7 dzień kwarantanny:
Delfiny wracają do Włoch

72 dzień kwarantanny:
PoProstuMi wchodzi na swoje konto.

Fajnie tak, na miesiąc do szkoły wrócić.

Fajnie tak, kiedy nie ma się wakacji.

Fajnie tak, KIEDY SZKOŁA CIĘ NIENAWIDZI

Szkoła, a co za tym idzie ministerstwo edukacji i rząd.

Walić p*lskę.

Kiedy od 4 lat próbujesz usunąć konto, ale jeja nie wysyła ci e-maila dezaktywującego XD

Jeja chyba ma na mnie zły wpływ. Zrobię sobie przerwę. Do zobaczenia podczas następnej kwarantanny!

Zapominam o prowadzeniu mal'a, więc raz na jakiś czas obejrzane anime spisuję sobie tutaj. Zapraszam do weebowania ze starą mną:

*ACCA:13-ku Kansatsu-ka = dobry serial, słaby jak na kryminał z elementami romansu i ciekawymi postaciami oraz nietuzinkowym stylem
*Akira = Wow. Super. Stara szkoła. Przeczytam kiedyś mangę, może.
*Angel Beats! = ryczałam jak rzadko kiedy ;-;
*Araburu Kisetsu no Otome-domo yo. = Genialne slice of life z romansem. Polecam każdej młodej dziewczynie, ale chłopakom również.
*Bakemono no Ko = świetna bajka, który chciałabym obejrzeć jak byłam jeszcze dzieckiem ;<
*Banana Fish = naprawdę fajne, ale jak dobrze pamiętam robi coś, czego bardzo nie lubię czyli queerbaiting. Ale jest ciekawe, wciągające, ładne i przyjemne. Fajne postacie. Polecam każdemu, nawet nie y*oistkom.
*Berserk = PUT YOUR GRASSES ON, NOTHING WILL BE WRONG. THERE'S NO SHAME, THERE'S NO FAME, IT'S UP TO YOU.
A tak na poważnie, naprawdę gorąco polecam. Kiedyś na pewno przeczytam też całą mangę.
*Boku dake ga Inai Machi = A ja wam powiem, że mi zakończenie się podobało. i całe anime z resztą też.
*Boku no Hero Akademia = spoko, ale to taki typowy shonen. Jak masz ochotę na shonena, bardziej polecam HunterXHunter
*Bungoku Stray Dogs = Spodziewałam się czegoś lepszego szczerze, słaby z tego kryminał
*Byousoku 5 Centimeter = kolejny dobry romans filmowy. Naprawdę mi się podobał.
*Castlevania (ta od Netflixa) = pierwszy sezon jest naprawdę fajny, mimo niedociągnięć graficznych i źle wykonanej ekspozycji, da się z przyjemnością obejrzeć. Do końca pierwszego arc'u. Potem jest gorzej. Jakby lecieli na kasę i ciągnęli fabułę bez potrzeby.
Polecam więc, ale tylko pierwszy sezon.
*Charlotte = Piękne, ciekawe, wzruszające, choć końcówka rzeczywiście była dziwna.
*Code Geass: Hangyaku no Lelouch = Ciekawe, ale nie w moim guście. NIe przepadam za tym, jak zostały napisane postacie.
*Cowboy Bebop = Do tej pory nie wiem, co o tym myśleć. Wiem tyle, że mi się podobało i obejrzałabym to jeszcze raz. Muzyka super. Warto obejrzeć, klasyka.
*Death Note = To już klasyka, moim zdaniem warta swojej pozycji. Jednak ma podobny klimat do Code Geass, jak jedno Ci się podoba, spodoba się raczej i drugie.
*Death Parade = Daje do myślenia, wciągające i wzuszające, warte polecenia. Obejrzę to jeszcze raz.
*Devilman: Crybaby = chyba jestem za głupia. Ale podobało mi się, I guess. Choć nie pamiętam już wiele. Nie polecam młodszym widzom. Czy coś.
*Diabolic Lovers = Nie no, grafika ładna, ciekawy wątek, który może i bymbym kontynuowała, ale te porzuciłam, przez postacie i "fabułę", których po prostu nie mogłam zdzierżyć. Nie polecam.
*Dororo = Świetne, poproszę podpisy pod petycją o kontynuację. (Dodam tylko, że oryginał jest spod ręki mojego ulubionego mangaki o nazwisku Osamu Tezuka. Może kiedyś się więcej o nim rozpiszę.)
*Doukyuusei = Kolejny przyjemny romans.
*Drifters/OVA/Special Edition = Naprawdę arcydzieło.Wielka szkoda, że zostało anulowane. 
*Fullmetal Alchemist: Brotherhood = kiedyś to dokończę, i sie wypowiem, okej? NIe krzycz już ;-;
*Fate/Zero = super motyw, fajnie się oglądało, ładne (choć nie przepadam za ich sposobem shade'ingu) #teamconqueror. Ale nie podobało mi się zakończenie. Niemniej, super seria i fajny motyw. Może obejrzę też inne części.
*Free! = anime chłopcy bez koszulki i querrbaiting. Ale parodia tego na yt jest świetna. Polecam ją bardziej od oryginału.
*Ghost in the Shell = Wstrzymam się do końca bliższego zapoznawania się z tym uniwersum.Ale ten stary film był świetny.
*Great Pretnder = It's Great! Ale serio, bardzo przyjemne i robi sens i jest ładne i ma ciekawych bohaterów, i fajny humor i jest interesujące i... Jest anime od Netflixa! Wow. Polecam.
*Hamatora The Animation = Bardzo fajne, takie lepsze i ciekawsze Bungaku Stray Dogs moim zdaniem. ((A Art to jedna z moich ulubionych postaci w ogóle))
*Hitorijime My Hero = Spoko romans na deszczowy wieczór
*Hotarubi no Mori e = Wspaniały film, płakałam na nim i mogłabym płakać jeszcze ze cztery razy ;_;
*Howl no Ugoku Shiro = Studio Ghibli.
*Hunter X Hunter (ten starszy)- Świetny shonen, choć z czasem robi się... inny. Ale cieplutko polecam.
*Junjou Romantica = Do dzisiaj nie wiem, co mnie do tego podkusiło... ale jak ktoś lubi romanse yaoi, to polecam.Choć jest brzydkie, to historie i bohaterowie są dość ciekawi. Choć cała fabuła jest mocno powtarzalna, jak to w yaoicach.
*K = niżej
*K: Missing Kings = niżej
*K: Return of Kings = Seria "K" ma duży potencjał. Widać, że jest to seria robiona z pasją. Od strony graficznej - wow. Muzyka też super. Ale fabuła jest o ile ciekawa, o tyle prowadzona dosyć słabo. A postacie tylko udają wielowymiarowość. Ale i tak ją lubię, przez nostalgię i sam motyw, który jest naprawdę super.
*Kamisama Haimemashita = Zabawny romans, ale nie zapada w pamięć.
*Kimi no Na wa = Jak ja płakałam <3 świetny film anime, romans.
*Koe no Katachi = Piękne, ale manga lepsza. Dobry film, sałaba adaptacja. Mimo wszytsko naprawdę warto się zapoznać.
*Kokoro ga Sakebitagatterunda = nie warto. Sporo rzeczy nie robi sensu, bohaterzy to idioci i nie da się ich polubić, a zwłaszcza głównej bohaterki. Może przesadzam, ale boli mnie to, że to anime jest ładne i widać, że ludzie się nad nim starali, ale brakuje mi tam tak bardzo czegoś w rodzaju odrobiny zdrowego rozsądku, że miałam ochotę wyłączyć w połowie. Naprawdę słaby w moim odczuciu szkolny romans w postaci filmu anime.
*Kotonoha no Niwa (The Garden of Words) = jest piękne (naprawdę, naprawdę piękne), wzruszające i bardzo życiowe. Idealny filmowy romans na deszczowy wieczór.
*Love Stage!! = Jest okej, chyba nie żałuję tych straconych ponad 5 godzin. Ale drugi raz bym tego nie obejrzała. Gejoza.
*Magi: The Labirynty of Magic = wspomnam to ciepło i raz na jakiś czas mam ochotę do tego wrócić, ale nie pamiętam na który odcinku skończyłam. Ma bardzo fajny klimat i barwne postacie, z tego co pamiętam. Fajne przygodowe fantasy.
*Mairimashita! Iruma-kun = jest zadziwiająco wspaniałe. Taka ukryta, śmierdząca perełka. Polecam chociażby się zapoznać. Wraca dzieciństwo.
*Mardock Scramble: The First Compression = kiedy napaliłeś się po ciekawym i piękny trailerze, a tak na prawdę to mocny średniak...
*Mob Psycho 100/II = jest super. I zabawne i wzruszające i dające do myślenia. Ale nie zapada w pamięć. Może więc obejrzę to drugi raz...
*Mononoke Hime = Studio Ghibli
*Narewareta Gauken = film anime, jest... Wow. Jak spodobało Ci się Kimi no na wa musisz obejrzeć i to. Naprawdę ciepło go wspominam.
*Neon Genesis Evangelion/End of Evangelion/Death and Rebirth;Re/0.1/0.2/0.3 = I kiedy nie wiesz, czy to już depresja, czy jeszcze przeżycia po NGE. Świetna seria, polecam.
*No. 6 = przyjmna gejoza ALE oferuje więcej niż samą gejozę, co się chwali
*No Game No Life = Okej.Było fajne, nie żałuję czasu jaki na to poświęciłam. Fajny motyw
*One Punch Man/2 = Interesujące, zabawne i... inne. Polecam.
*Overlord /2/3 = uwielbiam w tej serii wszystko, prócz sceny shrexu jaszczurek. Polecam, jest świetne. Najlepsze isekai.
*Owari no Seraph = jest ładne i motyw jest nawet interesujący, ale reszta jest przeciętna
*Wilcze Dzieci = oglądałam trzy raz. Obejrzałabym jeszcze ze dwa <3
*Perfect Blue = Było super. Ani trochę nie żałuję. Psychologiczny thriller - film anime. Ładny i rozwalający umysł. Przede mną jeszcze Papirka.
*Persona: Trinity Soul = może nie najlepsze, ale ma świetne plot twisty, barwne postacie i ciekawą fabułę. Polecam.
*Pokemon = klasyka
*Sola = grafika wysiada, ale nadrabia fabułą choć postacie są jakieś takie... bez polotu.
*Sousei no Omniouji = (patrz - Fullmetal Alchemist) Ale jak pamiętam było super. Ktoś to oglądał?
*SNK = pierwszy sezon mnie nie zachwycił, a nie chce mi się brnąć w to dalej. Może potem robi się lepsze - nie wiem. Ale słyszałam, że ma świetny twist. Niemniej moim zdaniem hype na to był nieproporcjonalnie duży.
*Steins;Gate = było fajne, ale z jakiegoś powodu nie dokończyłam tego nigdy. Ale jest bardzo ciekawe. Polecam chociażby zapoznanie się z tą serią.
*Super Lovers /2 = Tak samo jak w JR. Co ja...? Ale nie żałuję, bardzo przyjemnie się ogląda, jak ktoś lubi takie klimaty.
*Szkarłatny Pilot = Ghibli! Ręcznie animowane latające samoloty to mój fetysz. Od patrzenia na to robi mi się ciepło w środku.
*Tales of Zestiria: The X = Mało mnie wciągnęło, choć ładne i przyjemne. Chciałabym zagrać w taką grę :>
*Toki wa Kareru Shoujo = kolejny film anime, romans szkolny z twistem na deszczowy wieczory. Naprawdę fajny motyw, polecam.
*Tokyo Ghoul: Po prostu... nie. Kiedyś wezmę się za mangę. Może.Ale do anime nie wrócę. Jest słabe i nie robi sensu.
*Towa no Quon 1: Utaka no Kaben = pierwsza część z serii ciekawych filmów, na które nie mam czasu :(
*Your lie in April = jest meh. Animacje tanie, w pewnym momencie odechciało im się nawet usta animować. Nie jest niesamowicie piękne czy wzruszające. Było... Okej.
*Yuri!! On Ice = kiedy shipujesz Yuri'ego ze wszystkimi możliwymi dziewczynami, a potem on wybiera Victora ;-; Ale bardzo wholesome i przyjemne w oglądaniu. Polecam.
*Violet Evergarden = piękne i wzruszające, brak mi słów, którymi mogłabym dobrze oddać cześć temu anime. Arcydzieło - tak, chyba to najbardziej pasuje.
*The Promised Neverland = byłam pozytywnie zaskoczona, bo to było naprawdę dobre. Choć nie nazwałabym tego horrorem. Przerażony nie będziesz, ale trzyma w napięciu i naprawdę chcesz wiedzieć co będzie dalej. Polecam.

A-ale ten. Ja nie jestem weebem, jakby kto pytał
👉👈

!Przyjmuję zamówienia na rysunki!
Najchętniej - i najlepiej - rysuję postacie. Przykładowe obrazy znajdziecie w mojej galerii [kiedy je tam dodam]. Zamówienia można składać w komentarzach pod profilem, póki w opisie znajduje się to ogłoszenie. Ale jako, że jest to praca nieodpłatna, zastrzegam sobie prawo do odmowy wykonania zamówienia bez podania przyczyny. Jak bardzo Ci zależy na dostaniu swojego, mogę podać Ci na pw numer mojej karty [̲̅$̲̅(̲̅ ͡° ͜ʖ ͡°̲̅)̲̅$̲̅]!

Żeby dodać objętości, napiszę też coś o grach.
Jestem niedzielnym graczem, bardziej "poważnie" zaczęłam grać dopiero przez pandemię. Grałam/gram w i podobały mi się:
- Dragon Age! = Alistar best boi, my big n stupid cinnamon roll <3
- The Sims 3! = nie mam życia przez CC ;-;
- FF VII! = muszę to dokończyć, ale mi się nie chce przez minigierkę ze statkami podwodnymi!
- Vampyr! = myślałam, z będzie lepsze... Ale nie jest złe.
- Hitman: Absolution! = ta gra jest trudna, ale bardzo fajna
- Thief! = też bardzo fajna, ale trudna. Albo to po prostu ja ssę w skradanki.
- Fallout: New Vegas! = jeszcze nie skończyłam, ale jest naprawdę świetna
- Killzone 2! = przechodziłam na coopa i taka sobie ta gra, nawet jak na prostą strzelankę. I krótka.
- Resistance: Fall of Man! = też taka sobie strzelanaka, ale o wiele lepsza niż Killzone. Też na coopa przeszłam.
- Helltaker! = Placki!
- Cry of Fear! =  trochę oszukane, bo nie przeszłam tego do końca przez glicz, ale obejrzałam resztę. I tak, to świetna gra. Horror, ale naprawdę warty polecenia. Zwłaszcza, że jest darmowy.
- Wiedźmin 1! = też muszę to dokończyć, ale kuzyn mnie skutecznie zniechęcił, choć naprawdę mi się podoba ta gierka
- NieR; Automata! = NIE, nie jestem degeneratem i nie rozbieram androidów żeby patrzeć im się na tyłek. Gram dla fabuły, która jest świetna. Tak samo jak z resztą gameplay. I grafika. I w ogóle to polecam.
- Goose Game! = Świetna gra. Muszę spróbować ją przejść jeszcze na coopa.
- Minecraft! = nigdy za nim nie przepadałam, wydawał mi się zbyt bezcelowy. Jednak teraz, gdy po wielu latach odkrywam go na nowo (jak nie po raz pierwszy) ze @StinkyWhiskey na coopie bawię się świetnie!

Kilka piosenek, których aktualnie słucham:

https://youtu.be/0yNk8I-Yno4
https://youtu.be/MzVKsltzYdI
https://youtu.be/FehA9OwZflw
https://youtu.be/RAhwhG82wEY
https://youtu.be/jrA9Yb5LX1Q

Ulubiony kot:
Kot

Ulubione jedzenie:
Food is food

Ulubiony jejak:
Ty 😳

Ulubiona emotka:
Emotki są dla starych ludzi i dzieciaczków. Jak kiedyś zobaczysz, że używam emotek najpierw zdziel mnie w twarz a potem słuchaj, jak Ci płaczę, że to ironicznie.

Ulubiony cytat:
"Zazwyczaj mamy dość czasu, jeżeli potrafimy wykorzystać go właściwie."

- Johann Wolfgang von Goethe

Kiedyś walnę tu też może mangi.

I filmy, bo ostatnio zaczęłam więcej oglądać.

I książki, kiedy wrócę do systematycznego czytania.

A gdyby tak zwolnić sobie miejsce na telefonie i wrzucić zdjęcia moich rysunków tutaj do galerii...

Nie robię list ulubionych jejaków. Nie przepadam za nimi. Wcale nie dlatego, że nigdy na żadnej nie byłam.

Głupi fakt o mnie na ten miesiąc: Gdy mam zły humor oglądam muminki. Jakoś mi to pomaga. Kto wie, może i Tobie kiedyś takie odprężenie się przyda?

06 05 2021 - bilans strzałek w górę i w dół = 10:1
I jak przemek1ni, mogę już z Tobą konkurować o najdłuższy profil? ;_;

((Ej powie mi ktoś czy da się już robić robić takie fajne te, rzeczy z bb code na profilu?))

Wiecie może czy grupy są martwe? Serio, nie było mnie tu parę lat i nie wiem czy warto tam wchodzić.

Tak na koniec powód dla którego nie lubię lizaków