"Niezwykli" rozdział 2
Szkoła, następny dzień
Pani Dobrockowa nie przyszła a w zastępstwie pojawił się pan Semon. Miał inne zadanie niż zastępowanie Dobrockowej... on musiał sprawić, by uwierzyli... by mieli zaufanie... a,i żeby słuchali.
- Abuk, pozwól tu na chwilkę.
- No co, proszę Pana?
- Wiesz kim jesteś?
- Jasne... wojownik gentelman czy jakoś tak.
- Dlatego przenosisz się do szkoły dla Niezwykłych.
- **
- Wierzysz?
- Spytam rodziców...
Następnie przyszła kolej na Niki.
Potem na Monsziego.
Najtrudniej było z Kim. Semon nie mógł jej nigdzie znaleźć. W końcu kazał jej zostać po lekcji.
- Kim, muszę ci coś powiedzieć. Po feriach zaczynasz naukę w szkole dla "Niezwykłych"... słyszysz?!
Kim otworzyła zaspane oko.
-Co?
-Po feriach zaczynasz naukę w szkole dla "Niezwykłych".
- Fajnie... Mogę już iść?
- Idź.
A Kim już nie było.
Komentarze
Odśwież18 października 2015, 12:33
"Niezwykli" rozdział 2
Szkoła, następny dzień
Pani Dobrockowa nie przyszła a w zastępstwie pojawił się pan Semon. Miał inne zadanie niż zastępowanie Dobrockowej... on musiał sprawić, by uwierzyli... by mieli zaufanie... a,i żeby słuchali.
- Abuk, pozwól tu na chwilkę.
- No co, proszę Pana?
- Wiesz kim jesteś?
- Jasne... wojownik gentelman czy jakoś tak.
- Dlatego przenosisz się do szkoły dla Niezwykłych.
- **
- Wierzysz?
- Spytam rodziców...
Następnie przyszła kolej na Niki.
Potem na Monsziego.
Najtrudniej było z Kim. Semon nie mógł jej nigdzie znaleźć. W końcu kazał jej zostać po lekcji.
- Kim, muszę ci coś powiedzieć. Po feriach zaczynasz naukę w szkole dla "Niezwykłych"... słyszysz?!
Kim otworzyła zaspane oko.
-Co?
-Po feriach zaczynasz naukę w szkole dla "Niezwykłych".
- Fajnie... Mogę już iść?
- Idź.
A Kim już nie było.
Odpisz