w swoim otoczeniu. Nauczycielka też zadowolona, coś napomknęła o częstszych prelekcjach :)
Co do szydełkowania, musiałam odłożyć na jakiś czas i poza zdjęciem podkładek gdzieś niżej nie mam nic nowego. Jak już się trochę uspokoi w moim życiu, to je dokończę i zabiorę się za nowe wzory, na razie mam tylko projekty. Muszę też rozważyć dokupienie włóczek i kordonków :P
Natomiast ćma... Może ta? Widziałam też jedną o uroczej nazwie - czarna wiedźma - ale chyba pozostanę przy największej polskiej ćmie :) A Ty jaką byś do siebie dobrała?
@ale_urwal: Ciao! Dziękuję, miło mi to przeczytać, ale uważam, że chłopaki też odwalili kawał świetnej roboty ^^ Pracujemy nad kolejnym projektem, tylko teraz trochę wolniej przez sesję, zaliczenia i te sprawy...
@mafiax2006: Cześć!
Bardzo bym chciała się udzielać w większym stopniu, ale i tak prędzej czy później kończy się to hejtem, kłamstwami na mój temat i "ostrzeganiem przede mną" innych użytkowników. Z dobrymi znajomymi mam kontakt poza Jeja, a tu zaglądam raz na jakiś czas. Poświęcam więcej czasu na rozwój pasji, oto właśnie powstaje zestaw podkładek pod kubki czy filiżanki :) na razie same bazy, wokół będą jeszcze listki i kwiaty.
Co u Ciebie? Jak CI się układa w życiu, jest już lepiej?
@Lintu: Hejo, przepraszam że od razu nie odpisuje ale nie dostaje powiadomień o nowościach na profilach. Można powiedzieć że jest lepiej, mam ferie, zacząłem kurs na prawko i jakoś tak spokojniej żyje. Szkoda że nie jesteś tutaj dobrze przyjmowana, pamiętaj że bardzo cie lubię i sporo mi pomogłaś. Jeśli chcesz, możemy popisać na dc, moja nazwa tam to xelomonster.
@piotrkacz: Tak, to fragment piosenki, ale i poezji bardzo bliskiej memu sercu, jak cały album. Rozmowa na kiedy indziej, jak już się wybierzemy na ten rum i karaoke ;)
@piotrkacz: Włoski wyjątkowo przyjemnie wchodzi do głowy :)
7 - Babcia mądrze prawi, no i też właśnie dlatego ludzie inteligentni się nie nudzą - potrafią znaleźć sobie zajęcie.
6 - Nie chodzi o to, że ludzie mili są miernotami, tylko o to, że jak wywrzesz jakieś wrażenie, choćby i w ogólnym ujęciu pozytywne, to zawsze znajdzie się ktoś, komu to będzie przeszkadzało. Gdy zaś nie robisz żadnego wrażenia, to i nie rzucasz się w oczy. Nie mówię, że w pełni się z tym zgadzam, ale przecież nie będę poprawiać Wildego, i tak już dawno nie żyje :P
@piotrkacz: Wiedźma jest od wiedzy, wskrzeszaniem musiałby się zająć nekromanta, a ja praktykuję nekromancję jedynie w zakresie elektroniki (może z paroma wyjątkami)...
@Ami_Gami4: Witaj, o Królikowa Pani!
Ile trzeba tego zeżreć, żeby nie chcieć umrzeć?
~ Zeus o serniku
(żartowanko)
Dziękuję za komplement :3 Hipotermia mi została po Ukaszu (dawny przyjaciel, który podsyłał często piosenki), jest to jeden z pierwszych rapsokawałków, których tekstu nauczyłam się na pamięć i nawet udaje mi się nadążać. Na liście brakuje jeszcze Małpy i Piekielnego, ale z czasem może to wszystko dodam, zależy, jak się przypomni.
Napijesz się herbatki, czy już lecisz?
@Lintu: Herbatka zawsze chętnie
I w moim przypadku też to był jeden z pierwszych rapowych kawałków, który zapamiętałam w całości. Ogólnie Zeus był jednym z pierwszych poznanych przeze mnie raperów
@Ami_Gami4: *podaję herbatkę*
U mnie pierwsi byli Eminem, Sobota, Małpa, Piekielny, Planet ANM, Zeus i głównie blendy BraKe'a i Nathisa, a potem już poleciało... Choć nie uważam, żeby to był mój ulubiony gatunek muzyki, to wbrew pozorom sporo tego słucham. Ostatnio bardzo często leci Rover - Ballada o miłości https://youtu.be/2EUydlhMcKs?si=O6NUzdKz2xzJQO29
A u Ciebie, Ami?
@Lintu: U mnie całkiem całkiem, choć trochę dzisiaj w złym humorze jestem. Bez kokretnego powodu. Plan na dzisiaj to lekcje, siłownia, a później może pogram
A ty masz jakieś plany na dziś, Czarownico?
@Ami_Gami4: Przykro mi to czytać, ale myślę, że Cie rozumiem, też czasem miewam zły humor bez wyraźnego powodu... Zabawne, bo i ja dzisiaj wybieram się na siłownię 😁 póki co szydełkuję sobie w pociągu i podziwiam zaśnieżony krajobraz, a w planach na dziś jest zapiekanka makaronowa! Dobre jedzenie czasem poprawia nastrój.
Mam nadzieję, że dobra muzyka i trening sprawią, że poczujesz się lepiej 🩷 od siebie przesyłam uściski i uroczego, kociokrólikowego gifa :3 zjedz dzisiaj coś smacznego :D
Wczytywanie gifa. Możesz włączyć autostart gifów w opcjach profilu.
Komentarze
Odśwież15 marca, 18:01
I see
zostawiam czekającego miśka
Odpisz
Edytowano - 17 kwietnia, 23:45
@piotrkacz: chyba tak, tu nic więcej się nie wydarzy
nie dziwię się
Odpisz
5 kwietnia, 09:28
puk puk..
Odpisz
1 kwietnia, 22:30
https://memy.jeja.pl/975325,pogadajec-admina.html
Odpisz
31 marca, 10:34
Wesołych świąt!
Odpisz
22 marca, 22:41
Requiem
Odpisz
21 marca, 13:24
Dlaczego nie ma avka?
Odpisz
25 lutego, 14:26
*rzuca szklankę o podłogę i otwiera szafki*
Odpisz
12 marca, 01:58
No i teraz odkup mi szklankę. Bardzo nie lubię, gdy ktoś niszczy to, co do mnie należy.
Odpisz
19 marca, 12:50
@Lintu: widzisz mam coś wspólnego
Odpisz
1 marca, 17:40
Cześć
Jesteś tam Lincio?
Odpisz
12 marca, 02:09
@Boberek00: Cześć, Szkrabie!
Aktualnie mam narastające poczucie bycia nieobecną i oddaloną. Czy wszystko w porządku u Ciebie, Boberku?
Odpisz
12 marca, 10:19
@Lintu: Jeżeli u ciebie jest w porządku
to u mnie też jest porządku
Odpisz
15 marca, 13:15
@Boberek00: Mój Boże, trzeba Cię reanimować, póki jeszcze nie jest za późno!
Odpisz
15 marca, 18:50
@Lintu: Aż tak u ciebie źle?
:(
Odpisz
5 marca, 22:18
róże, róże dla pięknej pani
jedyne 20 zł sztuka
Odpisz
12 marca, 02:09
@Ami_Gami4: A na co będzie przeznaczony dochód ze sprzedaży róż, Królikowa Pani?
Odpisz
12 marca, 11:04
@Lintu: Na sianko rzecz jasna (i zupki chińskie...)
Odpisz
15 marca, 13:15
@Ami_Gami4: Poproszę wszystkie
Odpisz
15 marca, 13:48
@Lintu: Wysłane na ten adres co zawsze
Btw, co się stało w profilowe?
Odpisz
14 lutego, 17:47
Odpisz
14 lutego, 18:46
@Ameron: A, co mi tam! * cmok *
Dolać Ci wina? ;3
Odpisz
14 lutego, 18:48
@Lintu: Z największą przyjemnością! <3
Odpisz
15 lutego, 06:56
@Ameron: Ale mam tylko jeden kieliszek, musimy się nim podzielić... To chyba nie będzie problemem? Wino na tym z pewnością mnie straci, może nawet wręcz zyska ciekawy smak naszych ust...
* podaję pękaty kieliszek wina czerwonego niczym krew *
Odpisz
Edytowano - 15 lutego, 12:09
@Lintu: *biorę łyk wina i podaję kielich*
Ależ żaden problem, proszę.
A po winie apetyt może być wzmożony, co planujemy na kolację?
Bo ja proponuję jakiś dobry kawał mięsa :>
Odpisz
21 lutego, 00:38
@Ameron: *oblizuję wargi*
Ty upolujesz, ja przyrządzę? Co powiesz na steki wołowe podane z rozmarynem i masełkiem ziołowo-czosnkowym, do tego zapiekane ziemniaczki z chrupiącą skórką i sałatka z domowej zieleniny, ziół, orzechów i nasion? W kociołku będzie dodatkowo wolno bulgotał gulasz ^^ a deser proponuję jabłkowy, gdyż ostatnio mam na nie sporą ochotę. Do wyboru szarlotka i połówki pieczonych jabłek z cynamonem, cukrem i orzechami włoskimi ˚ʚ♡ɞ˚
Odpisz
27 lutego, 08:44
@Lintu: Biorę wszystko w ciemno! Tylko może zamiast ziemniaczków bataty? :>
*Wyjmuję dzidę*
To teraz tylko upolować mięsko 8)
Odpisz
12 marca, 01:58
@Ameron: No i co takiego upolowałeś? :P
Odpisz
12 marca, 06:36
@Lintu: najlepszy antrykot wołowy! Teraz pytanie, cóż pysznego można z niego przyrządzić?
Odpisz
15 marca, 13:16
@Ameron: Obiad. Będzie Pan zadowolony.
Odpisz
17 stycznia, 19:32
moje
Odpisz
18 stycznia, 11:59
@Rayman122: co niby Twoje?
nie kradnij Wiedźmy
Odpisz
Edytowano - 18 stycznia, 15:13
@piotrkacz: mam umowę z nią kradnę jej profilowe, za ochronę jej
Odpisz
18 stycznia, 16:48
@Rayman122: a Ona potrzebuje Twojej ochrony?
Odpisz
18 stycznia, 18:51
@piotrkacz: jestem demonem
Odpisz
18 stycznia, 18:54
@Rayman122: To może raczej potrzebowałaby ochrony przed Tobą?
Odpisz
30 stycznia, 01:20
@Rayman122: Słabo ochraniasz, zrywam umowę.
* ogłoszenie *
Poszukuję nowego ochroniarza.
Odpisz
30 stycznia, 01:21
@Lintu: 🙋♂️
Odpisz
30 stycznia, 01:21
@piotrkacz:
Odpisz
30 stycznia, 01:22
@Lintu: No racja, ale może próbować z nimi walczyć, a żeby stanąć do równej walki czasem potrzebuje wsparcia ;)
Odpisz
30 stycznia, 01:54
@piotrkacz: Te najbardziej krnąbrne kończą tak:
:P
Odpisz
30 stycznia, 01:56
@Lintu: no i bardzo ładnie sobie z nimi radzisz :)
Trzeba ich pokory nauczyć!
Odpisz
30 stycznia, 01:58
@piotrkacz: To jak, okres próbny na ochronę na 3 miesiące? Podołasz? :)
Odpisz
30 stycznia, 02:01
@Lintu: Obiecuję spróbować ;)
Odpisz
30 stycznia, 02:03
@piotrkacz: przyklepane, oto Twój strój roboczy, Misiu :)
Odpisz
30 stycznia, 02:07
@Lintu: Melduję się na posterunku ;)
(I see, batmiś)
Odpisz
30 stycznia, 02:11
@piotrkacz: W takim razie mogę udać się na odpoczynek!
Odpisz
30 stycznia, 17:11
@Lintu: ale ja jestem pod ochronę przed demonami
Odpisz
31 stycznia, 03:14
@Rayman122: Sam powiedziałeś, że jesteś demonem, sorki
więc no przepraszam bardzo
Odpisz
31 stycznia, 16:32
@piotrkacz: ja byłem przeciwnikiem ludzi ale teraz pomagam wam
Odpisz
31 stycznia, 18:44
@Rayman122: według klientki słabo się sprawdzałes
Więc przejmuję Twoją fuchę
Odpisz
31 stycznia, 19:23
@piotrkacz: no bo jak nie ma demonów to co się dziwisz i ja to robiłem za darmo
Odpisz
31 stycznia, 19:26
@Rayman122: *zabierałeś jej profilowe, czy coś takiego
Odpisz
31 stycznia, 21:00
@piotrkacz: pozwalała mi
Odpisz
31 stycznia, 21:59
@Rayman122: więc nie robiłeś tego za darmo
Odpisz
31 stycznia, 22:24
@piotrkacz: ale nic potem z tym avatarem nie robiłem
Odpisz
1 lutego, 00:22
@Rayman122: to nic, I am the guard now :)
Odpisz
4 lutego, 04:54
@Rayman122: Będąc szczerą, nie pamiętam, żebym Ci na to pozwalała, wręcz jestem przekonana, że bym się na coś takiego nie zgodziła, więc kłamczysz jak nic!
Odpisz
4 lutego, 12:07
@Lintu: ale to jet moja zapłata
Odpisz
4 lutego, 12:54
@Rayman122: to robiłeś za darmo czy brałeś opłatę?
Odpisz
4 lutego, 13:10
@piotrkacz: hit me
Odpisz
4 lutego, 15:38
@Rayman122: ...
daj powód
Odpisz
6 lutego, 09:41
@piotrkacz: Proszę zakuć w kajdanki, przydzielić wygodną celę i umieścić tam, powiedzmy, na miesiąc. Tylko dopilnuj, żeby miał sucho, czysto i posiłek 3 razy dziennie. W razie czego możesz oddelegować do pilnowania Admirała Lwa, ma doświadczenie w tych sprawach.
Odpisz
6 lutego, 15:32
@Rayman122: ręce na plecy proszę
Odpisz
6 lutego, 17:26
@piotrkacz: nie
Odpisz
6 lutego, 23:22
@Rayman122: *bierze ręce do tyłu siłą i zakłada kajdanki*
no to teraz idziemy do celi
Odpisz
13 lutego, 12:26
@piotrkacz: Pragnę Cię pochwalić za wykonywanie obowiązków ze szczególną starannością :3
Odpisz
13 lutego, 12:32
@piotrkacz: *rozwala ścianę w mojej celi*
Odpisz
13 lutego, 12:59
@Rayman122: nu nu
Nieładnie
*Łapie i przenosi do celi z dwimerytu*
Odpisz
13 lutego, 13:26
@piotrkacz: *rozwala kolejną*
Odpisz
13 lutego, 13:36
@Rayman122: mhm, no cóż
*Obwiązuje łańcuchem i zamyka w trzeciej, żelbetonowej celi*
No to dodamy Ci do rachunku zniszczenia ścian w tych celach
Odpisz
13 lutego, 14:06
@piotrkacz: *zamienia się w duszę i ucieka z celi*
Odpisz
13 lutego, 14:14
@Rayman122: no i uciekła, jedna gęba mniej do karmienia
wróci to będzie znowu zakuty
Odpisz
13 lutego, 14:36
@piotrkacz: *demony wychodzą z piekła i próbują atakować ziemię*
Odpisz
13 lutego, 14:38
@Rayman122: *patrzy na nie karcąco*
Co wy sobie tutaj myślicie? co?
Spadajcie do siebie
*kopie najbliższego w kolano, a on się rozpada na kawałki, reszta jest przestraszona*
Odpisz
13 lutego, 14:45
@piotrkacz: *jeden z nich przyzywa najstraszniejszego demona jakiego mają*
Odpisz
13 lutego, 14:50
@Rayman122: *oblewa go wodą swięconą i zaczyna znikać*
Jeszcze jakis?
Odpisz
13 lutego, 15:03
@piotrkacz: *wzywają demona który jest odporny na wszystko co macie*
Odpisz
13 lutego, 15:13
@Rayman122: *zaczyna z nim negocjowac i przekonuje ze zamiast niszczyć życie innym powinien naprawić życie w ich wymiarze*
Odpisz
13 lutego, 15:45
@piotrkacz: *odmawiają bo i tak mają fajne życia mimo iż ich nie mają*
Odpisz
13 lutego, 15:47
@Rayman122: *zamyka międzywymiarowe, demonoodporne drzwi*
A to sprdalajcie
Odpisz
13 lutego, 15:48
@piotrkacz: *otwierają się gorsze drzwi piekielne
Odpisz
13 lutego, 15:51
@Rayman122: przed chwilą je barykadowałem, ehh, znowu trzeba zamykać rezerwowe po korytarzu
*Zamyka je i dobudowuje dalezy korytarz z mocniejszymi drzwiami*
Odpisz
13 lutego, 15:57
@piotrkacz: *nie wytrzymują od presji mocnego wiatru*
Odpisz
13 lutego, 16:04
@Rayman122: mhm jaki wiatr, na szczęście od nas do otchłani
*Wiatr zdmuchuje stwory z powrotem do ich pieczar i zatrzaskuje pierwsze drzwi na amen*
Odpisz
13 lutego, 16:05
@piotrkacz: *drzwi zostają spalone przez nie znaną magię*
Odpisz
13 lutego, 16:08
@Rayman122: ciekawe jak sie spaliły
*Wstawia drzwi nieskończonej wody*
Odpisz
13 lutego, 16:24
@piotrkacz: *znikają*
Odpisz
14 lutego, 02:49
@Rayman122: że demony znikają?
Bardzo dobrze, niech wracają tam skąd przyszly
Odpisz
14 lutego, 04:15
@piotrkacz: Ubaw po pachy, panowie 🤣 i pomyśleć, że to najdłuższy wątek na tym profilu!
Pierwszego demona, jaki się dziś pojawi, zabieram na kawę z płatkami róż. :P
Odpisz
14 lutego, 10:48
@Lintu: no cóż demonem nie jestem więc Rayman jak się pojawi pewnoe skorzysta ;)
Odpisz
15 lutego, 17:48
@piotrkacz: *słyszycie głosy* wątpię bym skorzystał
Odpisz
21 lutego, 00:28
@piotrkacz: 🤭 ktoś go wyprzedził
Odpisz
1 marca, 23:29
@Lintu: lintu
Odpisz
8 marca, 21:22
@Rayman122: zabieram profil znowu
Odpisz
8 marca, 21:30
@Rayman122: *ucina dłoń*
Słuchaj ile razy mam powtarzać?
Odpisz
8 marca, 21:36
@piotrkacz: *zabiera dłoń i odcina ci nogi*
Odpisz
8 marca, 22:27
@Rayman122: heh
*skacze i powala na ziemię*
Nie uciekniesz, odłóż profil i wracaj do podziemi
Odpisz
10 marca, 22:52
@piotrkacz: nie
Odpisz
10 marca, 22:53
@Rayman122: *wyrywa profil*
WYPAD POWIEDZIAŁEM!
Odpisz
10 marca, 22:57
@piotrkacz: *zabiera ponownie i ucieka*
Odpisz
10 marca, 22:58
@Rayman122:
Odpisz
10 marca, 22:59
@Rayman122: *powala ponownie i wyrywa*
Odpisz
10 marca, 22:59
@piotrkacz: ja mam zapisane
Odpisz
10 marca, 23:01
@Rayman122: oho, to urząd do spraw ochrony wizerunku Ciebie dojedzie, nie można tak bez zgody kopiować innych wizerunku!
Odpisz
12 marca, 02:00
@piotrkacz: Chwila przerwy od bardzo dobrze pełnionego obowiązku. Dziś jest ważny dzień, zabieram Cię na piwo 🍻
Odpisz
12 marca, 08:40
@Lintu: okeej
a na pewno nic się nie stanie w międzyczasie?
Odpisz
15 marca, 13:16
@piotrkacz: Nic istotnego, co by miało wpływ na kogokolwiek
Odpisz
6 marca, 19:51
Cześć lintu czemu kubuś pogrążył się w alkoholizmie
Odpisz
8 marca, 00:15
@PuyoPuyo: część lintu wesloego dnia kobiet
Odpisz
12 marca, 02:12
@PuyoPuyo: Kubuś utożsamił się ze mną.
Masz usunięte konto, więc nie sprawdzę, czy świętujesz 8, czy też 10 marca, dlatego życzę Ci pięknego Dnia Matematyki bądź Dnia Przeciwko Cenzurze Internetu, wedle uznania. I wybierz sobie lizakowego kwiatuszka ode mnie 💚
Odpisz
12 marca, 20:05
@Lintu: fioletowy bardzo mi się podoba <3 i dzięki za 10 marca
Odpisz
27 lutego, 23:29
widzę i nowy avek i nowy opis
no nieźle się tutaj pozmieniało
Odpisz
12 marca, 02:07
@piotrkacz: Wiosna idzie, czas na porządki
Odpisz
12 marca, 08:39
@Lintu: aaa, zrozumiałe ^^
ma sens
Odpisz
26 lutego, 02:07
Ahoj ^^
Odpisz
12 marca, 02:00
@Ronan: Cześć, witasz się po czesku, czy po marynarsku?
Odpisz
25 lutego, 20:07
Puk puk
Odpisz
12 marca, 01:59
@AgentKarton1: Nikogo nie ma, proszę zostawić awizo
Odpisz
24 lutego, 20:56
Pokój z Tobą i chomikami Twoimi
Odpisz
24 lutego, 22:06
@R0LLER: Obecna ćwierćprzytomna!
Odpisz
24 lutego, 22:07
@Lintu: Czy powodem jest to coś co ma być niby whisky, ale ma w nazwie E?
Odpisz
24 lutego, 22:22
@R0LLER: Przyczyny takowegoż stanu, którego nie można wszak nazwać w pełni stabilnym, a już z pewnością pożądanym, upatrywałabym raczej pośród niskich kompetencji, a wręcz ich braku, ludzi zatrudnionych na stanowiskach administracyjnych, uwzględniających w zakresie obowiązków (a także wymagań odnośnie posiadanych umiejętności) między innymi działania oparte na współpracy, zdolność właściwego zarządzania czasem czy też biegłość w pozyskiwaniu niezbędnych informacji z wiarygodnych źródeł. Zważywszy, iż nakłada się to na wciąż nieuzupełnione braki w zalecanym, minimum 7-godzinnym czasie dobowego snu, oraz na spore obciążenie psychiczne, zbieżne z rosnącą odpowiedzialnością za podejmowane działania, a także konieczność wyszkolenia się w kompletnie obcych dotąd obszarach dziedziny, w której nie mam wykształcenia kierunkowego ani nawet podstawowego, śmiem twierdzić, iż okoliczności, w jakich przyszło mi się aktualnie odnaleźć, są co najmniej napięte i dalece bardziej niekomfortowa, aniżeli sytuacja, w której organizm zostaje obciążony niemałą dawką powszechnie dostępnych substancji psychoaktywnych, będących pochodnymi węglowodorów, wzbogaconych o unikatowe, drewniane walory smakowe, nadawane w procesie leżakowania w dębowych deskach.
Odpisz
24 lutego, 22:24
@Lintu: Też nie lubię jak przyjdzie ktoś na wyższym stanowisku i mówi mi jak mam robić to co robię ja, a czego oni nigdy w życiu nie robili
Odpisz
24 lutego, 22:30
@R0LLER: Może i nie pracowałam w urzędzie, ale nie potrafiłam nie zwrócić uwagi na gnuśność, opieszałość i kretynizm kogoś, kto powinien być pracowity i rozgarnięty z racji zajmowanego stanowiska. Średnio się przejmuję, że mogę być za to nielubiana. Jeżeli ktoś nie nadaje się do wykonywania danej pracy, powinien ją zmienić albo się dokształcić, żeby wyrównać swój poziom do wymagań.
Odpisz
24 lutego, 22:33
@Lintu: Jeśli robię to długo, jeśli zostałem tego nauczony to wiem że mogę to na chwilę przerwać żeby wypełnić jakiś dokument co też jest częścią mojej pracy, wiem że mogę to przerwać jeśli zostanę zawalony towarem aby go ułożyć, a oni mi powiedzą, że źle robię, bo to przerwałem, a według nich powinno iść ciągiem. Więc nie, problemem nie jestem ja
Odpisz
24 lutego, 22:36
@R0LLER: Ja o chlebie, Ty o niebie
Odpisz
24 lutego, 22:37
@Lintu: Mogłem nie załapać to fakt, ale jestem trochę nie wiem jak to określić. Przepraszam, spróbuję raz jeszcze
Odpisz
24 lutego, 22:40
@R0LLER: Również postaram się przybliżyć: ostatnimi czasy mam bardzo dużo kontaktu z urzędnikami różnych instytucji, różnego szczebla i pokłady mej cierpliwości wyczerpały się nad wyraz szybko. Nie mam pretensji konkretnie do Ciebie i Twojej pracy, mam sporo wyrozumiałości dla nagłych sytuacji, ale zero tolerancji dla durnoty i lenistwa.
Odpisz
24 lutego, 22:42
@Lintu: Dobrze, spróbowałem jeszcze raz i wypowiem się o tym, jednak za pierwszym razem myślałem, że trochę pijesz do mnie jak napisałem, że też nie lubię jak ktoś mnie poucza i bla, bla, bla.
Wracając, no cóż jeśli ktoś rzeczywiście nie jest w stanie albo po prostu nie chce robić tego co robi to nie powinien, nie będę go bronił nawet jeśli ja nie chcę robić swojego, a co innego. Dlaczego nie będę go bronił? Bo ja robię, a nie pokazuję jak bardzo wyj...ne mam, robię też wszystko żeby to zmienić, ta osoba o której Ty napisałaś pewnie nie. Dlaczego tak uważam? Bo jak widzi, że to tak potocznie zwane wyjebongo częściej uchodzi mu płazem to po co to zmieniać
Odpisz
24 lutego, 16:52
Lodzio miodzio do tego whisky
Odpisz
24 lutego, 21:47
@BUMPYSIA: A Wy się macie szczerzyć Szeregowy, bo jutro nas już tutaj nie będzie
Odpisz
15 lutego, 08:01
Przeglądałam pinteresta i znalazłam idealnego świniaczka dla Ciebie!
Odpisz
21 lutego, 00:38
@ale_urwal: Jest taki uroczy, wyrośnie z niego przesmaczny bekon! 😍
Odpisz
21 lutego, 00:51
@Lintu: to było okrutne ciut xd
Odpisz
Edytowano - 21 lutego, 05:53
@Lintu: kochana jesteś -_-
Zapamiętać: nie dawać Lintu świnki bo i tak nie doceni
Odpisz
22 lutego, 17:22
@ale_urwal: Jak to nie docenię?! Boczek w brzuszku, skóra na glany, miałabym ją przy sobie tak blisko, jak się da <3
Odpisz
22 lutego, 17:25
@piotrkacz: Co ja poradzę, deklaruję się jako mięsożerca, poza tym świnki w postaci dorosłej budzą we mnie niepokój. Na swoją obronę mam to, że jedna z moich ulubionych książeczek z dzieciństwa opowiadała właśnie o śwince. A zaczynała się tak:
Była raz Chrumcia, świnka przemiła, która przenigdy się nie brudziła
( reszty nie pamiętam :c )
Odpisz
15 lutego, 16:45
Czemu została mi wysłana od ciebie walentynka?
Odpisz
21 lutego, 00:27
@gruby_wieprz: potraktuj to jako miły gest, wybrałam grupkę przemiłych Jejaków, którym wysłałam osobiście dobrane i ręcznie podpisane kartki :)
Odpisz
21 lutego, 07:59
@Lintu: Dziękuje :3
Odpisz
14 lutego, 22:27
Odpisz
15 lutego, 06:53
@Lucy_chan: Mrrrrraśne, dziękuję, Różowa Pani 🤗
Odpisz
14 lutego, 18:27
Heja, heja ^^
mam dla Ciebie w torbie walentynkę <3
Odpisz
14 lutego, 18:28
@Ronan: Proszę bardzo, oto ona
*tuli*
Niestety gdzieś mi się zapodziała kartka z imieniem nadawcy, no cóż... ;)
Odpisz
14 lutego, 18:41
@Ronan: Niewielu ludzi nazywało mnie Liliś, więc będzie łatwy do namierzenia i uściskania, hehe :D
Odpisz
14 lutego, 18:42
@Ronan: Dzięki, Kurierze! Herbatki na drogę, czy już lecisz?
Odpisz
14 lutego, 19:25
@Lintu: już obskoczyłem wszystkich, chętnie się poczęstuję :^
Odpisz
14 lutego, 19:59
@Ronan: Smacznego ;3 Czy miałeś dziś sporo korespondencji do roznoszenia?
https://www.youtube.com/watch?v=48guzkzehPg
Odpisz
14 lutego, 20:04
@Lintu: pięćdziesiąt kartek "/
dziękuję za herbatkę ^^
*sip*
Co to za tańczący pan?
Odpisz
14 lutego, 20:23
@Ronan: Alexander Rybak, w teledysku wcielił się w amorka, zupełnie jak Ty dzisiaj
Odpisz
14 lutego, 20:24
@Lintu: w sumie całkiem fajna piosenka, może się zainteresuję autorem
jestem amorkiem uwu
Odpisz
15 lutego, 06:52
@Ronan: Polecam, piękne ma utwory :3
Ej, Amorku, gdzie masz skrzydełka? Może byłbyś skłonny zostawić mi jedno piórko do kolekcji? Uwielbiam je :P
Odpisz
4 lutego, 18:50
Cześć
Odpisz
6 lutego, 09:39
Cześć, zjawo, nie rzucaj mi szklankami, proszę
Odpisz
6 lutego, 12:32
@Lintu: nie tym razem mała
Jak u ciebie ślicznotko?
Odpisz
13 lutego, 12:26
Filiżanki również proszę pozostawić w spokoju!
Żyję sobie, niekoniecznie dla siebie, zapisałam się na kurs z zarządzania projektem i staram się rozwijać swoją duszę w różnych aspektach. Ostatnio częściej gotuję obiady i zachodzę w głowę, jak to działa, że robię coś, co mi się wydaje nieudane, smakuje to zupełnie inaczej, niż planowałam, a recenzje zgarnia bardzo pozytywne.
O, i znalazłam przepis na sernik z parowaru. Trzeba będzie spróbować...
Co za niefortunne życia tory wykoleiły Cię w moje strony?
Odpisz
13 lutego, 12:40
@Lintu: Wow, szanuję
Może z ciebie dobra kucharka ;)
W moim przypadku nie wykoleiłem się, tylko po prostu jadę prosto przez siebię, jak na ironię to chciałem wielu rzeczy (nadal nie chcę) a jakimś cudem dostaje te rzeczy i coraz nowsze.
Czym nadal myślę o tym, to zastanawiam się nad zmianą kierunku
Odpisz
14 lutego, 04:23
Trochę się w tej Twojej wypowiedzi zagubiłam. Chciałeś wielu rzeczy, ale nadal ich nie chcesz, a mimo to dostajesz? Jak są niechciane, to sprzedaj / oddaj, nie będą zalegać :P
Co do kucharzowania, to mówi się, kucharz jest jak chemik... W takim razie za chemię chyba nie będę się zabierać, bo mi zamiast kwasu A wyjdzie kwas B xD Ale dziękuję, grunt, ze wszystkim smakowało!
Odpisz
14 lutego, 04:55
@Lintu: gdybym chciał to nie mógłbym ich sprzedać
Odpisz
14 lutego, 08:07
To co teraz?
Odpisz
14 lutego, 09:30
@Lintu: jak narazie to się bawię tymi zabawkami
Odpisz
14 lutego, 15:50
Którymi zabawkami? Pokażesz?
Odpisz
14 lutego, 16:38
@Lintu: to akurat metafora
Odpisz
14 lutego, 17:32
Odpisz
14 lutego, 17:35
@Lintu: Oj Lintu
Odpisz
14 lutego, 17:37
Oh, me!
Odpisz
14 lutego, 17:40
@Lintu: akurat w realu jeszcze bardziej jesteś piękniejsza ;)
Odpisz
14 lutego, 18:45
W Realu, w Carrefourze, w Biedronce, w Lidlu, w kinie w Lublinie i w Kłaju w tramwaju xD
Odpisz
14 lutego, 19:41
@Lintu: bardziej chodziło mi w rzeczywistości
Odpisz
14 lutego, 19:59
Odpisz
14 lutego, 20:07
@Lintu: śliczna jesteś
Odpisz
14 lutego, 20:24
Dziękuję za komplement!
Odpisz
14 lutego, 15:54
Pytanie z ciekawości, czemu chcesz słuchać o rzeczach najgorszych jakie ktoś komuś powiedział?
Odpisz
14 lutego, 17:36
@piotrkacz: Czasem uwolnienie tego z siebie pozwoli wreszcie ranie się zagoić i zabliźnić. Czasem nie ma komu o tym powiedzieć, a niewypowiedziane rzeczy ciążą mocno. Również dlatego, że może wtedy zapomnę o tym, co męczy moją głowę.
Odpisz
14 lutego, 19:03
@Lintu: niby tak, niby tak
masz pewnie trochę racji :)
Odpisz
9 lutego, 21:00
*puk puk*
Odpisz
13 lutego, 12:02
@Hamczurk: Oho, ktoś tu zdrowo puknął xD
Znaczy, ekhm... Kto tam?
Odpisz
13 lutego, 12:32
@Lintu: ooo królowa żyje, pysznie!
Jak się miewamy?
Odpisz
14 lutego, 04:42
@Hamczurk: P-pysznie? Obawiam się, że nie chcę być zjedzona... QQ ratunku!
Co do samopoczucia, to od kilku dni wreszcie dłużej śpię, ale to raczej w wyniku osłabienia. Połowa domowników mocno się pochorowała, a ja twardo stawiam opór, bo nie mogę sobie teraz pozwolić na zachorowanie, nikt mnie nie zastąpi xD
Jak u Ciebie, szanowny Panie? Czy spodziewasz się, że tegoroczna wiosna zaobfituje w rozkwit nie tylko kwiatów, ale i czegoś więcej?
Odpisz
14 lutego, 08:33
@Lintu: U mnie też rodzinka zdziesiątkowana, chorowałem dwa tygodnie, w czwartek wróciłem do normalnego rozkładu dnia pomimo że dalej kiepsko się czułem boby mnie już chyba cholera wzięła xD Życzę Królowej zdrówka najlepszego.
A wiosna wiosną - zawsze dzieje się coś ciekawego, a rozkwitanie to tylko połowa dobrodziejstw tej pory roku ;)
Odpisz
14 lutego, 15:54
@Hamczurk: I to, szanowni Państwo, jest przykład dzielnego wojownika! Gratuluję mężnie stoczonego z zarazą boju, dobrze, żeś wyszedł z tego żyw, bo bez Ciebie by tu było smutno :c
A dziękować, przyda się, biorę jak Śnieżka zatrute jabłko xD
Jedni to nazwą dobrodziejstwem, a inni będą przeklinać, bo są alergikami i pyłki ich dobiją ¯\_(ツ)_/¯ smutne ludziki, jednak co wiosna, to wiosna. U mnie w ogródku wyłażą już pierwsze badylki!
Odpisz
14 lutego, 16:15
@Lintu: (ja jestem tym smutnym ludzikiem i na 100% mam na coś alergię, bo gdy pyli mam straszny katar. Jednakowoż nie chce mi się zbytnio iść z tym do lekarza, ignorancja jest lekiem na wszystko xD)
ooo, ogródek, co tam sadzone? niby jeszcze za wcześnie, ale na pewno są już rośliny mogące być zasiane (myśmy już zasiali kalafiora)
Odpisz
14 lutego, 17:33
@Hamczurk: Na zdjęciu samosiejka, a w ogródku róże, skalniak, juki i jak się zrobi cieplej, to wyniosę z domu donice z resztą dobytku, może w tym roku pójdzie mi lepiej, niż w ubiegłym :')
Odpisz
13 lutego, 12:30
Widze, że też sobie ustawilaś walentynkowe avka
Odpisz
14 lutego, 04:43
@piotrkacz: długo dopatrywałam się czegoś walentynkowego w Twoim Misiu i nadal za nic nie wiem, dlaczego napisałeś "też".
Odpisz
14 lutego, 10:47
@Lintu: bo nie pisałem o sobie, tylko o innych że też mają ustawione
Odpisz
14 lutego, 15:49
@piotrkacz: A gdzie Misia dla Twego Misia? :< Znów będzie samotnie przytulał chleb?
Odpisz
14 lutego, 15:51
@Lintu: dostał od niej walentynkę, patrz:
Odpisz
14 lutego, 17:31
@piotrkacz: Jak uroczo ❤
Odpisz
14 lutego, 16:29
Wszystkiego nasłodszego dla najlepszej Czarownicy jaką znam
Odpisz
14 lutego, 17:30
@Ami_Gami4: Dziękuję <3
Odpisz
14 lutego, 06:04
Buongiorno, Lintu!
Wszystkiego dobrego, nie przejmuj się hejtem i tak Cię kochamy!
Odpisz
14 lutego, 08:09
@ale_urwal: Ciao, ale_urwal!
Dziękuję, właśnie to będę miała w pamięci 💕 Łap tego kochanego słodziaka, niech Ci towarzyszy aż do przyszłego roku :D
Odpisz
14 lutego, 08:47
@Lintu: również dziękuję za koteczka :D
Odpisz
14 lutego, 06:05
Ah, jeszcze walentynka od SoulGuardian
Odpisz
14 lutego, 08:13
@ale_urwal: Dziękuję, kochana Kurierko :3
To jedna z najlepszych walentynek, jakie kiedykolwiek dostałam, aż mnie wzruszenie ścisnęło w sercu przez Green Day </3 Serdeczne dziękuję, w zamian wysyłam na rok tego puchatego agenta wyposażonego w miłostki!
(A przez ten utwór na myśl mi przyszło The Rasmus - Not Like The Other Girls i Planet ANM - Whiskey pod Riedel'a)
Odpisz
8 lutego, 12:46
Hej🥲
Odpisz
13 lutego, 12:03
@Kielek: Cześć! Cóż tam, mały Kiełku?
Odpisz
13 lutego, 17:59
@Lintu: powątpiewałem niedawno w istnienie moich przyjaciół
Odpisz
14 lutego, 04:19
@Kielek: Jak to śpiewał pan G.C.:
"Gdzie oni są
Ci wszyscy moi przyjaciele ele ele ele ele ele
Zabrakło ich
Choć zawsze było ich niewielu elu elu elu elu elu"
Ale już jest dobrze, kryzys opanowany?
Odpisz
18 stycznia, 19:17
Hej Lintu, co tam się u ciebie dzieje ostatnio?
Odpisz
30 stycznia, 01:47
@Lucy_chan: Dziękuję, Kochanie, potrzebowałam tej kaczuszki <3 Czasem brakuje mi usłyszeć takie wspierające "kwa, kwa". Jak leci u Ciebie? Wszystko w porządku?
U mnie dzieje się teraz bardzo dużo. Poprzedni rok zapowiadał się cudnie, a był tak okropny, że aż chce się płakać. No i tak płakałam na kupce gruzów, w jaki obrócił się mój świat po tym, jak śmierć zabrała mi kogoś bardzo bliskiego, obrona tytułu nie przyniosła żadnej radości ani satysfakcji, a czas i poświęcenie włożone w ludzi i pracę okazały się marnotrawstwem, bo nic z tego nie wyszło.
I kiedy było już bardzo źle, w moim życiu pojawiła się nieszczęśliwa istotka. Był to maleńki, 2-miesięczny kotek, którego znalazłam późnym wieczorem na mrozie. Biegł za mną, ale się bał i nie dawał się dotknąć, więc zostawiłam miskę z jedzeniem i stopniowo ją przesuwałam, aż wszedł do domu. Wtedy pokazał, jaki jest waleczny, ale koniec końców miałam go na rękach. Przygotowałam dla niego klatkę, zaniosłam do pokoju i przyjrzałam mu się. Miał sporą ranę na gardle, zmartwiło mnie to. Na drugi dzień z samego rana zabrałam go do weta, okazało się, że coś go próbowało zagryźć, być może inny kot. Mógł nie przeżyć nocy, zwłaszcza że wtedy spadł mocny śnieg. Opiekowałam się, smarowałam ranę maścią, podawałam antybiotyki i stopniowo przestraszona kulka zaczęła zdrowieć, oswajać się i nabierać śmiałości. Dostał imię Koda i wyrasta na przepięknego kocurka. Nie odstępuje mnie na krok! :) A ja nie zauważyłam nawet, kiedy mój wewnętrzny ból ucichł. https://www.youtube.com/watch?v=x4FVLfaKZig
Ponieważ kiciek jest za mały, żeby go samego zostawić, musiałam odwołać plany na sylwestra z przyjaciółmi. Spędziłam go sama, tańcząc z kotem i kieliszkiem szampana, mówiąc sobie, że w tym roku będę szczęśliwa, choćbym sobie miała to szczęście kredkami narysować. I, wbrew pozorom, bawiłam świetnie!
Zaczęłam szydełkować, tak z dnia na dzień, idzie mi coraz lepiej. Wzięłam na barki sporo nowych wyzwań i skutecznie je realizuję, choć momentami mam już dość, gdy potrzebna jest wiedza, której jeszcze nie mam bądź gdy odbijam się od wyrastających przeszkód. Pierwszy egzamin tych działań będzie już za kilkanaście dni, gdy będę miała wystąpienie przed międzynarodową publicznością. Oprócz tego dostałam zaproszenie do szkoły, poprowadzę lekcję na temat cyberbezpieczeństwa. Lekko się stresuję, ale mam nadzieję, że wyjdzie ciekawie :) Pojawiają się zlecenia związane z reklamą przedsiębiorstw - projekty ulotek, wizytówek, gadżetów reklamowych, kampanie na social mediach, organizacja eventów... Podoba mi się ta odnoga, zastanawiam się nad skierowaniem swojej kariery na tory marketingowo-biznesowe.
Mogłabym powiedzieć, że wszystko runęło i buduje się od nowa w zupełnie inny sposób. Czuję się jak ćma, która opuszcza swój kokon i wkrótce zjawi się światu jako motyl nocny.
A tu mój kochany Koda <3
Odpisz
7 lutego, 12:41
@Lintu: Oj wiesz, wszystko w porządku to pytanie, którego nie można mi zadać, bo zawsze znajdę coś co takie nie jest. xD Ale przetrwałam ciężki w obowiązkach miesiąc, więc teraz z górki, mogę zacząć zauważać swoje myśli nawet. O i oglądać bajki, tak, to zdecydowany plus. Trzy części minionków już dziabnięte. A jako że mam wolniejszy czas mam zamiar biegać karmić ptaszki i cykać im foty, tak, to dobry plan. Możesz coś sypnąć sra.. sroczkom, że nie mam wobec nich złych zamiarów i żeby się tak nie bały??
To ty najlepiej wiesz jak było, ale i tak się czepnę za nazwanie tego “marnotrawstwem”. Myślę, że nawet z czegoś co nie wyszło da się dużo wyciągnąć, ba, nawet więcej niż z tego co by wyszło. Czasem za bardzo skupiamy się na celu, a nie na procesie. Mimo że nie osiągnęłaś efektu, który chciałaś, twoje działania są dużo warte same w sobie, a jeśli ty nie jesteś w stanie być z nich dumna, to ja będę. Jestem dumna! (Czuję się jak jakiś kołcz i że ci tu bajdurzę, no ale, trzeba troszkę wnieść pozytywnego kołczowania w życiu)
Czyli tobie i kitkowi pojawiła się miłość w życiu <3 Miał szczęście, że pojawiłaś się na jego drodze, no i ty też, że on pojawił się na twojej. ^^
Widzę już ogromny sukces w tym, że masz takie możliwości i że się ich podejmiesz. Wystąpienie? Lekcja? Zlecenia? Nono, oby tak dalej. Tylko się zbytnio nie obciążaj tymi wyzwaniami. :)
Aaa i pochwal się, co tam ostatnio szydełkujesz?
Cieszę się, że mimo wszystkich trudności, jakoś ci się układa i w końcu opuszczasz swój kokon. Pytanie tylko jako jaka ćma? Może actias dubernardi? Albo argema mittrei? Chociaż coś mi się wydaje, że wybrałabyś sobie nieco inną kolorystykę skrzydełek. Może jakiś fiolet..?
Śliczny kociak, pomiziaj go ode mnie! <3
Odpisz
13 lutego, 12:22
@Lucy_chan: Halo, i gdzie te fotki ptaszków? Ja się tu ich domagam!
Szepnęłam, nawet mam świadka, który zadawał po tym masę niewygodnych pytań. Nie gwarantuję, że było to skuteczne, wszak na miejscu sroki też bym była obrażona za przekręcanie jej szlachetnej nazwy xD
Moja Ty dzielna dziewczyno, bardzo się cieszę, że dałaś radę i się nie złamałaś, czasami to osiągnięcie na miarę lotu do Księżyca i z powrotem! Jakie bajki jeszcze polecasz do oglądania, poza Minionkami?
Spodziewałam się, że prędzej czy później ktoś się czepnie. Porównaj to bardziej do pieczenia ciasta, gdy nagle jedno z jajek okazuje się zbukiem. Czegoś takiego nie uratujesz, a jedyne, co można z tego wyciągnąć, to większa ostrożność i jeszcze mniej zaufania. Moim zdaniem mało pozytywne, przyczynia się do zamknięcia na ludzi. W tym temacie pozostanę zgorzkniała, bo rana nie miała szansy się zabliźnić zarasta przysłonięta czymś innym, a ja jestem zła za to skaleczenie w mojej duszy. Nie ma tu żadnego powodu do dumy.
A kotek rzeczywiście miau ;) szczęście, bo rośnie zdrowy i dorodny, tylko boi się wychodzić. Powolutku go uczę, ale nadal pojawia się panika - ostatnio zaczął się wspinać po elewacji jak jakiś pająk! Widok niecodzienny, ale martwi mnie jego lęk.
Lekcja już się odbyła, nie wiem, kto był bardziej zachwycony - dzieciaki czy ja :D najważniejsze, że wszystko im zostało w głowach, mam nadzieję, że zadbają nie tylko o siebie, ale i przekażą tę wiedzę w swoim otoczeniu. Nauczycielka też zadowolona, coś napomknęła o częstszych prelekcjach :)
Co do szydełkowania, musiałam odłożyć na jakiś czas i poza zdjęciem podkładek gdzieś niżej nie mam nic nowego. Jak już się trochę uspokoi w moim życiu, to je dokończę i zabiorę się za nowe wzory, na razie mam tylko projekty. Muszę też rozważyć dokupienie włóczek i kordonków :P
Natomiast ćma... Może ta? Widziałam też jedną o uroczej nazwie - czarna wiedźma - ale chyba pozostanę przy największej polskiej ćmie :) A Ty jaką byś do siebie dobrała?
Odpisz
11 lutego, 16:01
Sus sus amogus
Odpisz
13 lutego, 12:01
@parufki_w_poczekalni:
Odpisz
5 lutego, 06:14
Buongiorno! Wpadłam powiedzieć że zaczęłam słuchać teatrzyku i masz piękny głos ^^
Odpisz
6 lutego, 09:39
@ale_urwal: Ciao! Dziękuję, miło mi to przeczytać, ale uważam, że chłopaki też odwalili kawał świetnej roboty ^^ Pracujemy nad kolejnym projektem, tylko teraz trochę wolniej przez sesję, zaliczenia i te sprawy...
Odpisz
Edytowano - 22 stycznia, 11:06
Siemano, co u ciebie?
Nigdzie się nie pojawiasz ostatnio
Odpisz
30 stycznia, 01:53
@mafiax2006: Cześć!
Bardzo bym chciała się udzielać w większym stopniu, ale i tak prędzej czy później kończy się to hejtem, kłamstwami na mój temat i "ostrzeganiem przede mną" innych użytkowników. Z dobrymi znajomymi mam kontakt poza Jeja, a tu zaglądam raz na jakiś czas. Poświęcam więcej czasu na rozwój pasji, oto właśnie powstaje zestaw podkładek pod kubki czy filiżanki :) na razie same bazy, wokół będą jeszcze listki i kwiaty.
Co u Ciebie? Jak CI się układa w życiu, jest już lepiej?
Odpisz
1 lutego, 23:32
@Lintu: Hejo, przepraszam że od razu nie odpisuje ale nie dostaje powiadomień o nowościach na profilach. Można powiedzieć że jest lepiej, mam ferie, zacząłem kurs na prawko i jakoś tak spokojniej żyje. Szkoda że nie jesteś tutaj dobrze przyjmowana, pamiętaj że bardzo cie lubię i sporo mi pomogłaś. Jeśli chcesz, możemy popisać na dc, moja nazwa tam to xelomonster.
Ps: Podkładki wyglądają extra :3.
Odpisz
4 lutego, 04:57
@mafiax2006: Dziękuję pięknie (ꈍᴗꈍ)♡
Napisz, jak będziesz przed egzaminem, żebym wiedziała, kiedy trzymać kciuki!
Odpisz
4 lutego, 11:05
@Lintu: Okej
Odpisz
30 stycznia, 17:58
Ten kawałek podłogi jest mój
Teraz ja, wszyscy w nogi i ...j
Stój, baczność, odłamkowym ładuj
Oni nie uciekną od pocisków gradu
Odpisz
30 stycznia, 02:09
Widzę, że tutaj też avatara zmieniłaś Liluniuś
a co mają symbolizować czarne róże we fragmencie piosenki który wysłałaś?
Odpisz
30 stycznia, 02:12
@piotrkacz: Wysłałam Ci piosenkę o czarnych różach? Gdzie? o.O
Odpisz
30 stycznia, 02:13
@Lintu: *masz w opisie :)
bo to fragment piosenki co nie?
Odpisz
30 stycznia, 02:15
@piotrkacz: Tak, to fragment piosenki, ale i poezji bardzo bliskiej memu sercu, jak cały album. Rozmowa na kiedy indziej, jak już się wybierzemy na ten rum i karaoke ;)
Odpisz
30 stycznia, 02:18
@Lintu: Rozumiem
To nie mogę tak odpuścić xd
Odpisz
Edytowano - 15 stycznia, 19:40
O, widzę że wiedźma już przebudowana :)
Odpisz
16 stycznia, 00:34
@ale_urwal: To jeszcze nie jest moje ostatnie słowo! :D
Odpisz
17 stycznia, 18:37
@Lintu: nie ostatnie słowo?
Ciekawe co będzie dalej ^^
Odpisz
30 stycznia, 01:20
@piotrkacz: Dalej dalej, opis Gadżeta!
(ta sztuczka chwilę potrwa)
Odpisz
Edytowano - 15 stycznia, 11:01
Ooooo
Ale zmiana opisu
(7) mi babcia zawsze powtarzała, że nie lubi gdy ktoś mówi że się nudzi, bo to oznacza, że nie potrafi dla siebie znaleźć zajęcia
i widzę początek napisany po włosku
a (6) jest ciekawą myślą
z którą się nie do końca zgadzam - nie każde wrażenie jakie się zrobi stwarza nieprzyjaciela, chyba, że jestem miernotą ;)
Odpisz
15 stycznia, 13:43
@piotrkacz: Włoski wyjątkowo przyjemnie wchodzi do głowy :)
7 - Babcia mądrze prawi, no i też właśnie dlatego ludzie inteligentni się nie nudzą - potrafią znaleźć sobie zajęcie.
6 - Nie chodzi o to, że ludzie mili są miernotami, tylko o to, że jak wywrzesz jakieś wrażenie, choćby i w ogólnym ujęciu pozytywne, to zawsze znajdzie się ktoś, komu to będzie przeszkadzało. Gdy zaś nie robisz żadnego wrażenia, to i nie rzucasz się w oczy. Nie mówię, że w pełni się z tym zgadzam, ale przecież nie będę poprawiać Wildego, i tak już dawno nie żyje :P
Odpisz
15 stycznia, 14:57
@Lintu: Twierdzisz, że nawet ze swoimi zdolnościami nie dasz rady go poprawić tak aby to zrozumiał?
<7> no właśnie w tym kontekście to było </7>
Odpisz
16 stycznia, 00:33
@piotrkacz: Może gdybyśmy mieli możliwość przedyskutować nasze poglądy... :P
Odpisz
16 stycznia, 00:36
@Lintu: nie możesz go wskrzesić swoimi wiedźmini zdolnościami?
Odpisz
16 stycznia, 00:36
@piotrkacz: Wiedźma jest od wiedzy, wskrzeszaniem musiałby się zająć nekromanta, a ja praktykuję nekromancję jedynie w zakresie elektroniki (może z paroma wyjątkami)...
Odpisz
16 stycznia, 00:37
@Lintu: ale Hamczurka wskrzesiłaś
Co prawda z pomocą akolity, ale wskrzesiłas
Odpisz
16 stycznia, 00:54
@piotrkacz: Ciebie też, jak byłeś zabity :P przecież mówię, że z wyjątkami!
Odpisz
16 stycznia, 07:29
@Lintu: ciekawe, przez kogo byłem martwy....
Odpisz
11 stycznia, 20:36
Czy ja dobrze widzę Zeus - Hipotermia? Dobry gust c: Zresztą, patrząc na inne piosenki też (przynajmniej te, które znam)
Odpisz
11 stycznia, 23:08
@Ami_Gami4: Witaj, o Królikowa Pani!
Ile trzeba tego zeżreć, żeby nie chcieć umrzeć?
~ Zeus o serniku
(żartowanko)
Dziękuję za komplement :3 Hipotermia mi została po Ukaszu (dawny przyjaciel, który podsyłał często piosenki), jest to jeden z pierwszych rapsokawałków, których tekstu nauczyłam się na pamięć i nawet udaje mi się nadążać. Na liście brakuje jeszcze Małpy i Piekielnego, ale z czasem może to wszystko dodam, zależy, jak się przypomni.
Napijesz się herbatki, czy już lecisz?
Odpisz
11 stycznia, 23:22
@Lintu: Herbatka zawsze chętnie
I w moim przypadku też to był jeden z pierwszych rapowych kawałków, który zapamiętałam w całości. Ogólnie Zeus był jednym z pierwszych poznanych przeze mnie raperów
Odpisz
12 stycznia, 00:54
@Ami_Gami4: *podaję herbatkę*
U mnie pierwsi byli Eminem, Sobota, Małpa, Piekielny, Planet ANM, Zeus i głównie blendy BraKe'a i Nathisa, a potem już poleciało... Choć nie uważam, żeby to był mój ulubiony gatunek muzyki, to wbrew pozorom sporo tego słucham. Ostatnio bardzo często leci Rover - Ballada o miłości https://youtu.be/2EUydlhMcKs?si=O6NUzdKz2xzJQO29
A u Ciebie, Ami?
Odpisz
12 stycznia, 08:58
@Lintu: U mnie całkiem całkiem, choć trochę dzisiaj w złym humorze jestem. Bez kokretnego powodu. Plan na dzisiaj to lekcje, siłownia, a później może pogram
A ty masz jakieś plany na dziś, Czarownico?
Odpisz
12 stycznia, 10:35
@Ami_Gami4: Przykro mi to czytać, ale myślę, że Cie rozumiem, też czasem miewam zły humor bez wyraźnego powodu... Zabawne, bo i ja dzisiaj wybieram się na siłownię 😁 póki co szydełkuję sobie w pociągu i podziwiam zaśnieżony krajobraz, a w planach na dziś jest zapiekanka makaronowa! Dobre jedzenie czasem poprawia nastrój.
Mam nadzieję, że dobra muzyka i trening sprawią, że poczujesz się lepiej 🩷 od siebie przesyłam uściski i uroczego, kociokrólikowego gifa :3 zjedz dzisiaj coś smacznego :D
Odpisz
12 stycznia, 11:18
@Lintu: Zjadłabym sobie zapiekanki makaronowej. I dzięki za koto-królik posting :D
Odpisz
12 stycznia, 17:18
@Ami_Gami4: wyszła przyzwoicie
Odpisz
12 stycznia, 17:19
@Ami_Gami4: kawałek dla Ciebie ^^
Odpisz
12 stycznia, 18:33
@Lintu: dzięki
Wygląda idealnie
Odpisz
12 stycznia, 23:44
@Ami_Gami4: Jest mi niezmiernie miło! Była smaczna, mimo że sos beszamelowy był nie do końca beszamelowy, bo nie było gałki muszkatołowej 😅
Odpisz
12 stycznia, 21:52
"Nowy rok - stara ja, bo to nie ja byłam problemem"
A co było problemem? :o
Odpisz
12 stycznia, 23:44
@Ameron: Raczej "kto" nim był.
https://youtu.be/VPkseeXtkSg?si=SKllzDaNxbdWNKZA
Odpisz
9 stycznia, 00:45
Odpisz
9 stycznia, 00:56
@Murarzowa: zobaczył moje rybki
Dokupiłam 4 nowe żałobniczki, 2 kolory się powtórzyły i jest rybia rodzinka jeee
Odpisz
10 stycznia, 22:13
@Lintu: masz jakiegoś glonojada?
Odpisz
10 stycznia, 23:09
@bedziemagik: Mam zbrojownika niebieskiego, popularnie zwanego glonojadem
Odpisz
10 stycznia, 23:12
@Lintu: fajny
Odpisz
10 stycznia, 23:15
@bedziemagik: Dzięki, przekażę mu przy karmieniu, ucieszy się
ε(´。•᎑•`)っ 💕 𓆝 𓆟 𓆞 𓆝 𓆟
Odpisz