@Ronan: Niech pomyślę... Wrzuciłeś mema, pod którym wylało się na mnie wiadro pomyj i nie była to pierwsza taka sytuacja w przeciągu tego roku, bo memy obrażające mnie czy gównoburze w komentarzach pojawiają się minimum raz na miesiąc, niezależnie od mojej aktywności tutaj. Na jejowym serwerze m.in. życzono mi śmierci, odgrażano się skrzywdzeniem mnie, przekręcano moje wypowiedzi, obrażano bliskich mi użytkowników, którzy stawali w mojej obronie, a nawet szczuto na mnie innych jejaków. Myślisz, że w takiej sytuacji wystarczy "uświadomić sobie, że jednak jest dobrze" albo "uodpornić się na hejt"? A jeśli coś zrobić, to co można zrobić w takiej sytuacji?
Wczytywanie gifa. Możesz włączyć autostart gifów w opcjach profilu.
@Lintu: Przepraszam, nie miałem pojęcia, że takie rzeczy Cię spotykają
Jeżeli naprawdę już nie dajesz sobie rady z tym wszystkim, jedyna rada jaką mogę Ci dać to: usuń konto.
I to brzmi bardzo chamsko, ale wierzę, że Ci pomoże. Albo zrób sobie taką naprawdę dłuższą przerwę. Potem sama zdecydujesz, czy chcesz do tego wrócić. Trzymaj się
@Lintu: Dzięki temu gifowi lepiej rozumiem o co chodzi (choć nie da się przeczytać wszystkiego bo szybko leci). Mogę tylko powiedzieć, że opinia nastolatków (bądź ciut starszych) w interencie, często samotnych i niestabilnych emocjonalnie nie jest dla mnie wiele warta. Niektórzy mogą uważać że masz ego czy coś bo może piszesz zbyt oficjalnie, nie lubisz shitpostu i jesteś trochę starsza niż większość użytkowników. Nie wiem skąd ten hejt, możliwe że jest to samonapędzające się i gdybyś nie reagowała na ich wy.....y to nie byłoby sprawy, bo widać że niektóre z tych wpisów nawet nie jest skierowana stricte na ciebie a to tylko zwykłe prowokacyjne manifestowanie swojej frustracji. Jejowy dsc to szambo (podobnie jak jeja i guess). Trzymaj siem.
@COWALSKY: Nie jestem pewna, czy sernik dotarł innymi kanałami, więc wrzucę jeszcze tutaj (PS nie piekłam go, tylko instruowałam, możesz być dumny, wiesz z kogo)
@Lintu: Taaaa chwalił mi się i bardzo ładny wam wyszedł ja jak robię z mamą to wychodzi bardzo popękany z wierzchu :<
Mam nadzieję że Ameron następnym razem da mi zrecenzować nie tylko wygląd ale i smak :P
@Boberek00: No tak nie do końca, bo cholernie mnie męczy, że spada na mnie odpowiedzialność za czyjąś nienawiść, błędy i cancel culture. Nie zrobiłam nic z rzeczy, które mi się zarzuca, nie ma jednego miesiąca bez gównoburzy na temat moich rzekomych przewinień i obrabiania mi dupy. Nie na to się pisałam, jak założyłam tu konto. Było w porządku, udzielałam się w rozmowach, nie miałam z nikim kosy i nagle komuś zaczęło przeszkadzać, że byłam popularna, więc zaczęło się od przyczepienia do sernika, a potem już lawinowo kłamstwa i dopieprzanie do mnie. I nie rozumiem, dlaczego komuś się wydaje, że może pisać różne okropieństwa tylko dlatego, że to internet, a tożsamość jest złudnie anonimowa. Nie wiem już, czy to jest nieświadomość tego, że po drugiej stronie są żywi, realni ludzie, którzy czują, mają emocje? Czy to już tak silne odczłowieczenie, że i poza internetem gnoją i dręczą ludzi? Nie tak powinno być, do cholery. Nie tak.
@Lintu: piszesz dosyć wiarygodnie; ja sam jestem tu świeżakiem i znam profile tu tylko powierzchownie (bo obserwuje jeje od około roku), ale po internecie, gdzie każdy jest anonimowy wielu dobrych rzeczy od innych użytkowników raczej bym się nie spodziewał. Trzeba olewać hejt i tyle, a konto w mediach społecznościowych tym bardziej na jeji to nie jest całe życie, żeby się tak przejmować. Mam nadzieję, że trochę pocieszyłem, a jeśli jest przeciwnie to szkoda. Z tekstu w internecie nie można wyczytać jednoznacznych emocji, co naprawdę utrudnia przekaz
@BUMPYSIA: Dziękuję za dobre słowo, rozumiem to i staram się nie brać tego do siebie, ale robi się nieprzyjemnie, jak naskakują na mnie nawet użytkownicy, z którymi w życiu nie miałam do czynienia (bo to np. nowe konta), mając do mnie pretensje o coś, czego nie zrobiłam. Momentami czuję się jak Józef K.
@Lintu: tak w skrocie to jest typowe jeja, wylegarnia wielu niedorobionych spierdoIixow. pamietaj ze jestes better misia, jedna z tych nieuposledzonych, przynajmniej moim okiem
@ukr0707: Dziękuję, jest mi trochę lepiej, jak przeczytałam komentarze w moim profilu i zobaczyłam, że nie wszyscy mają mnie za strasznie złą. To bardzo pocieszające 🩷
Jest taka ładna stara bajka Atlantyda. Zapamiętałem z niej powiedzenie "Gdy osiągniesz dno, dalsza droga to już tylko w górę". Nie poddawaj się, kiedy tracisz dużo lub wszystko, bo wszystko przychodzi i odchodzi, najważniejsze, żeby nie przemijać razem z tym co nieistotne, a zostać na posterunku (disclaimer: proszę nie odnosić tej wypowiedzi do gier hazardowych)
@IkarAviator: Nie zgadzam się, gdy osiągasz dno, zawsze możesz nieszczęśliwie trafić na kogoś, kto obieca lot w gwiazdy, a koniec końców zapukasz w dno od spodu i usłyszysz, że to Twoja wina, bo sobie nie radzisz z nożem wbitym w plecy. Nie polecam.
@Lintu: Kiedy ktoś obciąża mnie winą za swoje problemy, na jakiś czas nie ingeruję w nie i patrzę, jak sobie radzi, kiedy mu nie "przeszkadzam". Jeśli ktoś jest niewdzięczny za Twoją obecność, nie zaszczycaj go nią. Zapewniam, że zawsze jest ktoś za nią wdzięczny
@IkarAviator: Czyli w skrócie, jeśli zrobisz coś źle i ktoś przez Ciebie ma problemy, to olewasz sobie sprawę i twierdzisz, że kto inny jest "godzien" Twojej obecności? To jak, za przeproszeniem, nasrać komuś, zostawić go samego ze sprzątaniem tego, co zrobiłeś i obrażać się, że ktoś inny, u kogo nie narobiłeś, bardziej docenia Twoją obecność. Strasznie słabe podejście.
@piotrkacz: Weź na celownik Baleron w kartoflach pod keczupem, albo najlepiej cały album, wybierz sobie, który (zaczynałam od Balonowego albumu).
Gdyby to było takie proste, to dałoby się ich unikać, a tak to czasem się człowiek orientuje dopiero po wejściu w interakcję. A co, jeśli załatwię minusy przy głowach, to Ty weźmiesz karabin i pobawisz się w Sumo Häyhę? :V
@Lintu: "wstąpiłem na działo, nam strzelać nie kazano"
Nie pobawiłbym się, bo:
1. Mój cel z broni palnej jest załamujący (dawno bylem na strzelnicy, moze jest juz lepiej)
2. To broń obosieczna, wtedy sam bym stał się negatywnym człowiekiem
3. Negatywności nie da się ocenić jedną miarą
@piotrkacz: No cóż, dobrze, że mogę polegać na swoich procach. Chociaż z żalem dzisiaj stwierdziłam, że w jednej pękła guma... Zastąpiłam ją kilkoma gumkami recepturkami i zdaje mi się, że teraz ma nawet większą moc!
Hej, wpadłem Ci powiedzieć Ci, że masz bardzo interesującą listę ulubionych piosenek. Nie chcę mówić, że masz dobry czy zły gust, każdy ma swój, aczkolwiek połowa widniejących tam pozycji znajduje się również na moje liście. W przypadku pozostałych puszczałem sobie po kolei i wszystkie mi się spodobały. Wiedz, że poprawiłaś komuś humor paroma linijkami tekstu w swoim opisie. Salam Aleikhum!
@SoulGuardian: Cześć, Szymon! Skoro mamy podobne upodobania muzyczne, to jest spora szansa, że znasz utwory, o których zapomniałam / nie znam tytułu i wykonawcy, masz gdzieś zapisaną swoją plejkę?
Ciekawi mnie też, jak mnie tu wykopałeś, bo chyba niezbyt często się udzielasz. No, ale skoro już tu jesteś... Czego byś się napił? ;)
Pokój z Tobą i chomikami Twoimi!
@Lintu: aleś mnie wystraszyła przez moment. Kompletnie zapomniałem, że mam swoje imię na profilu i zastanawiałem się skąd mnie znasz. Bardzo chętnie podzielę się częścią swojej całej playlisty, aczkolwiek musisz mi dać chwilę na stworzenie takowej - nie używam żadnych serwisów do muzyki i dzielę ja między różne urządzenia, więc chwileczkę to potrwa.
@Lintu: odpowiadając na Twoje drugie pytanie - wymienialiśmy się muzyką na jakimś pogadajcu około miesiąc temu (może dawniej, słabo to pamiętam) i skojarzyłem Twój nick pod jakimś postem wczoraj. Opisy czytam na wszystkich profilach, które się nawiną, bo ludzie często ciekawe rzeczy tam zawierają - wiersze, wywody filozoficzne czy muzykę właśnie. Ot, co.
@SoulGuardian: Akurat kranówa u mnie średniej jakości, pozwól, że ją przynajmniej przefiltruję. Lubię pytać ludzi o ulubione napoje, a nóż, widelec trafi się taki, którego jeszcze nie znam :)
* podaję szklankę wody *
@Ronan: O wyprawie do Azji po Laurę? Oczywiście, i doszłam do wniosku, że Rafał się starzeje, chyba byłoby lepiej, gdyby uśmiercił już tę serię. Straszny gniot moim zdaniem, to już nie to samo, co we wcześniejszych książkach. Ostatnią dobrą były Trzy Kuzynki i Klątwa Domu McKillianów. A Twoim zdaniem?
@Lintu: @Lintu: przeczytałem wszystkie
Obie Zero Szans są całkiem spoko, ale nie jako kontynuacja całości, mogłyby być osobnym bytem, Kosik chyba zrobił trochę na siłę.
Koniec Świata Jaki Znamy też jest totalnie z innej beczki, brakuje tego FNiNowego przemieszania Ważnej Fabuły i sytuacji ze szkoły, tak samo (nie)Bezpieczne Dorastanie.
Klątwa Domu McKillianów to po Pałacu Snów moja ulubiona cześć i nie mam jej nic do zarzucenia to się akurat zgadza :^
@Ronan: Jejku, jak się cieszę, że mnie znalazłeś :D już dawno nie miałam okazji porozmawiać z kimś o tej serii. Mi zabrakło czegoś w stylu Buntu Maszyn, to był dość ciekawy wątek, poniekąd poruszony również w Orbitalnym Spisku. Muszę przyznać, że i Świat Zero miał swój urok. Co do Pałacu Snów, to myślę, że muszę do niego wrócić, to i Pułapka Nieśmiertelności to części, które mocno kojarzą mi się z jesienią. Też czasem lubisz wrócić do książek, które już przeczytałeś?
Pamiętam, jak się zaczęła moja przygoda z FNiN. Ojciec kupił mi Gang Niewidzialnych Ludzi, a ja, podekscytowana nową książką, czym prędzej ją otworzyłam, zaczęłam czytać i... poczułam się mocno zawiedziona. Nie mogłam przebrnąć przez tekst, wydawał mi się beznadziejny, więc schowałam książkę do szuflady biurka, bardzo rozczarowana. Przemogłam się do niej po kilku miesiącach, kiedy Rodzice pytali, czy mi się podobała ta książka. Mama mi podpowiedziała, żebym przeczytała, żeby Ojcu nie było przykro. Wtedy zmusiłam się do czytania, a po kilku stronach wciągnęło mnie do reszty :D czasem budziłam domowników głośnym chichotem, bo czytałam do późnej nocy. Późniejsze części dostawałam na różne okazje, niemal od razu, jak tylko pojawiały się w księgarni (pamiętasz czasy zakupów przed erą Internetu?)
Jak Ty trafiłeś na kosikowe dzieła?
@Lintu: Borze zielony kocham Cię
Każdą książkę czytam dwa razy i odkładam aeternum, ewentualnie czytam jeszcze raz po nie mniej niż dwóch latach
Moja przygoda z FNiN zaczęła się, gdy około sześć lat temu dostałem Dom McKillianów z jakiejśtam okazji. Nie byłem wtedy świadom, że to trzynasta cześć. Od razu się w niej zakochałem, nawet wchodziłem w ęternet, żeby razem z bohaterami zwiedzać ulice Londynu, podziwiać cmentarz i mieszkanie Grace Piernikowskiej... i odłożyłem ją na dwa lata z hakiem. Potem odkryłem, że w bibliotece szkolnej jest pierwsza część, i to w kilkunastu egzemplarzach (to chyba była lektura szkolna). Akurat skończyłem wtedy całych Zwiadowców i potrzebowałem kolejnej długiej serii. Przebrnąłem przez wszystkie dostępne wtedy części w niecały miesiąc. Później Felix, Net i Nika stało się w moim życiu memem, bo na każdej sesji odmawiałem robienia zdjęć innym książkom. Dzisiaj całkiem spora część mojej osobowości bazuje na tych książkach i z pewnością byłbym innym człowiekiem, gdyby mnie nie znalazły.
Też uwielbiam czytać po nocy.
Muszę Ci powiedzieć, że bardzo ładnie się wypowiadasz <3
Jak czytasz skrót FNiN?
@Ronan: Kuleczka zamszowa, to chyba najdłuższy komentarz, jaki ktoś mi napisał w profilu! Dziękuje za komplement, po Tobie także widać, że niemało czytasz :) Czytam >>fnin<<, a Ty?
Zwiadowców jeszcze nie przeczytałam, ale za to mam kilka części Drużyny (ten sam autor, inni bohaterowie) i tę serię równie mocno uwielbiam. Flanagan zrobił coś pięknego, opisując wyrzutków, którzy odnaleźli w sobie wartości i zalety. Chlip, chlip, wzruszenie mnie dopada, kolego nocny marku. Jak tylko skończę wampiroserial (a znalazłam wreszcie solidnego tasiemca), to biorę się za powtórki ulubionych pozycji z biblioteczki domowej. Skoro na celowniku są FNiN i Drużyna, to jak nic dojdzie i do Ostatniego Elfa, a przy tym będę rozklejona do granic możliwości. Seria "Ostatnich..." od Silvany de Mari to też jedna z tych najważniejszych, które się pojawiły w okresie dojrzewania i mocno mnie ukształtowały. To był czas, kiedy chodziłam smutna. Mama usłyszała w radio fragment tej książki w jakiejś audycji, a że było śmieszne, to zaraz mi ną kupiła na poprawę humoru. Oj, jakie to było złudne... Zabawna sytuacja, owszem, była zabawna, ale całość wydarzeń była dla mnie tak tragiczna, że mimo upływu tylu lat nadal mocno przeżywam akcję. To był pierwszy raz, kiedy tak mocno pokochałam fikcyjną postać i tak boleśnie przyszło mi przeżyć rozstanie. Tu muszę uciąć wątek, bo zaraz mi znaków zabraknie. Hej, Ronanie, a jakie książki budzą w Tobie silne emocje?
@Lintu: sorki memorki, muszę dbać o resztki biorytmu ._.
Też czytam skrót w ten sposób. Próbowałem się skontaktować z autorem, żeby spytać, jak to się wymawia i okazuje się, że jest w tej sprawie dowolność :^
Z takich mocnych książkowych emocji to mam kilka pozycji.
Przede wszystkim seria Nevermoor. Przypadki Morrigan Crow. Jestem zżyty z tą książką od naprawdę dawna i bardzo się cieszę, że w maju wyjdzie czwarta część. To była chyba pierwsza książka, w której autorka umiejętnie operowała magią.
Poza tym z pewnością Balladyna i Zemsta, dzięki tym pozycjom w ogóle przekonałem się do czegokolwiek, co nie jest epiką i prozą, uwielbiam te książki i uwielbiam bohaterów.
Opowieści z Narnii też zmieniły moje życie, niewątpliwie silne emocje były, co prawda czytając nie ogarnąłem wszystkich symboli i alegorii, ale czuło się ten mistycyzm i "wyższość".
Oprócz tych tytułów mogę jeszcze wymienić dzisiejszą literaturę empikową, bo bezsprzecznie wzbudza emocje, może nie pozytywne, ale zawsze coś
Masz jakieś specjalne miejsce do czytania?
@Ronan: Nie mam, czytam gdziekolwiek, choć najchętniej w wannie pełnej wrzątku i pięknych zapachów. Przyjemnie też było w uczelnianej bibliotece, mają tam cudownie wygodne worki typu sako :D Inne miejsca, w których zdarzało mi się zaczytywać, to przeróżne kawiarnie, głównie w oczekiwaniu na pociąg. Kilka razy nawet czytałam na głos na live, wtedy wybierałam spacery po okolicznych polach, ale wiatr i mocne słońce trochę utrudniały sprawę.
Wolisz książki w postaci fizycznej, czy doceniasz również elektroniczne?
@Lintu: książki papierowe są o niebo lepsze, uwielbiam ich zapach i dotyk ich kartek <3
Czytanie na kindlu też jest fajne, ma z pewnością tę zaletę, że mogę mniej schizować, że się zniszczy, ale i tak się nie umywa do papieru
Czasami też czytam na wattpadzie ale myślę, że nikt się nie obrazi, jeśli powiem, że wattpad to nie literatura.
À propos powyższego - jestem ciekaw, jak uważasz - czy komiks to literatura?
@Ronan: Myślę, że komiks to hybryda, całkiem oddzielny gatunek, bo nie pasuje mi do literatury. Znaczącą rolę odgrywa obraz, tekst jest tylko uzupełnieniem.
@Ronan: Jeśli pytasz o sztukę, to w moim wydaniu znajdziesz ją z pewnością w jedzeniu, ogrodnictwie i rękodziele :) lubię też czasem robić zdjęcia. Odpoczywam, tworząc. Możesz też poszukać Teatrzyku Misia i Lalki, co prawda dopiero zaczynamy, ale to przyjemny projekt, który założyłam z pewnym Jejakiem i mam nadzieję, że go rozwiniemy :)
@Lintu: to jest to Twoje zdjęcie? Wygląda naprawdę profesjonalnie
Obejrzałem przed chwilą jeden odcinek tego teatrzyku i moim zdaniem zasługuje na rozwój. Masz ładny głos <3
@Lintu: staram się sięgać po jak najróżniejsze motywy, ale najbardziej lubię robić zdjęcia przedstawiające ruch uliczny, tłum, czy po prostu Miasto.
Ostatnio też próbuję swoich sił w fotografii podwodnej, ale nie za bardzo mam warunki, żeby zajmować się tym gdziekolwiek indziej niż na zajęciach :^
@DorjanOllo: Cześć, DorjanOllo! Osobiście jestem fanką smaków słodkich / owocowych / orzeźwiających, ale jedne z najpyszniejszych lodów w moim rankingu to mango i winogron z Bydgoszczy (na załączonym obrazku). Kiedyś w końcu zrobię swoje, myślę, że dodam do nich maliny. Powiem Ci, że przy ostatniej wizycie w suszarni widziałam w menu lody smażone i trochę kusiło, żeby je sprawdzić. O ciepłych słyszałam (nie przepadam), ale smażone to dla mnie nowość.
Czy Ty masz jakieś ulubione smaki? A w jakiej postaci lubisz je spożywać?
@Lintu: Aaa jeśli chodzi o lody to takie bardziej typowe, czekoladowe, albo miętowe są najlepsze, a co do smażonych lodów to na Twoim miejscu brałbym od razu na spróbowanie
@DorjanOllo: To takie dawali w śmiesznych, podwójnych wafelkach :) czekoladowe i miętowe są smaczne, ale... standardowe, a ja lubię próbować nietypowych smaków. Teraz sobie przypomniałam, że niedawno byłam z przyjaciółką na lodach sezamowo-pomarańczowych. Wyglądały źle, smakowały nieziemsko i pierwszy raz spotkałam taki smak.
@DorjanOllo: Świetnie, będzie można zrobić z pogody wymówkę dla jego brzydoty, chociaż zimą jest największą szansa na poczucie obłędnego zapachu z fabryki czekolady (i nie mam tu na myśli psów)
@DorjanOllo: Jak na północ, to nie jedź, bo tam jest Gocław/Golęcin, mordowania i patologia, ktoś Cię wrabia i skończysz dźgnięty nożem, zawinięty w dywan i rzucony pod śmietnik, jak jakiś koleś w okolicach 2016 roku
@DorjanOllo: To jak lubisz dreszczyk emocji, to spróbuj we Wrocławiu dojechać gdzieś komunikacją miejską. Jeśli przyjedzie na czas i nie będzie wypadku po drodze, to będzie sukces :|
@Kielek: Cześć, Kiełku! Miło mi że pytasz, dziękuję. Aktualnie sprawy są dość mocno napięte, szykuje mi się ogromna zmiana w życiu i już wkrótce będę inaczej się podpisywać :) w podobnym stopniu nie mogę się tego doczekać i stres mnie zżera :D
Co u Ciebie? Nie widziałam Cię tu jakiś czas, czy wszystko w porządku?
@ultron64: Bardzo dziękuję Ci za propozycję, ale niezwykle rzadko gram, więc byłoby lepiej, gdyby grę w prezencie dostał ktoś, kto z niej skorzysta. :)
@Boberek00: Cześć, Boberek! Moje top 3 to sernik z awokado, sernik Izaura (z czekoladą) i sernik z wiśniami w żelu (właśnie głównie te wiśnie), ale dalece bardziej lubię robić serniki, niż je jeść... A Ty jaki lubisz najbardziej?
@R0LLER: "I wait for your love
Like an angel
I save light in my heart"
Aż się skojarzyło z piosenką. Witam cieplutko, Severusie, jaki przystojny Alice Cooper na profilowym ♡
@DrDamian_: Cześć, cześć! Miło, że tu zajrzałeś :) Lava cake się zagubiło, może kot admina zjadł... :c
Dziękuję za pozdrowienia, jest całkiem dobrze, mam nadzieję, że u Ciebie również :3 zaglądaj tu częściej!
@PlagueD: Nie mam pojęcia, kim jesteś, czego mi gratulujesz ani kim jest rornoa, ale skoro jest na liście zablokowanych, to widocznie miałam powód, by nie chcieć z nim kontaktu.
@Lintu: rzeczywiście tak było. Swoją drogą śmieszna sprawa, nie wiem czy zauważyłeś, ale mniej więcej połowa twoich komentarzy traktuje o twoim ,,odejściu", to dosyć zabawne, czyż nie?
@Dyzer: Nie ja pierwsza. Wielu wartościowych Jejaków opuściło tę stronę przez toksyczną atmosferę, która tu panuje. Jeden człowiek tego nie zmieni, jeden głos zakrzyczany przez degeneratów nie będzie usłyszany.
Jeśli tylko pojawią się tu inni chętni do zmiany Jeja w przyjaźniejsze miejsce, mają moje poparcie i zaangażowanie. Skoro tworzymy, jakby nie było, społeczność, to pożyteczniej byłoby okazać sobie wzajemne wsparcie i życzliwość, zgodzisz się?
@Lintu: Tak jest przecież wszędzie. Nie ma na świecie grupy, w której nikt nie jest nienawidzony przez przynajmniej jedną osobę, a im większa grupa tym większe na to szanse. Nawet mnie tutaj pewnie nienawidzi kilka lub kilkanaście osób, choć nie powiedzą tego wprost. Na memach tym bardziej, gdzie każda konwersacja, wymiana komentarzy czy mem ma na celu wyśmianie czegoś lub kogoś, czasem ze społeczności odbiorczej, dla żartu albo nawet z zawiści (np. Ultron, Asaszyn). Świat nigdy nie był kolorowy, świat jest pomalowany w odcieniach szarości. Jedynie wśród własnych przyjaciół lub popierających Cię znajomych możesz znaleźć kolory tęczy, ale to nie tyczy się całego świata.
@TrueStoryGuy: No i nie masz pełnej racji, ponieważ można stworzyć nietoksyczną społeczność bez nienawiści, w której ludzie potrafią zachować się kulturalnie. Mogą się pojawić sytuacje, że ktoś kogoś nie darzy sympatią, bo przecież nie wszystkich trzeba lubić, ale można do tego podejść dojrzale i np. ograniczyć interakcje z takim człowiekiem.
@Lintu: To nie znaczy, że takie sytuacje nigdy się nie wydarzą, także w takim "nietoksycznym towarzystwie". Pewnie o wiele rzadziej, ale to już zależy od ludzi z jakimi masz do czynienia. Im większa społeczność tym łatwiej o ludzi, którzy będą się ze sobą kłócić przez różnice ich dzielące. Oczywiście można się zamknąć lub przymknąć oko na niektóre małe spory, ale to nie zmieni faktu, że wszędzie na tym świecie można spotkać osoby, które uwielbiają obrażać ludzi lub pisać bezeceństwa w mniejszym lub większym stopniu. Niektórzy to robią bez powodu, niektórzy z konkretnego powodu (np. przez samoobronę lub przez odmienność zdań), ale ich wszystkich łączy jedna cecha, satysfakcja z poniżenia innej osoby. Odczuwałaś kiedyś radość po obrażeniu jakiegoś randoma z internetu? Może, może nie. Sam nie wiem, bo nie znam Ciebie tak dobrze, ale na pewno, choć raz w życiu musiałaś się cieszyć z poniżenia jakiegoś "lamusa", który opowiadał głupoty z twojej perspektywy. I ja nieraz byłem rad, choć wolę nie iść ścieżką przemocy.
@TrueStoryGuy: Powiedz mi, dlaczego w takim razie ofiarami nie są ci zawistni ludzie? Może właśnie dlatego, że szkalowani są ci, którym się na przykład czegoś zazdrości. Jeśli masz kręgosłup moralny, nie zniżasz się do takich podłości, jak poprawianie własnego samopoczucia poprzez krzywdzenie innych. Dlaczego więc nie odizolować społecznie takich typów? Dlaczego pozwala im się na bezkarne zachowanie które niesłusznie rani? Ktoś zawinił tym, że był charyzmatyczny, lubiany, wyróżniający się?
Znam o wiele lepsze sposoby na radość, a obrażanie kogoś nie daje mi satysfakcji i wolę tego unikać. Ktoś mądry jednak mi powiedział, że niektórzy nie zrozumieją inaczej, niż w ich własnym języku i czasem trzeba użyć ostrzejszych słów. And thus begins the war.
@Lintu: zawsze będą tu toksyczni ludzie jeśli do dołączenia so grupy użytkowników nie trzeba spełniać żadnych wymagań, więc każde dziecko może założyć konto i postować co mu sie podoba lmao
@PiesAndaluzyjski: będą, bo mają do tego prawo. Jednakże my jako społeczność możemy mieć wpływ na atmosferę, jaka tutaj panuje, np. poprzez okazywanie wsparcia tym, którzy są zaszczuci, żeby nie czuli się sami z problemem czy poprzez reagowanie i głośny sprzeciw przeciwko toksycznym zachowaniom.
@Lintu: Ofiarą zawsze jest osoba, która daje się pomiatać. Gdyby odizolować tylu toksycznych typów, to grupa byłaby niewielka, poza tym i tak nie trzeba nic robić. Jak ci ktoś przeszkadza, to możesz ją/jego zablokować. Karygodne zachowanie jest karane przez admina banem, a takich użytkowników można po prostu zgłaszać. Żartują sobie z ciebie? No trudno, z tym już musisz się pogodzić, jeśli napisałaś coś od czapy lub bezsensownego. Nękają cię? Zgłoś ich. Jak dla mnie to całkiem dobrze ukształtowana społeczność, która ma czasem głupie trendy (zależy od osoby i opinii). Toksyczność? Nie widzę toksyczności, jedynie może lekkie przejawy u niektórych użytkowników.
@TrueStoryGuy: Mowa o toksyczności na jeja a spójrzmy na takie jbzd a są duużo toksyczniejsze strony w pl internecie , więc dżedża = family friendly. Trolle i tak nie mają tu wiele rozrywki, znudziliby sie szybko. Są czasami jacyś niedojrzali frustraci, atencjusze jak Dewid ostatnio (albo ja) ale pewnie znudzi mu się po jakimś czasie (np po wakacjach) albo dorośnie albo i nie.
@PiesAndaluzyjski: Dzida to już w ogóle... Prawie jak czarna strona jeja. Tam porno wstawiają, obrażają się i przeklinają nawzajem, do tego bez cenzury wszystko, a admin ma wszystko w dupie.
@TrueStoryGuy: ofiarą jest osoba, w którą jest wymierzony atak, niezależnie od poziomu zaradności. Zdecyduj się, bo przeczysz sobie, toksycznych ludzi jest tak dużo, że po ich odizolowaniu społeczność znacznie zmaleje, czy tylko te "lekkie przejawy u kilku użytkowników"?
Chcesz zrzucać całą odpowiedzialność na administrację i pozostać bierny - Twój wybór. Brak reakcji na czyjąś krzywdę też jest reakcją, tą negatywną, jest zaniechaniem działania i nieudzieleniem pomocy. Jeden przypadek będzie lekki, bo po kimś spłynie jak po kaczce, inny skończy się samobójstwem, bo ktoś nie wytrzyma presji. Czy to otworzy ludziom oczy? Nie.
Administracja z założenia ma tu pilnować porządku, ale to społeczność buduje atmosferę. Sam wspomniałeś, że masz świadomość, że jesteś nienawidzony przez kilkanaście osób - przecież to właśnie jest toksyczne, chyba że używasz słowa, którego nie do końca rozumiesz. Nienawiść to nie tylko niechęć i brak sympatii, ale też pragnienie, by kogoś spotkało coś złego, bardzo często w połączeniu z chęcią odwetu.
@Dyzer: Wysokie ego to nie egocentryzm. Masz rację, egocentryzm może kojarzyć się negatywnie, ale z drugiej strony są zawody, w których jest to bardzo pożądana cecha.
@Lintu: Tak zgodze się są takie zawody gdzie mocne skupienie się na sobie jest pożądane przez pracodawców ale z drugiej strony to strona z memami i takie zachowanie będzie odbierane negatywnie bez względu na pewien pozytywny aspekt tej cechy charakteru
@mont111: Nie muszę niczego dopowiadać, sam sobie strzelasz w kolano, myląc wysokie ego z czymś innym. Wysokie ego oznacza znać swoją wartość, mieć wysoką samoocenę i pewność siebie. Nie widzę w tym nic negatywnego i na pewno nie jest to gorsze od trendu na użalanie się nad sobą.
@Lintu: nie, jak ktoś mówi że masz wysokie ego to znaczy że nie znasz swojej wartości tylko że masz gigantycznie mniemanie o sobie nieproporcjonalne większe do stanu faktycznego
@Lintu: tyle że nie lubią cie za to jak wchodzisz i piszesz coś w stylu
"Ale jestem wspaniala i najlepsza"
i o to chodzi mówiąc że masz wybujałe wyobrażenie o sobie
@mont111: I ma to w sobie tyle poprawności, co "poszłem", "włączać" czy "wziąść". Miej w sobie choć trochę pokory, będzie Ci łatwiej przełknąć błąd i mie popełnić go w przyszłości. Nawet papier toaletowy się rozwija i tylko głupiec tkwi w pomyłce, nie robiąc nic, by się poprawić, a przecież chyba nie jesteś glupi.
@mont111: Jesteś pierwszą osobą, która mówi mi to wprost, a jednak wypowiadasz się za bliżej nieokreśloną grupę. Nie powiem, że o to nie pytałam, bo masz wolność słowa, ale wiedz, że nie biorę do siebie tych słów. Przejęłabym się, gdybym faktycznie to robiła, natomiast wiem, jak komentuję memy i wiem, że takie słowa nigdy tam nie padły. Swój profil traktuję jako swoją prywatną przestrzeń i jeżeli coś Ci tutaj nie odpowiada, to po prostu tu nie wchodź. Zgadzam się z tym, uważam, że jestem wspaniała, często to słyszę od bliskich ludzi, dlaczego mam się tym nie cieszyć? Najlepsza niestety nie we wszystkim, ale mam szczęście w kilku kategoriach być dla kogoś numerem 1, i co? Mam się tego wstydzić? Absurd. Więc powtórzę, jeżeli Cię boli moje szczęście, to pójdź poszukać własnego, a ja Ci życzę w tym powodzenia.
@Lintu: ja tylko mówię dlaczego gejaki cie nie lubią
i to co mi o tobie powiedziały
więc jeżeli nie chcesz by jakoś cie określały to znajdź tego przyczynę
@mont111: Nie obchodzi mnie opinia kogoś, kto nie ma odwagi mi jej powiedzieć wprost i nie mam problemu z tym, że komuś się nie podoba to, co w sobie lubię. Nie jestem pomidorową, żeby mnie wszyscy lubili.
@Lintu: Nie powiedziałbym że tu chodzi o ego tylko o podejście emocjonalne do strony. Czemu tak na poważnie? Stara, ty się przeciez kłocisz z jakimś smiesznym królikiem a jesteś osoba już dawno dorosłą. Dla mn jeja nigdy raczej nigdy nie będzie niczym więcej niż stronką na którą można wejśc w wolnej chwili, napisać coś głupiego albo powspominać stare czasy. Angażowałem się tu bardziej w dyskusje głównie w ciężkich dla psychiki momentach mojego życia, też chciałem "trzymać poziom" i było to rzekłbym absurdalne.
@Lintu: Nienawiść ma wiele form od błahej do poważnej.
To nie mój problem, nie moje życie, nie moja krzywda. Jeśli spotykasz się z jakimś problemem, sama z nim coś zrób, a nie czekaj na wsparcie innych. Każdy ma swój własny czas, własne problemy i własne życie, więc nikt ci nie pomoże, jeśli sama nic nie zrobisz. Taki jest ten świat, że wybiją się w nim tylko najsilniejsi. Poza tym wątpię, żebyś miała tak źle, by się szarpać na własne życie, bo nie doświadczyłaś prawdopodobnie prawdziwego hejtu ze strony wielu ludzi. Cokolwiek byś nie zrobiła, nie pomożesz komuś, kogo nie widać.
@PiesAndaluzyjski: Nie kłócę się, prowadzę dyskusję :)
Widzisz, w jakiś sposób Ci zależało i się angażowałeś, każdy może mieć inny motyw, masz tego świadomość. Czy te trudne chwile już minęły? Mam nadzieję, że jest o wiele lepiej.
Dla mnie to strona, dzięki której poznałam wspaniałych ludzi i jest mi przykro, że ograniczyli tu swoją aktywność bądź odeszli, bo komuś się wydawało, że może bezkarnie kogoś krzywdzić albo pisać komentarze, które budzą zniesmaczenie.
@TrueStoryGuy: Ty mnie chyba źle zrozumiałeś, bo nie piszę o tym, że ja konkretnie potrzebuję pomocy, tylko zwracam uwagę, żeby nie udzielać cichego przyzwolenia na krzywdzenie kogoś w internecie, bo nigdy nie wiesz, kto jest po drugiej stronie.
@Lintu: Motyw dla którego tu byłem to, że przeglądałem tu memy od dawna i nabrałem ochoty założenia konta i jako że jestem bardzo samotną osobą to zastanawiałem się jakby to wyglądało gdybym podjął próby interakcji ze społecznością którą obserwowałem od dość dawna i zobaczył jaką osoba naprawdę jestem na tle innych, przynajmniej wirtualnie.
@Lintu: Whatever. Jestem kosmosem mordo. Jestem jednością. Dobra, wszystkiego dobrego, nie przejmuj się hejterami a jezeli nie umiesz to opuść internet, może to byc dobra decyzja dla każdego. Zyczę ci powodzenia w zyciu bo podejrzewam że pchasz się do IT a to potrafi wyjeść duszę nawet takim masochistom jak ja xd. Jestem już w ciul zmęczony, dzisiaj prawie nic nie spałem przez pisanie z tb do rana ;) . Ehh
@Lintu: Podziękować dobrej damie <3
U mnie to co zwykle, życie się toczy, liście spadają a następnie rosną z powrotem, lecz na tym jeja bez tak miłych osób twojego pokroju trudno jest jakkolwiek cieszyć się tą stroną
A co tam słychać z twego punktu życia? :)
@Ozywiony_Ciasteczek: Dziękuję, jakoś mi cieplej w sercu dzięki Tobie :)
Na dniach czeka mnie pewne wydarzenie, które dość istotnie zmieni moje życie, a do mnie to jeszcze nie dociera i nie potrafię się w pełni przygotować. Poza tym dłubię w stosie danych, który mi nic nie mówi, a ktoś, kto miał mnie w tym poprowadzić, tak sobie olał sprawę, że grzmijcie niebiosa. ;-; Ogółem to chciałabym móc się wtulić w takie ciepłe, silne ramiona, wypłakać, wyżalić, otrzymać jakąś wskazówkę, jak sobie poradzić, a potem się do niej zastosować i mieć pewne problemy z głowy, ale jakoś muszę uporać się z tym wszystkim sama.
No, najojczyłam, poużalałam się, a nic pozytywnego nie napisałam. To napiszę w temacie liści, że u mnie też rosną. Pierwsze awokado, jakie wyhodowałam z pestki, odbiło i jest już wysokie na pół metra, a te, które nastawiłam przy ostatniej edycji studiów, właśnie wypuściło pierwszy, nieśmiały pęd i tylko patrzeć, jak wystrzeli i rozwinie listki <3
Ej tak zeby sie upewnić to nie mnie chyba masz na myśli gdzie piszesz o hejterach? bo reszta sie zgadza tylko nw czy uwazasz ze cie heitowauem i nw tez kogo innego mozesz miec na myśli
@PiesAndaluzyjski: Ty chyba nie organizujesz rajdów "cancellowania" użytkowników jak jakiś obleśny tchórz i nie odgrażasz się, że komuś zrobisz krzywdę, więc możesz uznać, że nie o Ciebie chodzi.
@piotrkacz: I bardzo ważna dla mnie, zakwitła na pamiątkę i na pocieszenie. Muszę przejść się do ogródka i zrobić więcej zdjęć, bo nawet ta róża, która mi się pochorowała, obsypała się kwiatami :)
@piotrkacz: u mnie zaatakowały jednocześnie mszyce i grzyb. Robię regularnie opryski, a na grzyba pomogło odcięcie zarażonych pędów i wkopanie w ziemię skórek po bananach (ekstra potas dla roślinki).
Pokażesz róże babci? :)
1. W sumie 17 lat;
2. Z ekscytacji zjawiskami świata fizycznego;
3. Ty przeczytałaś Mój opis i zaleciłaś zapoznać się z Twoim, więc jestem.
4. Kiedyś byłem maniakiem herbaty. Dziś wolę kawę, lecz i tak więcej jak 2-3 dziennie nie pijam.
5. Broda i rude włosy. Ci z jejaków którzy mnie widzieli - zapamiętają. Zresztą do dziś kilka memów z moją twarzą lata po głównej XD.
@Czwarty_Wymiar: Witam Cię u siebie, do sernika podaję Ci zatem filiżankę kawy, czarnej i gorzkiej jak samo życie. Jeśli słodzisz i zabierasz, to masz do wyboru cukier cynamonowy, trzcinowy i standardowo biały, a także mleko (ale tylko 3,2%) i śmietankę.
Zalecałam Ci jedynie sprawdzić, czy jestem użytkownikiem, czy użytkowniczką, ponieważ z góry założyłeś płeć męską, odpowiadając na mój komentarz, ale skoro już przeczytałeś opis, to miło mi, że odpowiedziałeś na mój krótki wywiad :D
To... jak doszło do tego, że stałeś się, hehe, twarzą memów?
Komentarze
Odśwież22 listopada, 15:52
Wszystko ok?
Odpisz
26 listopada, 02:45
@Ronan: Nie jest ok
Odpisz
26 listopada, 09:59
@Lintu: więc albo uświadom sobie, że jednak.jest, albo zrób coś, żeby było
Dlaczego źle się czujesz?
Odpisz
wczoraj, 00:33
@Ronan: Niech pomyślę... Wrzuciłeś mema, pod którym wylało się na mnie wiadro pomyj i nie była to pierwsza taka sytuacja w przeciągu tego roku, bo memy obrażające mnie czy gównoburze w komentarzach pojawiają się minimum raz na miesiąc, niezależnie od mojej aktywności tutaj. Na jejowym serwerze m.in. życzono mi śmierci, odgrażano się skrzywdzeniem mnie, przekręcano moje wypowiedzi, obrażano bliskich mi użytkowników, którzy stawali w mojej obronie, a nawet szczuto na mnie innych jejaków. Myślisz, że w takiej sytuacji wystarczy "uświadomić sobie, że jednak jest dobrze" albo "uodpornić się na hejt"? A jeśli coś zrobić, to co można zrobić w takiej sytuacji?
Odpisz
wczoraj, 10:27
@Lintu: Przepraszam, nie miałem pojęcia, że takie rzeczy Cię spotykają
Jeżeli naprawdę już nie dajesz sobie rady z tym wszystkim, jedyna rada jaką mogę Ci dać to: usuń konto.
I to brzmi bardzo chamsko, ale wierzę, że Ci pomoże. Albo zrób sobie taką naprawdę dłuższą przerwę. Potem sama zdecydujesz, czy chcesz do tego wrócić. Trzymaj się
Odpisz
Edytowano - wczoraj, 23:48
@Lintu: Dzięki temu gifowi lepiej rozumiem o co chodzi (choć nie da się przeczytać wszystkiego bo szybko leci). Mogę tylko powiedzieć, że opinia nastolatków (bądź ciut starszych) w interencie, często samotnych i niestabilnych emocjonalnie nie jest dla mnie wiele warta. Niektórzy mogą uważać że masz ego czy coś bo może piszesz zbyt oficjalnie, nie lubisz shitpostu i jesteś trochę starsza niż większość użytkowników. Nie wiem skąd ten hejt, możliwe że jest to samonapędzające się i gdybyś nie reagowała na ich wy.....y to nie byłoby sprawy, bo widać że niektóre z tych wpisów nawet nie jest skierowana stricte na ciebie a to tylko zwykłe prowokacyjne manifestowanie swojej frustracji. Jejowy dsc to szambo (podobnie jak jeja i guess). Trzymaj siem.
Odpisz
18 listopada, 23:55
Wszystko ok Lincio?
Odpisz
20 listopada, 00:14
@PiesAndaluzyjski: Zjadłem cały sernik
Odpisz
26 listopada, 02:56
@PiesAndaluzyjski: Nie, Piesio
Odpisz
26 listopada, 02:58
@COWALSKY: Jutro pieczemy następny, upewnię się, żebyś dostał zdjęcie
(PS na przyszłość nie pluj tak rodzynkami, też są dobre, uwierz mi na słowo)
Odpisz
wczoraj, 00:38
@COWALSKY: Nie jestem pewna, czy sernik dotarł innymi kanałami, więc wrzucę jeszcze tutaj (PS nie piekłam go, tylko instruowałam, możesz być dumny, wiesz z kogo)
Odpisz
wczoraj, 23:17
@Lintu: Taaaa chwalił mi się i bardzo ładny wam wyszedł ja jak robię z mamą to wychodzi bardzo popękany z wierzchu :<
Mam nadzieję że Ameron następnym razem da mi zrecenzować nie tylko wygląd ale i smak :P
Odpisz
21 listopada, 09:05
Wszystko ok?
Odpisz
22 listopada, 01:37
@Boberek00: No tak nie do końca, bo cholernie mnie męczy, że spada na mnie odpowiedzialność za czyjąś nienawiść, błędy i cancel culture. Nie zrobiłam nic z rzeczy, które mi się zarzuca, nie ma jednego miesiąca bez gównoburzy na temat moich rzekomych przewinień i obrabiania mi dupy. Nie na to się pisałam, jak założyłam tu konto. Było w porządku, udzielałam się w rozmowach, nie miałam z nikim kosy i nagle komuś zaczęło przeszkadzać, że byłam popularna, więc zaczęło się od przyczepienia do sernika, a potem już lawinowo kłamstwa i dopieprzanie do mnie. I nie rozumiem, dlaczego komuś się wydaje, że może pisać różne okropieństwa tylko dlatego, że to internet, a tożsamość jest złudnie anonimowa. Nie wiem już, czy to jest nieświadomość tego, że po drugiej stronie są żywi, realni ludzie, którzy czują, mają emocje? Czy to już tak silne odczłowieczenie, że i poza internetem gnoją i dręczą ludzi? Nie tak powinno być, do cholery. Nie tak.
Odpisz
22 listopada, 17:22
@Lintu: Jezu
Przykro mi się ten kom czyta
I niestety go za Bardzo rozumiem
Powiem ci tyle że nie jesteś tu pierwszą co miała ten problem
Mam nadzieję że to minie i nikt nie będzie miał do ciebie problemów w internecie
Trzymaj się
Odpisz
23 listopada, 20:52
@Lintu: piszesz dosyć wiarygodnie; ja sam jestem tu świeżakiem i znam profile tu tylko powierzchownie (bo obserwuje jeje od około roku), ale po internecie, gdzie każdy jest anonimowy wielu dobrych rzeczy od innych użytkowników raczej bym się nie spodziewał. Trzeba olewać hejt i tyle, a konto w mediach społecznościowych tym bardziej na jeji to nie jest całe życie, żeby się tak przejmować. Mam nadzieję, że trochę pocieszyłem, a jeśli jest przeciwnie to szkoda. Z tekstu w internecie nie można wyczytać jednoznacznych emocji, co naprawdę utrudnia przekaz
Odpisz
25 listopada, 05:31
@Lintu: Nie kłam manipulatorko
Odpisz
26 listopada, 02:25
@Boberek00: Dziękuję, jesteś kochany, Boberku, piękna grafika! :)
Odpisz
26 listopada, 02:36
@BUMPYSIA: Dziękuję za dobre słowo, rozumiem to i staram się nie brać tego do siebie, ale robi się nieprzyjemnie, jak naskakują na mnie nawet użytkownicy, z którymi w życiu nie miałam do czynienia (bo to np. nowe konta), mając do mnie pretensje o coś, czego nie zrobiłam. Momentami czuję się jak Józef K.
Odpisz
27 listopada, 13:43
@Lintu: spoko, na hejt też da się uodpornić, tylko się trzeba tego nauczyć
Odpisz
2 grudnia, 18:54
@Lintu: tak w skrocie to jest typowe jeja, wylegarnia wielu niedorobionych spierdoIixow. pamietaj ze jestes better misia, jedna z tych nieuposledzonych, przynajmniej moim okiem
Odpisz
2 grudnia, 19:19
@ukr0707: Nie tylko twym okiem
Odpisz
wczoraj, 00:36
@ukr0707: Dziękuję, jest mi trochę lepiej, jak przeczytałam komentarze w moim profilu i zobaczyłam, że nie wszyscy mają mnie za strasznie złą. To bardzo pocieszające 🩷
Odpisz
wczoraj, 06:57
@Lintu: Nie wiem jakie w tym pocieszenie, że nie wszyscy cię za taką mają, skoro sama wiesz jaka jest prawda.
Odpisz
wczoraj, 07:02
@Beowulf_: stój dziub
Odpisz
22 listopada, 11:09
Jest taka ładna stara bajka Atlantyda. Zapamiętałem z niej powiedzenie "Gdy osiągniesz dno, dalsza droga to już tylko w górę". Nie poddawaj się, kiedy tracisz dużo lub wszystko, bo wszystko przychodzi i odchodzi, najważniejsze, żeby nie przemijać razem z tym co nieistotne, a zostać na posterunku (disclaimer: proszę nie odnosić tej wypowiedzi do gier hazardowych)
Odpisz
26 listopada, 02:53
@IkarAviator: Nie zgadzam się, gdy osiągasz dno, zawsze możesz nieszczęśliwie trafić na kogoś, kto obieca lot w gwiazdy, a koniec końców zapukasz w dno od spodu i usłyszysz, że to Twoja wina, bo sobie nie radzisz z nożem wbitym w plecy. Nie polecam.
Odpisz
26 listopada, 04:55
@Lintu: Kiedy ktoś obciąża mnie winą za swoje problemy, na jakiś czas nie ingeruję w nie i patrzę, jak sobie radzi, kiedy mu nie "przeszkadzam". Jeśli ktoś jest niewdzięczny za Twoją obecność, nie zaszczycaj go nią. Zapewniam, że zawsze jest ktoś za nią wdzięczny
Odpisz
wczoraj, 00:35
@IkarAviator: Czyli w skrócie, jeśli zrobisz coś źle i ktoś przez Ciebie ma problemy, to olewasz sobie sprawę i twierdzisz, że kto inny jest "godzien" Twojej obecności? To jak, za przeproszeniem, nasrać komuś, zostawić go samego ze sprzątaniem tego, co zrobiłeś i obrażać się, że ktoś inny, u kogo nie narobiłeś, bardziej docenia Twoją obecność. Strasznie słabe podejście.
Odpisz
wczoraj, 02:14
@Lintu: Tak mnie ktoś nauczył...
Nie no, chciałem trochę podnieść na duchu, ale widzę, że ktoś nie w humorze
Odpisz
wczoraj, 03:29
@IkarAviator: Ktoś mi ten humor zabrał 11 miesięcy temu, a to, co napisałeś, mogło pomóc tylko Tobie.
Odpisz
23 listopada, 11:21
mam nadzieję, że będzie lepiej
a i mądrość z profilu zamknę w mym sercu na długo xD
Odpisz
26 listopada, 02:37
@Hamczurk: chciałabym, żeby było lepiej.
Cóż, takich sentencji lepiej nie mieć w dupie xD
Odpisz
20 listopada, 20:43
No i widać, kto doprowadza jejaków do odchodzenia
no nic ta strona jest trochę toksyczna i idzie w złą stronę
Odpisz
26 listopada, 02:55
@piotrkacz: no chyba nie ja? ;-;
Atmosfera na jeja jest jak na Wenus
Btw dlaczego podebrałeś ode mnie pomysł na avatar? :V
Odpisz
26 listopada, 11:00
@Lintu: no nie Ty
Oboje wiemy o co chodzi
Mam pewne skłonności naśladownicze ;)
Btw. Ciekawy opis
Odpisz
wczoraj, 00:39
@piotrkacz: Miał być z humorem, to "mądrość" zasłyszana na studiach 😆
Odpisz
wczoraj, 00:48
@Lintu: z humorem jest na pewno
Odpisz
12 listopada, 20:44
Miłego wieczorku ☕
Odpisz
13 listopada, 00:12
@Kielek: Dobrego tygodnia!
Odpisz
6 listopada, 00:40
Mhm kolejny utwór Kabanosa z Sezonu na Misia do przesłuchania
Negatywnym ludziom obok głowy wiszą minusy?
Jak nie to jak ich rozpoznajes?
Odpisz
6 listopada, 00:45
@piotrkacz: Weź na celownik Baleron w kartoflach pod keczupem, albo najlepiej cały album, wybierz sobie, który (zaczynałam od Balonowego albumu).
Gdyby to było takie proste, to dałoby się ich unikać, a tak to czasem się człowiek orientuje dopiero po wejściu w interakcję. A co, jeśli załatwię minusy przy głowach, to Ty weźmiesz karabin i pobawisz się w Sumo Häyhę? :V
Odpisz
6 listopada, 00:48
@Lintu: "wstąpiłem na działo, nam strzelać nie kazano"
Nie pobawiłbym się, bo:
1. Mój cel z broni palnej jest załamujący (dawno bylem na strzelnicy, moze jest juz lepiej)
2. To broń obosieczna, wtedy sam bym stał się negatywnym człowiekiem
3. Negatywności nie da się ocenić jedną miarą
Zobaczę co z Kabanosikiem dalej zrobię
Odpisz
6 listopada, 00:50
@piotrkacz: No cóż, dobrze, że mogę polegać na swoich procach. Chociaż z żalem dzisiaj stwierdziłam, że w jednej pękła guma... Zastąpiłam ją kilkoma gumkami recepturkami i zdaje mi się, że teraz ma nawet większą moc!
Odpisz
6 listopada, 00:52
@Lintu: nie wykluczałbym tego
Dla testu bym strzelił w kogoś i sprawdził kiedy głośniej zaeaguje
Pamiętaj że obiektów badawczych musi być >1
Odpisz
6 listopada, 01:01
@piotrkacz: aż mi się przypomina odcinek z Włatców Móch...
Odpisz
4 listopada, 23:48
Hej, wpadłem Ci powiedzieć Ci, że masz bardzo interesującą listę ulubionych piosenek. Nie chcę mówić, że masz dobry czy zły gust, każdy ma swój, aczkolwiek połowa widniejących tam pozycji znajduje się również na moje liście. W przypadku pozostałych puszczałem sobie po kolei i wszystkie mi się spodobały. Wiedz, że poprawiłaś komuś humor paroma linijkami tekstu w swoim opisie. Salam Aleikhum!
Odpisz
5 listopada, 00:19
@SoulGuardian: Cześć, Szymon! Skoro mamy podobne upodobania muzyczne, to jest spora szansa, że znasz utwory, o których zapomniałam / nie znam tytułu i wykonawcy, masz gdzieś zapisaną swoją plejkę?
Ciekawi mnie też, jak mnie tu wykopałeś, bo chyba niezbyt często się udzielasz. No, ale skoro już tu jesteś... Czego byś się napił? ;)
Pokój z Tobą i chomikami Twoimi!
Odpisz
5 listopada, 17:14
@Lintu: aleś mnie wystraszyła przez moment. Kompletnie zapomniałem, że mam swoje imię na profilu i zastanawiałem się skąd mnie znasz. Bardzo chętnie podzielę się częścią swojej całej playlisty, aczkolwiek musisz mi dać chwilę na stworzenie takowej - nie używam żadnych serwisów do muzyki i dzielę ja między różne urządzenia, więc chwileczkę to potrwa.
Odpisz
5 listopada, 21:19
@Lintu: odpowiadając na Twoje drugie pytanie - wymienialiśmy się muzyką na jakimś pogadajcu około miesiąc temu (może dawniej, słabo to pamiętam) i skojarzyłem Twój nick pod jakimś postem wczoraj. Opisy czytam na wszystkich profilach, które się nawiną, bo ludzie często ciekawe rzeczy tam zawierają - wiersze, wywody filozoficzne czy muzykę właśnie. Ot, co.
Odpisz
5 listopada, 21:42
@SoulGuardian: Okej, dziękuję,a wyjaśnienie, cierpliwość również mam, więc poczekam. Zostało jeszcze jedno pytanie oczekujące na odpowiedź ;)
Odpisz
5 listopada, 22:39
@Lintu: w istocie - nie mam specjalnych wymagań, poproszę wodę, może nawet być z kranu.
Odpisz
5 listopada, 23:35
@SoulGuardian: Akurat kranówa u mnie średniej jakości, pozwól, że ją przynajmniej przefiltruję. Lubię pytać ludzi o ulubione napoje, a nóż, widelec trafi się taki, którego jeszcze nie znam :)
* podaję szklankę wody *
Odpisz
2 listopada, 20:56
Ej zdjęli memika chyba cię nie lubią
Odpisz
2 listopada, 20:57
@Ronan: straszne rzeczy, i co teraz
Odpisz
31 października, 18:02
Cukierek albo psikus
Odpisz
31 października, 18:29
@PoziomkaV2: może być sernik, czy upierasz się na cukierki? :)
Odpisz
31 października, 18:56
@Lintu: Może być
Odpisz
31 października, 19:20
@PoziomkaV2: To smacznego!
Odpisz
2 listopada, 20:03
@Lintu: to jest najbardziej gładki sernik jaki widziałam w moim życiu
Odpisz
2 listopada, 20:09
@Murarzowa: Dziękuję, rzeczywiście wyszedł jak od linijki, był dość delikatny
Odpisz
1 listopada, 21:15
Pokój z chomikami Twoimi
Odpisz
1 listopada, 21:18
@Ronan: Serwus! Fan FNiN?
Odpisz
1 listopada, 21:21
@Lintu: Netflix, Net i (z) Nika to całe moje życie
Czytałeś najnowsze części?
Odpisz
1 listopada, 21:21
@Ronan: *aś sorki autokorekta nie przyjmuje, że czasowniki się odmieniają przez rodzaje
Odpisz
1 listopada, 21:26
@Ronan: O wyprawie do Azji po Laurę? Oczywiście, i doszłam do wniosku, że Rafał się starzeje, chyba byłoby lepiej, gdyby uśmiercił już tę serię. Straszny gniot moim zdaniem, to już nie to samo, co we wcześniejszych książkach. Ostatnią dobrą były Trzy Kuzynki i Klątwa Domu McKillianów. A Twoim zdaniem?
Odpisz
1 listopada, 21:35
@Lintu: @Lintu: przeczytałem wszystkie
Obie Zero Szans są całkiem spoko, ale nie jako kontynuacja całości, mogłyby być osobnym bytem, Kosik chyba zrobił trochę na siłę.
Koniec Świata Jaki Znamy też jest totalnie z innej beczki, brakuje tego FNiNowego przemieszania Ważnej Fabuły i sytuacji ze szkoły, tak samo (nie)Bezpieczne Dorastanie.
Klątwa Domu McKillianów to po Pałacu Snów moja ulubiona cześć i nie mam jej nic do zarzucenia to się akurat zgadza :^
Odpisz
1 listopada, 21:42
@Ronan: Jejku, jak się cieszę, że mnie znalazłeś :D już dawno nie miałam okazji porozmawiać z kimś o tej serii. Mi zabrakło czegoś w stylu Buntu Maszyn, to był dość ciekawy wątek, poniekąd poruszony również w Orbitalnym Spisku. Muszę przyznać, że i Świat Zero miał swój urok. Co do Pałacu Snów, to myślę, że muszę do niego wrócić, to i Pułapka Nieśmiertelności to części, które mocno kojarzą mi się z jesienią. Też czasem lubisz wrócić do książek, które już przeczytałeś?
Pamiętam, jak się zaczęła moja przygoda z FNiN. Ojciec kupił mi Gang Niewidzialnych Ludzi, a ja, podekscytowana nową książką, czym prędzej ją otworzyłam, zaczęłam czytać i... poczułam się mocno zawiedziona. Nie mogłam przebrnąć przez tekst, wydawał mi się beznadziejny, więc schowałam książkę do szuflady biurka, bardzo rozczarowana. Przemogłam się do niej po kilku miesiącach, kiedy Rodzice pytali, czy mi się podobała ta książka. Mama mi podpowiedziała, żebym przeczytała, żeby Ojcu nie było przykro. Wtedy zmusiłam się do czytania, a po kilku stronach wciągnęło mnie do reszty :D czasem budziłam domowników głośnym chichotem, bo czytałam do późnej nocy. Późniejsze części dostawałam na różne okazje, niemal od razu, jak tylko pojawiały się w księgarni (pamiętasz czasy zakupów przed erą Internetu?)
Jak Ty trafiłeś na kosikowe dzieła?
Odpisz
1 listopada, 22:25
@Lintu: Borze zielony kocham Cię
Każdą książkę czytam dwa razy i odkładam aeternum, ewentualnie czytam jeszcze raz po nie mniej niż dwóch latach
Moja przygoda z FNiN zaczęła się, gdy około sześć lat temu dostałem Dom McKillianów z jakiejśtam okazji. Nie byłem wtedy świadom, że to trzynasta cześć. Od razu się w niej zakochałem, nawet wchodziłem w ęternet, żeby razem z bohaterami zwiedzać ulice Londynu, podziwiać cmentarz i mieszkanie Grace Piernikowskiej... i odłożyłem ją na dwa lata z hakiem. Potem odkryłem, że w bibliotece szkolnej jest pierwsza część, i to w kilkunastu egzemplarzach (to chyba była lektura szkolna). Akurat skończyłem wtedy całych Zwiadowców i potrzebowałem kolejnej długiej serii. Przebrnąłem przez wszystkie dostępne wtedy części w niecały miesiąc. Później Felix, Net i Nika stało się w moim życiu memem, bo na każdej sesji odmawiałem robienia zdjęć innym książkom. Dzisiaj całkiem spora część mojej osobowości bazuje na tych książkach i z pewnością byłbym innym człowiekiem, gdyby mnie nie znalazły.
Też uwielbiam czytać po nocy.
Muszę Ci powiedzieć, że bardzo ładnie się wypowiadasz <3
Jak czytasz skrót FNiN?
Odpisz
1 listopada, 23:17
@Ronan: Kuleczka zamszowa, to chyba najdłuższy komentarz, jaki ktoś mi napisał w profilu! Dziękuje za komplement, po Tobie także widać, że niemało czytasz :) Czytam >>fnin<<, a Ty?
Zwiadowców jeszcze nie przeczytałam, ale za to mam kilka części Drużyny (ten sam autor, inni bohaterowie) i tę serię równie mocno uwielbiam. Flanagan zrobił coś pięknego, opisując wyrzutków, którzy odnaleźli w sobie wartości i zalety. Chlip, chlip, wzruszenie mnie dopada, kolego nocny marku. Jak tylko skończę wampiroserial (a znalazłam wreszcie solidnego tasiemca), to biorę się za powtórki ulubionych pozycji z biblioteczki domowej. Skoro na celowniku są FNiN i Drużyna, to jak nic dojdzie i do Ostatniego Elfa, a przy tym będę rozklejona do granic możliwości. Seria "Ostatnich..." od Silvany de Mari to też jedna z tych najważniejszych, które się pojawiły w okresie dojrzewania i mocno mnie ukształtowały. To był czas, kiedy chodziłam smutna. Mama usłyszała w radio fragment tej książki w jakiejś audycji, a że było śmieszne, to zaraz mi ną kupiła na poprawę humoru. Oj, jakie to było złudne... Zabawna sytuacja, owszem, była zabawna, ale całość wydarzeń była dla mnie tak tragiczna, że mimo upływu tylu lat nadal mocno przeżywam akcję. To był pierwszy raz, kiedy tak mocno pokochałam fikcyjną postać i tak boleśnie przyszło mi przeżyć rozstanie. Tu muszę uciąć wątek, bo zaraz mi znaków zabraknie. Hej, Ronanie, a jakie książki budzą w Tobie silne emocje?
Odpisz
2 listopada, 09:41
@Lintu: sorki memorki, muszę dbać o resztki biorytmu ._.
Też czytam skrót w ten sposób. Próbowałem się skontaktować z autorem, żeby spytać, jak to się wymawia i okazuje się, że jest w tej sprawie dowolność :^
Z takich mocnych książkowych emocji to mam kilka pozycji.
Przede wszystkim seria Nevermoor. Przypadki Morrigan Crow. Jestem zżyty z tą książką od naprawdę dawna i bardzo się cieszę, że w maju wyjdzie czwarta część. To była chyba pierwsza książka, w której autorka umiejętnie operowała magią.
Poza tym z pewnością Balladyna i Zemsta, dzięki tym pozycjom w ogóle przekonałem się do czegokolwiek, co nie jest epiką i prozą, uwielbiam te książki i uwielbiam bohaterów.
Opowieści z Narnii też zmieniły moje życie, niewątpliwie silne emocje były, co prawda czytając nie ogarnąłem wszystkich symboli i alegorii, ale czuło się ten mistycyzm i "wyższość".
Oprócz tych tytułów mogę jeszcze wymienić dzisiejszą literaturę empikową, bo bezsprzecznie wzbudza emocje, może nie pozytywne, ale zawsze coś
Masz jakieś specjalne miejsce do czytania?
Odpisz
2 listopada, 12:12
@Ronan: Nie mam, czytam gdziekolwiek, choć najchętniej w wannie pełnej wrzątku i pięknych zapachów. Przyjemnie też było w uczelnianej bibliotece, mają tam cudownie wygodne worki typu sako :D Inne miejsca, w których zdarzało mi się zaczytywać, to przeróżne kawiarnie, głównie w oczekiwaniu na pociąg. Kilka razy nawet czytałam na głos na live, wtedy wybierałam spacery po okolicznych polach, ale wiatr i mocne słońce trochę utrudniały sprawę.
Wolisz książki w postaci fizycznej, czy doceniasz również elektroniczne?
Odpisz
2 listopada, 14:44
@Lintu: książki papierowe są o niebo lepsze, uwielbiam ich zapach i dotyk ich kartek <3
Czytanie na kindlu też jest fajne, ma z pewnością tę zaletę, że mogę mniej schizować, że się zniszczy, ale i tak się nie umywa do papieru
Czasami też czytam na wattpadzie ale myślę, że nikt się nie obrazi, jeśli powiem, że wattpad to nie literatura.
À propos powyższego - jestem ciekaw, jak uważasz - czy komiks to literatura?
Odpisz
2 listopada, 15:14
@Ronan: Myślę, że komiks to hybryda, całkiem oddzielny gatunek, bo nie pasuje mi do literatury. Znaczącą rolę odgrywa obraz, tekst jest tylko uzupełnieniem.
Odpisz
2 listopada, 15:40
@Lintu: Też go uznaję za osobną gałąź sztuki :^
Masz konotacje z jakąś inną dziedziną poza literaturą? Może sama coś tworzysz?
Odpisz
2 listopada, 16:03
@Ronan: Jeśli pytasz o sztukę, to w moim wydaniu znajdziesz ją z pewnością w jedzeniu, ogrodnictwie i rękodziele :) lubię też czasem robić zdjęcia. Odpoczywam, tworząc. Możesz też poszukać Teatrzyku Misia i Lalki, co prawda dopiero zaczynamy, ale to przyjemny projekt, który założyłam z pewnym Jejakiem i mam nadzieję, że go rozwiniemy :)
Odpisz
2 listopada, 16:29
@Lintu: to jest to Twoje zdjęcie? Wygląda naprawdę profesjonalnie
Obejrzałem przed chwilą jeden odcinek tego teatrzyku i moim zdaniem zasługuje na rozwój. Masz ładny głos <3
Odpisz
2 listopada, 16:33
@Ronan: Dziękuję i dziękuję :) lubię drzewa i zachodzące słońce. A Ty co najchętniej fotografujesz?
Odpisz
2 listopada, 17:41
@Lintu: staram się sięgać po jak najróżniejsze motywy, ale najbardziej lubię robić zdjęcia przedstawiające ruch uliczny, tłum, czy po prostu Miasto.
Ostatnio też próbuję swoich sił w fotografii podwodnej, ale nie za bardzo mam warunki, żeby zajmować się tym gdziekolwiek indziej niż na zajęciach :^
Odpisz
31 października, 13:21
Ta postać na avku skądś jest czy nie?
Odpisz
31 października, 14:43
@Dyzer: Z fińskiego komiksu Belzebubs
Odpisz
Edytowano - 31 października, 14:46
@Lintu: Dziękować
Odpisz
31 października, 16:34
@Dyzer: Drobiazg ;) Napijesz się czegoś?
Odpisz
31 października, 16:42
@Lintu: Czemu by nie ,od wędrówki po profilach zaschło mi trochę w gardle co masz na stanie?
Odpisz
31 października, 16:52
@Dyzer: kawy, herbaty, napoje wyskokowe...
Odpisz
Edytowano - 31 października, 16:55
@Lintu: To na pobudzenie żeby mieć siłę na maraton horroru dziś wieczorem poprosiłbym kawy
Odpisz
31 października, 18:28
@Dyzer: już się parzy ^^
Odpisz
31 października, 18:29
@Lintu: Dziękuwa
Odpisz
29 października, 11:07
Elegancki avatar!
Odpisz
30 października, 22:38
@Ameron: dziękuję! <3
Odpisz
Edytowano - 27 października, 10:55
Is this “Nightmare before christmas” reference?
Odpisz
27 października, 11:07
@ale_urwal: All hail to the Pumpkin Queen 🎃👑
Odpisz
27 października, 11:46
@Lintu: Ojej, czytałas?
Ja właśnie skończyłam
Odpisz
27 października, 12:04
@ale_urwal: Jeszcze jej nie dostałam :)
Odpisz
16 października, 14:40
Cześć, Lintu! Jaki jest najlepszy smak lodów?
Odpisz
16 października, 15:47
@DorjanOllo: Cześć, DorjanOllo! Osobiście jestem fanką smaków słodkich / owocowych / orzeźwiających, ale jedne z najpyszniejszych lodów w moim rankingu to mango i winogron z Bydgoszczy (na załączonym obrazku). Kiedyś w końcu zrobię swoje, myślę, że dodam do nich maliny. Powiem Ci, że przy ostatniej wizycie w suszarni widziałam w menu lody smażone i trochę kusiło, żeby je sprawdzić. O ciepłych słyszałam (nie przepadam), ale smażone to dla mnie nowość.
Czy Ty masz jakieś ulubione smaki? A w jakiej postaci lubisz je spożywać?
Odpisz
16 października, 15:50
@Lintu: Aaa jeśli chodzi o lody to takie bardziej typowe, czekoladowe, albo miętowe są najlepsze, a co do smażonych lodów to na Twoim miejscu brałbym od razu na spróbowanie
Odpisz
Edytowano - 16 października, 16:09
@DorjanOllo: To takie dawali w śmiesznych, podwójnych wafelkach :) czekoladowe i miętowe są smaczne, ale... standardowe, a ja lubię próbować nietypowych smaków. Teraz sobie przypomniałam, że niedawno byłam z przyjaciółką na lodach sezamowo-pomarańczowych. Wyglądały źle, smakowały nieziemsko i pierwszy raz spotkałam taki smak.
Odpisz
16 października, 16:13
@Lintu: Mm no z opisu brzmią mega zachęcająco, lubię sezam, choć ciężko wyobrazić mi go sobie jako lody
Odpisz
16 października, 16:14
@DorjanOllo: Wskakuj w busa czy pociąg z jedną przesiadką, Szczecin nie jest aż tak daleko, serwują je w samym centrum ;)
Odpisz
16 października, 16:15
@Lintu: Ależ propozycja, zwłaszcza że planowałem odwiedzić Szczecin od razu jak będę mógł wrócić do domu, czyli już zimą
Odpisz
16 października, 16:18
@DorjanOllo: Świetnie, będzie można zrobić z pogody wymówkę dla jego brzydoty, chociaż zimą jest największą szansa na poczucie obłędnego zapachu z fabryki czekolady (i nie mam tu na myśli psów)
Odpisz
16 października, 16:20
@Lintu: Ojjj o ile tam trafię, bo podróż będzie na północ, ale za nic nie pamiętam nazwy dzielnicy
Odpisz
Edytowano - 16 października, 16:27
@DorjanOllo: Jak na północ, to nie jedź, bo tam jest Gocław/Golęcin, mordowania i patologia, ktoś Cię wrabia i skończysz dźgnięty nożem, zawinięty w dywan i rzucony pod śmietnik, jak jakiś koleś w okolicach 2016 roku
Odpisz
16 października, 16:29
@Lintu: Ja lubię takie miejsca, wtedy jest dreszczyk emocji
Odpisz
16 października, 16:31
@DorjanOllo: To jak lubisz dreszczyk emocji, to spróbuj we Wrocławiu dojechać gdzieś komunikacją miejską. Jeśli przyjedzie na czas i nie będzie wypadku po drodze, to będzie sukces :|
Odpisz
16 października, 16:34
@Lintu: Aa słyszałem dużo niedobrego o tej legendarnej już komunikacji we Wrocławiu
Odpisz
16 października, 16:35
@DorjanOllo: jest gorsza nawet od szczecińskiej (a to już nie lada wyczyn)
Odpisz
16 października, 16:36
@Lintu: Na szczęście do Szczecina jadę z kumplem, tak że będę miał transport
Odpisz
16 października, 16:37
@DorjanOllo: Nie wiem, czy to takie szczęście, bo Szczecin jest rozkopany i zakorkowany... :V a cóż Was tam ściąga?
Odpisz
16 października, 16:40
@Lintu: Aaa mam starego przyjaciela do odwiedzenia
Odpisz
Edytowano - 16 października, 16:47
@DorjanOllo: mam nadzieję, że Was trochę oprowadzi po Szczecinie, ostatnio otworzyli nową trasę zwiedzania, nazywa się Pivny Szczecin :)
Odpisz
16 października, 16:48
@Lintu: Noo, zobaczymy właściwie co mi będzie chciał pokazać
Odpisz
16 października, 16:54
@DorjanOllo: pochwal się później, jak wrażenia :) na długo jedziecie?
Odpisz
16 października, 16:55
@Lintu: Parę dni tylko, zresztą zobaczymy jak to wyjdzie, bo jeszcze sporo czasu zostało
Odpisz
16 października, 17:04
@DorjanOllo: jak nie tym razem, to innym, zresztą są ładniejsze miejsca do zwiedzania :)
Odpisz
16 października, 17:05
@Lintu: No liczę że kumpel nie zawiedzie
Odpisz
Edytowano - 16 października, 17:27
@DorjanOllo: Jak zawiedzie, to daj znać, podpowiem Ci, gdzie iść :D
Odpisz
16 października, 17:31
@Lintu: Jak zawiedzie, to powiem mu że ma się do Ciebie zgłosić po lekcje o Szczecinie
Odpisz
16 października, 17:34
@DorjanOllo: bardziej na wieczorek z Wieczorkiem :)
Odpisz
6 października, 14:53
Szanuje za wybór avka na straszdziernik
Odpisz
8 października, 18:37
@Dyzer: Dziękuję, Dyzer
Odpisz
14 września, 14:53
Cześć, jak się miewasz?
Odpisz
15 września, 18:03
@Kielek: Cześć, Kiełku! Miło mi że pytasz, dziękuję. Aktualnie sprawy są dość mocno napięte, szykuje mi się ogromna zmiana w życiu i już wkrótce będę inaczej się podpisywać :) w podobnym stopniu nie mogę się tego doczekać i stres mnie zżera :D
Co u Ciebie? Nie widziałam Cię tu jakiś czas, czy wszystko w porządku?
Odpisz
16 września, 07:08
@Lintu: @Lintu: dzięki za odpowiedź, u mnie wszystko w porządku, ostatnio zacząłem szkołę więc mam mniej czasu tu bywać.
Odpisz
11 września, 19:43
Czy twoje imię i nazwisko to.....jojo referencja? 😳
Odpisz
11 września, 20:29
@ptasznik5: nie, wzięłam to z mojej ulubionej piosenki zespołu Queen: https://youtu.be/2ZBtPf7FOoM
Odpisz
5 września, 22:58
Cześć, lubisz kotki?
Odpisz
5 września, 23:35
@KittyQueen: Cześć! Lubię je, i to bardzo ^^
Odpisz
6 września, 12:25
@Lintu: Ja je wręcz uwielbiam ale nie mogę mieć własnego…
Odpisz
28 sierpnia, 02:08
Odpisz
31 sierpnia, 00:20
@Sznioch: lol, tu był w odpowiedzi obrazek i jakimś cudem zniknął... pamiętasz go, prawda?
Odpisz
3 września, 17:44
@Lintu: cos z batmanem!!!
Odpisz
28 sierpnia, 21:30
Mogę twojego Discorda?
Bo organizuję Giveawaya gier i potrzebuję Discorda ludzi aby mogli w tym brać udział
Odpisz
28 sierpnia, 21:33
@ultron64: Bardzo dziękuję Ci za propozycję, ale niezwykle rzadko gram, więc byłoby lepiej, gdyby grę w prezencie dostał ktoś, kto z niej skorzysta. :)
Odpisz
28 sierpnia, 21:37
@Lintu: To bardzo szlachetne.
Odpisz
28 sierpnia, 21:38
@ultron64:
Odpisz
28 sierpnia, 21:41
@Lintu: A możesz mi dać po prostu do rozmowy swojego discorda?
Odpisz
28 sierpnia, 21:44
@ultron64: Może najpierw pogadajmy przez jeja, potem się zobaczy, ok?
Odpisz
22 sierpnia, 17:22
Heja
W sumie to jaki jest twój ulubiony Sernik?
Odpisz
22 sierpnia, 17:50
@Boberek00: Cześć, Boberek! Moje top 3 to sernik z awokado, sernik Izaura (z czekoladą) i sernik z wiśniami w żelu (właśnie głównie te wiśnie), ale dalece bardziej lubię robić serniki, niż je jeść... A Ty jaki lubisz najbardziej?
Odpisz
22 sierpnia, 19:35
@Lintu: Raczej z Czekoladą i skórką pomarańczową
Odpisz
21 sierpnia, 19:55
Here I'm
Odpisz
Edytowano - 22 sierpnia, 00:26
@R0LLER: "I wait for your love
Like an angel
I save light in my heart"
Aż się skojarzyło z piosenką. Witam cieplutko, Severusie, jaki przystojny Alice Cooper na profilowym ♡
Odpisz
22 sierpnia, 12:38
@Lintu: A niedawno sobie o nim przypomniałem, bo parę lat temu słuchałem i nagle zapomniałem, że ktoś taki był kiedykolwiek na moich słuchawkach
Odpisz
19 sierpnia, 02:01
Zostawiam komentarz na profilu i pyszne lava cake. Dziękuję także za komentarz na moim profilu, pozdrawiam i życzę miłego dnia, lub też miłej nocy.
Odpisz
19 sierpnia, 15:08
@DrDamian_: Cześć, cześć! Miło, że tu zajrzałeś :) Lava cake się zagubiło, może kot admina zjadł... :c
Dziękuję za pozdrowienia, jest całkiem dobrze, mam nadzieję, że u Ciebie również :3 zaglądaj tu częściej!
Odpisz
15 sierpnia, 22:04
Odpisz
15 sierpnia, 22:40
Odpisz
7 sierpnia, 02:29
gratulacje
Odpisz
Edytowano - 7 sierpnia, 02:29
@PlagueD: odblokuj rornoa ok dzieki
Odpisz
7 sierpnia, 05:27
@PlagueD: Nie mam pojęcia, kim jesteś, czego mi gratulujesz ani kim jest rornoa, ale skoro jest na liście zablokowanych, to widocznie miałam powód, by nie chcieć z nim kontaktu.
Odpisz
19 lipca, 23:20
Okej, ciekawe jak mnie to ominęło
No nic, powodzonka
Odpisz
4 sierpnia, 00:46
@piotrkacz:
Odpisz
21 lipca, 21:21
Będzie czekane na powrót, nie licz że zrezygnuję B)
Odpisz
4 sierpnia, 00:41
@Hamczurk:
Odpisz
3 sierpnia, 20:52
Bywaj
Odpisz
3 sierpnia, 22:11
@Boberek00: U2
Odpisz
31 lipca, 01:36
Nie było mnie tu na mainie, więc jestem tu teraz. Za dużk czasu spędzałem na spamie i gównoburzach, a za mało na komentowaniu profili
Odpisz
Edytowano - 31 lipca, 02:08
@Bezpaniki: Poczęstuj się pianką. Wydaje mi się, że tu kiedyś byłeś zostawić dla mnie wieżę za opowiadanie przy ognisku, jakos w maju ubiegłego roku.
Odpisz
1 sierpnia, 01:25
@Lintu: rzeczywiście tak było. Swoją drogą śmieszna sprawa, nie wiem czy zauważyłeś, ale mniej więcej połowa twoich komentarzy traktuje o twoim ,,odejściu", to dosyć zabawne, czyż nie?
Odpisz
1 sierpnia, 23:04
@Bezpaniki: Ciebie chyba uczyli innej matematyki 🤔
Odpisz
30 lipca, 12:22
Trochę smutno że powoli odchodzisz ale rozumiem to w pełni pokój z tobą
Odpisz
Edytowano - 30 lipca, 12:28
@Dyzer: Nie ja pierwsza. Wielu wartościowych Jejaków opuściło tę stronę przez toksyczną atmosferę, która tu panuje. Jeden człowiek tego nie zmieni, jeden głos zakrzyczany przez degeneratów nie będzie usłyszany.
Jeśli tylko pojawią się tu inni chętni do zmiany Jeja w przyjaźniejsze miejsce, mają moje poparcie i zaangażowanie. Skoro tworzymy, jakby nie było, społeczność, to pożyteczniej byłoby okazać sobie wzajemne wsparcie i życzliwość, zgodzisz się?
Odpisz
30 lipca, 12:31
@Lintu: Zgadzam się ale nadal są jeszcze jejacy którzy potrafią okazać wsparcie i zrozumienie
Odpisz
30 lipca, 12:31
@Dyzer: Oby takich przybywało ♡
Odpisz
30 lipca, 14:13
@Lintu: imo większość osób tu to spoko ludzie
Odpisz
30 lipca, 14:18
@mont111: No właśnie tylko jak zawsze najmniejsza grupka z...*w najgłośniej krzyczy
Odpisz
30 lipca, 14:21
@Dyzer: admin powinien ich banowac i byłby spokój
Odpisz
30 lipca, 14:24
@mont111: Powinien ale jest jak jest i co zrobisz
Odpisz
30 lipca, 14:42
@Dyzer:
Odpisz
30 lipca, 15:43
@Lintu: Tak jest przecież wszędzie. Nie ma na świecie grupy, w której nikt nie jest nienawidzony przez przynajmniej jedną osobę, a im większa grupa tym większe na to szanse. Nawet mnie tutaj pewnie nienawidzi kilka lub kilkanaście osób, choć nie powiedzą tego wprost. Na memach tym bardziej, gdzie każda konwersacja, wymiana komentarzy czy mem ma na celu wyśmianie czegoś lub kogoś, czasem ze społeczności odbiorczej, dla żartu albo nawet z zawiści (np. Ultron, Asaszyn). Świat nigdy nie był kolorowy, świat jest pomalowany w odcieniach szarości. Jedynie wśród własnych przyjaciół lub popierających Cię znajomych możesz znaleźć kolory tęczy, ale to nie tyczy się całego świata.
Odpisz
30 lipca, 15:57
@TrueStoryGuy: No i nie masz pełnej racji, ponieważ można stworzyć nietoksyczną społeczność bez nienawiści, w której ludzie potrafią zachować się kulturalnie. Mogą się pojawić sytuacje, że ktoś kogoś nie darzy sympatią, bo przecież nie wszystkich trzeba lubić, ale można do tego podejść dojrzale i np. ograniczyć interakcje z takim człowiekiem.
Odpisz
30 lipca, 18:00
@Lintu: To nie znaczy, że takie sytuacje nigdy się nie wydarzą, także w takim "nietoksycznym towarzystwie". Pewnie o wiele rzadziej, ale to już zależy od ludzi z jakimi masz do czynienia. Im większa społeczność tym łatwiej o ludzi, którzy będą się ze sobą kłócić przez różnice ich dzielące. Oczywiście można się zamknąć lub przymknąć oko na niektóre małe spory, ale to nie zmieni faktu, że wszędzie na tym świecie można spotkać osoby, które uwielbiają obrażać ludzi lub pisać bezeceństwa w mniejszym lub większym stopniu. Niektórzy to robią bez powodu, niektórzy z konkretnego powodu (np. przez samoobronę lub przez odmienność zdań), ale ich wszystkich łączy jedna cecha, satysfakcja z poniżenia innej osoby. Odczuwałaś kiedyś radość po obrażeniu jakiegoś randoma z internetu? Może, może nie. Sam nie wiem, bo nie znam Ciebie tak dobrze, ale na pewno, choć raz w życiu musiałaś się cieszyć z poniżenia jakiegoś "lamusa", który opowiadał głupoty z twojej perspektywy. I ja nieraz byłem rad, choć wolę nie iść ścieżką przemocy.
Odpisz
Edytowano - 31 lipca, 02:02
@TrueStoryGuy: Powiedz mi, dlaczego w takim razie ofiarami nie są ci zawistni ludzie? Może właśnie dlatego, że szkalowani są ci, którym się na przykład czegoś zazdrości. Jeśli masz kręgosłup moralny, nie zniżasz się do takich podłości, jak poprawianie własnego samopoczucia poprzez krzywdzenie innych. Dlaczego więc nie odizolować społecznie takich typów? Dlaczego pozwala im się na bezkarne zachowanie które niesłusznie rani? Ktoś zawinił tym, że był charyzmatyczny, lubiany, wyróżniający się?
Znam o wiele lepsze sposoby na radość, a obrażanie kogoś nie daje mi satysfakcji i wolę tego unikać. Ktoś mądry jednak mi powiedział, że niektórzy nie zrozumieją inaczej, niż w ich własnym języku i czasem trzeba użyć ostrzejszych słów. And thus begins the war.
Odpisz
31 lipca, 04:25
@Lintu: zawsze będą tu toksyczni ludzie jeśli do dołączenia so grupy użytkowników nie trzeba spełniać żadnych wymagań, więc każde dziecko może założyć konto i postować co mu sie podoba lmao
Odpisz
31 lipca, 04:34
@PiesAndaluzyjski: będą, bo mają do tego prawo. Jednakże my jako społeczność możemy mieć wpływ na atmosferę, jaka tutaj panuje, np. poprzez okazywanie wsparcia tym, którzy są zaszczuci, żeby nie czuli się sami z problemem czy poprzez reagowanie i głośny sprzeciw przeciwko toksycznym zachowaniom.
Odpisz
31 lipca, 14:42
@Lintu: Ofiarą zawsze jest osoba, która daje się pomiatać. Gdyby odizolować tylu toksycznych typów, to grupa byłaby niewielka, poza tym i tak nie trzeba nic robić. Jak ci ktoś przeszkadza, to możesz ją/jego zablokować. Karygodne zachowanie jest karane przez admina banem, a takich użytkowników można po prostu zgłaszać. Żartują sobie z ciebie? No trudno, z tym już musisz się pogodzić, jeśli napisałaś coś od czapy lub bezsensownego. Nękają cię? Zgłoś ich. Jak dla mnie to całkiem dobrze ukształtowana społeczność, która ma czasem głupie trendy (zależy od osoby i opinii). Toksyczność? Nie widzę toksyczności, jedynie może lekkie przejawy u niektórych użytkowników.
Odpisz
Edytowano - 31 lipca, 15:01
@TrueStoryGuy: Mowa o toksyczności na jeja a spójrzmy na takie jbzd a są duużo toksyczniejsze strony w pl internecie , więc dżedża = family friendly. Trolle i tak nie mają tu wiele rozrywki, znudziliby sie szybko. Są czasami jacyś niedojrzali frustraci, atencjusze jak Dewid ostatnio (albo ja) ale pewnie znudzi mu się po jakimś czasie (np po wakacjach) albo dorośnie albo i nie.
Odpisz
31 lipca, 15:19
@PiesAndaluzyjski: Dzida to już w ogóle... Prawie jak czarna strona jeja. Tam porno wstawiają, obrażają się i przeklinają nawzajem, do tego bez cenzury wszystko, a admin ma wszystko w dupie.
Odpisz
31 lipca, 15:27
@TrueStoryGuy: ofiarą jest osoba, w którą jest wymierzony atak, niezależnie od poziomu zaradności. Zdecyduj się, bo przeczysz sobie, toksycznych ludzi jest tak dużo, że po ich odizolowaniu społeczność znacznie zmaleje, czy tylko te "lekkie przejawy u kilku użytkowników"?
Chcesz zrzucać całą odpowiedzialność na administrację i pozostać bierny - Twój wybór. Brak reakcji na czyjąś krzywdę też jest reakcją, tą negatywną, jest zaniechaniem działania i nieudzieleniem pomocy. Jeden przypadek będzie lekki, bo po kimś spłynie jak po kaczce, inny skończy się samobójstwem, bo ktoś nie wytrzyma presji. Czy to otworzy ludziom oczy? Nie.
Administracja z założenia ma tu pilnować porządku, ale to społeczność buduje atmosferę. Sam wspomniałeś, że masz świadomość, że jesteś nienawidzony przez kilkanaście osób - przecież to właśnie jest toksyczne, chyba że używasz słowa, którego nie do końca rozumiesz. Nienawiść to nie tylko niechęć i brak sympatii, ale też pragnienie, by kogoś spotkało coś złego, bardzo często w połączeniu z chęcią odwetu.
Odpisz
31 lipca, 15:30
@Lintu: zastanawiałaś się czasem czemu ludzie cie nie lubią?
Odpisz
31 lipca, 15:30
@mont111: tak
Odpisz
31 lipca, 15:31
@Lintu: czemu?
Odpisz
31 lipca, 15:32
@mont111: Bo nikt nie jest idealny, a czasem można kogoś nieświadomie skrzywdzić.
Odpisz
31 lipca, 15:36
@Lintu: ja myślę że dlatego że masz ogromne ego
Odpisz
31 lipca, 15:38
@mont111: Dziękuję za komplement
Odpisz
31 lipca, 15:39
@Lintu: to nie jest komplement
Odpisz
Edytowano - 31 lipca, 15:39
@mont111: w takim razie używasz słów, których znaczenia nie rozumiesz
Odpisz
Edytowano - 31 lipca, 15:42
@Lintu: No egocentryzm ma raczej wydźwięk negatywny niż pozytywny
Odpisz
31 lipca, 15:43
@Lintu: nie
To ty dopisujesz sobie coś czego nie powiedziałem
Odpisz
31 lipca, 15:44
@Dyzer: Wysokie ego to nie egocentryzm. Masz rację, egocentryzm może kojarzyć się negatywnie, ale z drugiej strony są zawody, w których jest to bardzo pożądana cecha.
Odpisz
31 lipca, 15:45
@Lintu: zwał jak zwał
jesteś egocentryczna
Odpisz
31 lipca, 15:47
@Lintu: Tak zgodze się są takie zawody gdzie mocne skupienie się na sobie jest pożądane przez pracodawców ale z drugiej strony to strona z memami i takie zachowanie będzie odbierane negatywnie bez względu na pewien pozytywny aspekt tej cechy charakteru
Odpisz
31 lipca, 15:47
@mont111: Nie muszę niczego dopowiadać, sam sobie strzelasz w kolano, myląc wysokie ego z czymś innym. Wysokie ego oznacza znać swoją wartość, mieć wysoką samoocenę i pewność siebie. Nie widzę w tym nic negatywnego i na pewno nie jest to gorsze od trendu na użalanie się nad sobą.
Odpisz
31 lipca, 15:49
@Lintu: nie, jak ktoś mówi że masz wysokie ego to znaczy że nie znasz swojej wartości tylko że masz gigantycznie mniemanie o sobie nieproporcjonalne większe do stanu faktycznego
Odpisz
31 lipca, 15:50
@Dyzer: To, co jest negatywne w egocentryzmie, to brak szacunku dla innych i ich zdania, a to będzie niemile odbierane nawet i bez wysokiego ego.
Odpisz
31 lipca, 15:52
@Lintu: tyle że nie lubią cie za to jak wchodzisz i piszesz coś w stylu
"Ale jestem wspaniala i najlepsza"
i o to chodzi mówiąc że masz wybujałe wyobrażenie o sobie
Odpisz
31 lipca, 15:52
@mont111: I ma to w sobie tyle poprawności, co "poszłem", "włączać" czy "wziąść". Miej w sobie choć trochę pokory, będzie Ci łatwiej przełknąć błąd i mie popełnić go w przyszłości. Nawet papier toaletowy się rozwija i tylko głupiec tkwi w pomyłce, nie robiąc nic, by się poprawić, a przecież chyba nie jesteś glupi.
Odpisz
Edytowano - 31 lipca, 15:57
@Lintu: mówi się tak potocznie (nawet dyzer gej zalapał)
po za tym bardzo sprytnie odbiegłaś od tematu
Odpisz
Edytowano - 31 lipca, 15:57
@mont111: Jesteś pierwszą osobą, która mówi mi to wprost, a jednak wypowiadasz się za bliżej nieokreśloną grupę. Nie powiem, że o to nie pytałam, bo masz wolność słowa, ale wiedz, że nie biorę do siebie tych słów. Przejęłabym się, gdybym faktycznie to robiła, natomiast wiem, jak komentuję memy i wiem, że takie słowa nigdy tam nie padły. Swój profil traktuję jako swoją prywatną przestrzeń i jeżeli coś Ci tutaj nie odpowiada, to po prostu tu nie wchodź. Zgadzam się z tym, uważam, że jestem wspaniała, często to słyszę od bliskich ludzi, dlaczego mam się tym nie cieszyć? Najlepsza niestety nie we wszystkim, ale mam szczęście w kilku kategoriach być dla kogoś numerem 1, i co? Mam się tego wstydzić? Absurd. Więc powtórzę, jeżeli Cię boli moje szczęście, to pójdź poszukać własnego, a ja Ci życzę w tym powodzenia.
Odpisz
31 lipca, 16:00
@Lintu: ja tylko mówię dlaczego gejaki cie nie lubią
i to co mi o tobie powiedziały
więc jeżeli nie chcesz by jakoś cie określały to znajdź tego przyczynę
Odpisz
31 lipca, 16:04
@mont111: Nie obchodzi mnie opinia kogoś, kto nie ma odwagi mi jej powiedzieć wprost i nie mam problemu z tym, że komuś się nie podoba to, co w sobie lubię. Nie jestem pomidorową, żeby mnie wszyscy lubili.
Odpisz
31 lipca, 16:06
@Lintu: nie ma odwagi powiedziac w prost
i tu pojawia się problem
blokujesz dosłownie każdego
Odpisz
Edytowano - 31 lipca, 16:07
@Lintu: Nie powiedziałbym że tu chodzi o ego tylko o podejście emocjonalne do strony. Czemu tak na poważnie? Stara, ty się przeciez kłocisz z jakimś smiesznym królikiem a jesteś osoba już dawno dorosłą. Dla mn jeja nigdy raczej nigdy nie będzie niczym więcej niż stronką na którą można wejśc w wolnej chwili, napisać coś głupiego albo powspominać stare czasy. Angażowałem się tu bardziej w dyskusje głównie w ciężkich dla psychiki momentach mojego życia, też chciałem "trzymać poziom" i było to rzekłbym absurdalne.
Odpisz
31 lipca, 16:08
@Lintu: Nienawiść ma wiele form od błahej do poważnej.
To nie mój problem, nie moje życie, nie moja krzywda. Jeśli spotykasz się z jakimś problemem, sama z nim coś zrób, a nie czekaj na wsparcie innych. Każdy ma swój własny czas, własne problemy i własne życie, więc nikt ci nie pomoże, jeśli sama nic nie zrobisz. Taki jest ten świat, że wybiją się w nim tylko najsilniejsi. Poza tym wątpię, żebyś miała tak źle, by się szarpać na własne życie, bo nie doświadczyłaś prawdopodobnie prawdziwego hejtu ze strony wielu ludzi. Cokolwiek byś nie zrobiła, nie pomożesz komuś, kogo nie widać.
Odpisz
Edytowano - 31 lipca, 16:08
@PiesAndaluzyjski: nie jestem królikiem
częsty błąd
Odpisz
31 lipca, 16:14
@PiesAndaluzyjski: Nie kłócę się, prowadzę dyskusję :)
Widzisz, w jakiś sposób Ci zależało i się angażowałeś, każdy może mieć inny motyw, masz tego świadomość. Czy te trudne chwile już minęły? Mam nadzieję, że jest o wiele lepiej.
Dla mnie to strona, dzięki której poznałam wspaniałych ludzi i jest mi przykro, że ograniczyli tu swoją aktywność bądź odeszli, bo komuś się wydawało, że może bezkarnie kogoś krzywdzić albo pisać komentarze, które budzą zniesmaczenie.
Odpisz
31 lipca, 16:16
@TrueStoryGuy: Ty mnie chyba źle zrozumiałeś, bo nie piszę o tym, że ja konkretnie potrzebuję pomocy, tylko zwracam uwagę, żeby nie udzielać cichego przyzwolenia na krzywdzenie kogoś w internecie, bo nigdy nie wiesz, kto jest po drugiej stronie.
Odpisz
Edytowano - 31 lipca, 16:17
@Lintu: Motyw dla którego tu byłem to, że przeglądałem tu memy od dawna i nabrałem ochoty założenia konta i jako że jestem bardzo samotną osobą to zastanawiałem się jakby to wyglądało gdybym podjął próby interakcji ze społecznością którą obserwowałem od dość dawna i zobaczył jaką osoba naprawdę jestem na tle innych, przynajmniej wirtualnie.
Odpisz
31 lipca, 16:18
@Lintu: nikt tu nikogo nie krzywdzi
To jest strona że śmiesznymi obrazkami serio
no hard feelings
Odpisz
31 lipca, 16:19
@PiesAndaluzyjski: I co się zmieniło? Jesteś mniej samotny?
Odpisz
31 lipca, 16:21
@Lintu: xdddd. Raczej uważam czas jaki tu spędziłem jako zmarnowany, choć coś tam mi pomogło, wiadomo, nigdy nie stoi się zupełnie w miejscu..
Odpisz
31 lipca, 16:23
@PiesAndaluzyjski: Gorzej, jak się cofasz i tracisz wszelkie postępy :P Trzymam kciuki, walcz o swoje życie, drugiego nie będzie.
Odpisz
31 lipca, 16:25
@Lintu: Zakładam reinkarnację, ale dzięki
Odpisz
31 lipca, 16:25
@Lintu: Tak samo ja nie mówię tylko o tobie, ale dajesz siebie jako przykład ofiary.
Odpisz
Edytowano - 31 lipca, 16:26
@PiesAndaluzyjski: Reinkarnacja to nowe życie czy przejście do innej postaci?
Odpisz
31 lipca, 16:27
@TrueStoryGuy: Nie siebie, tylko ludzi, na obecności których mi zależało. Nie mówisz o mnie, ale zwracasz się w sposób, który to implikuje.
Odpisz
Edytowano - 31 lipca, 16:33
@Lintu: Whatever. Jestem kosmosem mordo. Jestem jednością. Dobra, wszystkiego dobrego, nie przejmuj się hejterami a jezeli nie umiesz to opuść internet, może to byc dobra decyzja dla każdego. Zyczę ci powodzenia w zyciu bo podejrzewam że pchasz się do IT a to potrafi wyjeść duszę nawet takim masochistom jak ja xd. Jestem już w ciul zmęczony, dzisiaj prawie nic nie spałem przez pisanie z tb do rana ;) . Ehh
Odpisz
31 lipca, 16:35
@PiesAndaluzyjski: Dziękuję, kolorowych snów :)
Odpisz
31 lipca, 16:42
@Lintu: Mówię też o tobie, bo stawiasz się w tym świetle, ale również generalnie chcę powiedzieć, że każdy powinien bronić samego siebie.
Odpisz
24 lipca, 21:31
Lintu wróć proszę.
Odpisz
26 lipca, 05:23
@Ozywiony_Ciasteczek: Oto i przybywam, Słodki Panie, w odpowiedzi na Twe wezwanie .
Odpisz
26 lipca, 08:16
@Lintu: Wróciła!
Wróciła niczym piękna fatamorgana, której przybycia oczekiwano
Odpisz
26 lipca, 17:17
@Ozywiony_Ciasteczek: zrobiłam karpatkę z jagodami, poczęstuj się, nalej sobie kawy z dzbanka i opowiadaj, co słychać
Odpisz
26 lipca, 17:59
@Lintu: Podziękować dobrej damie <3
U mnie to co zwykle, życie się toczy, liście spadają a następnie rosną z powrotem, lecz na tym jeja bez tak miłych osób twojego pokroju trudno jest jakkolwiek cieszyć się tą stroną
A co tam słychać z twego punktu życia? :)
Odpisz
26 lipca, 23:16
@Ozywiony_Ciasteczek: Dziękuję, jakoś mi cieplej w sercu dzięki Tobie :)
Na dniach czeka mnie pewne wydarzenie, które dość istotnie zmieni moje życie, a do mnie to jeszcze nie dociera i nie potrafię się w pełni przygotować. Poza tym dłubię w stosie danych, który mi nic nie mówi, a ktoś, kto miał mnie w tym poprowadzić, tak sobie olał sprawę, że grzmijcie niebiosa. ;-; Ogółem to chciałabym móc się wtulić w takie ciepłe, silne ramiona, wypłakać, wyżalić, otrzymać jakąś wskazówkę, jak sobie poradzić, a potem się do niej zastosować i mieć pewne problemy z głowy, ale jakoś muszę uporać się z tym wszystkim sama.
No, najojczyłam, poużalałam się, a nic pozytywnego nie napisałam. To napiszę w temacie liści, że u mnie też rosną. Pierwsze awokado, jakie wyhodowałam z pestki, odbiło i jest już wysokie na pół metra, a te, które nastawiłam przy ostatniej edycji studiów, właśnie wypuściło pierwszy, nieśmiały pęd i tylko patrzeć, jak wystrzeli i rozwinie listki <3
Odpisz
23 lipca, 18:04
Dziwi mnie ze jesteś tu tyle co ja a dopiero niedawno się o tobie dowiedziałem.
Odpisz
23 lipca, 18:08
@mont111: W myśl Hemingwaya: "Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Odpisz
Edytowano - 15 lipca, 21:29
Ej tak zeby sie upewnić to nie mnie chyba masz na myśli gdzie piszesz o hejterach? bo reszta sie zgadza tylko nw czy uwazasz ze cie heitowauem i nw tez kogo innego mozesz miec na myśli
Odpisz
17 lipca, 01:21
@PiesAndaluzyjski: Ty chyba nie organizujesz rajdów "cancellowania" użytkowników jak jakiś obleśny tchórz i nie odgrażasz się, że komuś zrobisz krzywdę, więc możesz uznać, że nie o Ciebie chodzi.
Odpisz
18 czerwca, 13:09
Królowo, mam 2 wiadomości. Dobrą i złą
Odpisz
18 czerwca, 14:00
@owca_z_cygarem: Cześć, Owieczko! Cóż się stało, sernik Ci nie wyszedł?
Odpisz
3 lipca, 13:50
@Lintu: wydaje mi się, że poseł został zamordowany przed drzwiami
Odpisz
3 lipca, 14:09
@Zloty_bambus: Wyjaśniło się innymi kanałami, chodziło o sernik
Odpisz
2 lipca, 00:26
Hejka
Zdjęcie profilowe jest Twoje autorskie, czy może z odmętów internetu?
(tak pytanie z ciekawości)
Odpisz
2 lipca, 10:41
@piotrkacz: Tu masz w kolorze, to róża z mojego ogródka, która zakwitła dokładnie 30 czerwca. W pakiecie mały prężec, pożyteczny zapylacz :)
Odpisz
2 lipca, 10:42
@piotrkacz: aaaj, nie to ujęcie, to mam na profilowym:
Odpisz
2 lipca, 10:50
@Lintu: bardzo ładna
Dziękuję za oryginalne zdjęcie ❤
Odpisz
2 lipca, 12:20
@piotrkacz: I bardzo ważna dla mnie, zakwitła na pamiątkę i na pocieszenie. Muszę przejść się do ogródka i zrobić więcej zdjęć, bo nawet ta róża, która mi się pochorowała, obsypała się kwiatami :)
Odpisz
2 lipca, 12:22
@Lintu: No babci jedna totalnie uschła
Ale inna z której się też nie spodziewała kwiatu, zakwitła i cudnie wyglądają
Odpisz
2 lipca, 12:30
@piotrkacz: u mnie zaatakowały jednocześnie mszyce i grzyb. Robię regularnie opryski, a na grzyba pomogło odcięcie zarażonych pędów i wkopanie w ziemię skórek po bananach (ekstra potas dla roślinki).
Pokażesz róże babci? :)
Odpisz
2 lipca, 12:48
@Lintu: potem zrobie zdjecie i może mi jeja je przepuści
Bo znowu mi się popsuło
Odpisz
25 czerwca, 10:37
Ładne profilowe
Odpisz
25 czerwca, 11:35
@piotrkacz: Dziękuję ❤️
Odpisz
17 czerwca, 23:06
1. W sumie 17 lat;
2. Z ekscytacji zjawiskami świata fizycznego;
3. Ty przeczytałaś Mój opis i zaleciłaś zapoznać się z Twoim, więc jestem.
4. Kiedyś byłem maniakiem herbaty. Dziś wolę kawę, lecz i tak więcej jak 2-3 dziennie nie pijam.
5. Broda i rude włosy. Ci z jejaków którzy mnie widzieli - zapamiętają. Zresztą do dziś kilka memów z moją twarzą lata po głównej XD.
Odpisz
17 czerwca, 23:12
@Czwarty_Wymiar: Witam Cię u siebie, do sernika podaję Ci zatem filiżankę kawy, czarnej i gorzkiej jak samo życie. Jeśli słodzisz i zabierasz, to masz do wyboru cukier cynamonowy, trzcinowy i standardowo biały, a także mleko (ale tylko 3,2%) i śmietankę.
Zalecałam Ci jedynie sprawdzić, czy jestem użytkownikiem, czy użytkowniczką, ponieważ z góry założyłeś płeć męską, odpowiadając na mój komentarz, ale skoro już przeczytałeś opis, to miło mi, że odpowiedziałeś na mój krótki wywiad :D
To... jak doszło do tego, że stałeś się, hehe, twarzą memów?
Odpisz
12 czerwca, 22:29
Biere Twoją deskę, chociaż kiedyś miałaś napisane żeby nie zawracać Ci na niej głowy pierdołami
Odpisz
12 czerwca, 23:09
@Brodacz: chwilunia, momento, którą deskę?
Odpisz
13 czerwca, 14:34
@Lintu: No, jak ludzie zawsze pisali ,,na dsc" to ja czytałem na desce i tak mi zostało, że dla mnie discord to deska
Odpisz
13 czerwca, 15:33
@Brodacz: Teraz jasne! Zapraszam, jak najbardziej :]
Odpisz
13 czerwca, 15:50
@Lintu: Już wczoraj wysłałem zaproszenie, ten Mel to ja
Odpisz
13 czerwca, 16:43
@Brodacz: zaakceptowane :)
Odpisz